reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Kochane!

Ja tylko na chwileczkę. W piątek nad ranem dopiero wrócilam do Polski(powrót z przygodami:-) ) i wczoraj cały dzień odsypiałam.

Po weekendzie przeczytam co u Was i napiszę co u mnie :-D

Aha! Dostałam @ 8 kwietnia (ok 14 dni po owulacji) czyli wszystko działa jak w zegarku:tak: :-D :laugh2:

Trzymajcie się!
Spacerujcie bo wspaniała pogoda:-D :cool2:
PA!!!
 
reklama
Dzisiaj tu jakos pusto...w sumie to nie dziwię się..w taką pogode przed komputerem!?
Ja zaraz zmykam do pracy..ufffff..,jak mi się nie chce!Zaraz jadę po mamę,bo zostanie mi z małym(bo mój Piotruś wyjechał dziś na tyg.)..
AMK witamy w ojczyźnie!!!!!No i życzę oczywistego!,czyli jak najszybciej // kreseczek!!!
U mnie dzis bałagan na podwórku,i zostanie tak przez tydzień conajmniej,...ale później zato będzie ładnie-no..taką mam nadzieję!
U mnie dalej niema @,cycuchy bolą że hej!.,ale jutro\pojutrze powinna przyjść......
Zyczę wam wszystkim(każdej z osobna) udanego wieczorku,i miłej niedzielki!!!!
Buziaczi!!!
 
Heloł.:-D
Odrabialismy dzisiaj 4 maja. Część dzieciaków pojechała na basen( ja z nimi), a reszta sprzątała świat w ramach Dnia Ziemii. Oczywiście okazało się, że ratownik ma się ładnie prezentować a dzieci maja pilnowac nauczyciele...Z basenu wyszłam mokra bo moje maleństwa bawiły się w chlapanie:-) ... A po powrocie do domciu rzuciałam ciało na balkonik. Słoneczko przygrzewało aż miło:tak: . Może mi się uda załapać trochę opalenizny przed weselem w następnym tygodniu.

AMK - super, że @ przyszła. Czekamy na 2 krechy.

Ewa - mam nadzieję, że "kranik" już działa i mozemy cieszyc się z Twojej @.

Ania - super weekend i do tego jeszcze ta pogoda... Pozdzieraj buty w tańcu.

Toleczko - mam nadzieję, że remoncik posunął się naprzód.

A co z resztą kobitek??? Odezwijcie sie babencje. Pozdrawiam:-D
 
Witam was wszystkie cieplutko,

Fajnie,że już weekend. Ja na tygodniu kompletnie nie miałam czasu, żeby do was zajrzeć.

Antilka, cieszę się, że wszystko dobrze. Starania pewnie zaczniemy razem (bo ja też niestety muszę czekać do wakacji) i wiesz, ja myślę, że jakieś mamusiowe forum już na nas czeka. Wrócimy tam razem. Buziaczki!

Narazie zaliczam dołek za dołkiem i turlam się histerycznie od jednego lekarza do drugiego. Nic się nie zmieniło. Wyżebrałam jakąś morfologię ogólną (w poniedziałek po południu odbiorę), to się przynajmniej dowiem czy mam jakieś żelazo w organiźmie czy muszę brać i tylko tyle.
Ponieważ u mnie minęło równo 3 tygodnie,2 dni od zabiegu, to jeszcze @ nie miałam-czekam, co się wydarzy i denerwuję się podwójnie.

Z nerwów narazie dorobiłam się wrzodów żołądka i dwunastnicy, potwierdzonych gastroskopią. Co dziwne, tutaj dali mi silne leki od razu + kroplówki i taka milutka ta służba zdrowia była. Naprawdę chcieli mnie leczyć. I panie pielęgniarki do rany przyłóż.

Mogę się jeszcze pochwalić, że dzięki osłabieniu, które miałam dowiedziałam się, że mam wadę serca. Polega na wypadaniu płatka zastawki mitralnej (dwudzielnej), znajdującej się pomiędzy lewym przedsionkiem i komorą serca. Niby nic mi się nie dzieje, kardiolog mówi, że nie muszę brać leków, ale już wiem, że takie świństwo mam. Ciekawe, co jeszcze znajdę. Prawie wszystkie ciążowe badania przede mną.

W poniedziałek odbiorę też wyniki TSH, to zobaczymy jak stoję z hormonami tarczycy, no i chyba już w tym tygodniu będzie najważniejsze- wyniki histo-pato po zabiegu.

Serdecznie, cieplutko Was pozdrawiam i ściskam wszystkie.
 
hejo Ja własnie wruciłam :happy: wczoraj popracowaliśmy trochę a popołudniu siostra przyjechała ze szwagrem i córeczką ;-) nio to zrobilismy grila bo taka piekna pogoda była i posiedzieliśmy do wieczorka :tak: :tak: a dzisiaj przyjechali teściowie z babcią i ciocią Ł. i też zrobiliśmy grilka ;-) ;-)

AMK - gratulacje @ :cool2: :cool2:

Ania - napisz jak po weselu i urodzinkach :happy:

Ewunia - @ napewno przyjdzie a jak nie to // kreseczki :tak:

Daga - nio to dobrze że się troszeczkę opaliłaś :tak: Mnie też przyrumieniło dziś jak siedziałam na słoneczku :cool2: remoncik posuwa się do przodu :elvis: :elvis: pod koniec lipca początkiem sierpnia mają przyjść nam robić dach więc potem bedzie można pracowac pełną parą :cool2: :cool2:

Ika_s - nie martw się Ja też do wakacji muszę czekać :confused: a @ napewno przyjdzie :tak: :tak: w sumie Ja robiłam tylko toxoplazmozę i mam zrobić cytologię po @ w połowie następnego cyklu a @ mam dostać 26 kwietnia czyli tak koło 9-10 maja czeka Mnie badanko cytologiczne :elvis: :elvis:

 
Witam:-)
AMK gratuluję @ :-) Teraz już będzie coraz lepiej:tak:
Ika s witaj w klubie, ja też mam zespół Barlowa( bo tak sie nazywa ta choroba). Nie martw się nic, to nie jest groźne. Czasami, gdy pojawiają się objawy ( kołatanie serca, szybkie tętno, duszność itp.) biorę Kalipoz i Propranolol.
Ja jestem przekonana, że czeka na nas jakiś wiosenny lub letni wątek:-) :tak:
Daga p to już taka cecha ratowników;-) :-) Super opalenizna i spacerowanie dostojnym korokiem po plaży lub dookoła basenu:happy:
Tolka czyli czekamy razem do wakacji:tak:
Pozdrawiam wszystkie Kobietki
 
Cześć dziewczyny.
Właśnie wróciłam z Polski, gdzie nie miałam neta . No ale teraz już ok.
Cóż okazało się ,że mój wyjazd do Polski uratował mi życie. Zaraz po przyjeździe udałam sie do gina. I okazało sie ,że moje jajo płodowe ciągle we mnie jest i zaczyna mocno sie powiększać. Od poronienia minęło trochę i macica nie wyczyściła się. Anglicy mnie nie wyczyścili i jajo płodowe zaczęło mocno puchnąć. Lekarz jak to zobaczył to się przeżegnał nogami i rękoma. W stanie , w którym byłam groziła mi sepsa. Lekarz powiedział ,że parę dni dłużej nie byłoby co ratować. Mój mąż zostałby wdowcem. No ale na szczęście trafiłam w porę do szpitala i teraz jest już ok. Mam nadzieje. chociaż po tym wszystkim zastanawiałam sie co jeszcze się stanie, co będzie następne. Lekarz mnie wyczyścił i teraz czekam na wynik badań histopatologicznych. Lekarz potwierdził, że musimy poczekać od pierwszej miesiączki 4-5 miesięcy, ponieważ stan mojej macicy jest nieciekawy. A najgorsze to to,że nie możemy sie zbliżyć do siebie do pierwszej miesiączki bo grozi mi infekcja.
Także jak widzicie moje wakacje były pełne wrażeń.
Cieszę się ,że wszystko skończyło sie dobrze. Nie zdążyłam nadrobić waszych wszystkich postów bo się nazbierało. Ale postaram się usiąść i to zrobić. Pozdrawiam was wszystkie
 
Hej Kochane!!!

Dzisiaj w nocy przeżyłam koszmar... Otóż, w nocy złapał mnie ogromny skurcz w macicy. Myslałam, że umrę z bólu - to była bardzo podobna sytuacja do tej, która miała miejsce 2 miesiące temu - wtedy kiedy miałam poronić.... Wzięłam no - spę i się uspokoiło.... Myślę, że jest to spowodowane tym, że jestem w połowie cyklu... ale nie ukrywam, że strach wrócił - strach o to, że gdy zajdę w ciążę znowu ją stracę...

Doskonale Cię rozumiem. Strach cały czas jest z nami i niestety chyba nigdy nas nie opuści. Ja dzisiaj byłam u mojego gin i niby mam zielone swiatełko bo wszystko jest ok, wszystko ładnie "pracuje", ale ja się boję. Cały czas myslę intensywnie o staraniach, o Bobasku, ale wydaje mi się, że jeszcze nie doszłam psychicznie do siebie. Za często zdarzają mi się chwile załamania :-(

Wczoraj dostałam @:-) :-) :-) Cieszę się bardzo, trochę martwi mnie nasilenie krwawienia.Leje się ze mnie dosłownie, jak z kranu. Wczoraj dostałam zastrzyk z Cyclonaminy, ale niewiele pomógł:baffled: Jak myślicie, ile może jeszcze trwać takie mocne krwawienie:confused: Czy są jakeś sposoby, aby je zmniejszyć:confused: Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje
Hej Kochana!:-)
Oczywiście gratuluję @ :-) . Widzę, że nasze organizmy się zgrały. Ja @ miałam podobny do Ciebie i pewnie do wielu innych dziewczyn. Ze mnie też sie lało strasznie, nawet troche sie przestraszyłam. Pewnie gdybym była w Polsce pojechałabym do szpitala, a tak cierpiałam i dwa dni z pobytu w Londku wycięte. Najważniejsze jednak, że przyszła do nas @ i mam nadzieję, że u Ciebie już po i wszystko ok. Sposobów oczywiście żadnych nie znałam na zmniejszenie krwawienia, ale to i tak już nieistotne. Dzisiaj gin mówil, że takie krwawienie po zabiegu jest normalne więc nie martwmy się.:-)

Byłam w piątek na badaniach. Wyniki toxo. i CMC mam otrzymać w tym tygodniu. Wyniki na przeciwciała dopiero w przeciągu 20 dni roboczych! Długo ... prawda? :eek: Wracając do badań i naszego zdrowia, to mam do was takie pytanko... Co sądzicie o tej nowej szczepionce na raka szyjki macicy? :confused:

Faktycznie dość długo musisz czekać na wyniki, a co do szczepionki to ja tez już trochę o tym myslałam i raczej po urodzeniu dziecka będę się szczepić. Na pewno muszę dokładnie o tym poczytać i porozmawiać z lekarzem i wtedy podejmę decyzję.:-) Ściskam!

Witam,
ja dzisiaj pierwszy dzień po dwutygodniowej przerwie wróciłam do pracy. Strasznie tego dużo się nawarstwiło.
W domku już wszystko znowu bardzo dobrze. Wracam powoli do siebie.
Pozdrowionka.

Czytałam, że miałaś jakieś ciężkie chwile. Mam nadzieję, że to już za Tobą i czujesz się lepiej. Dobrze, że w domu już ok. Dla mnie dom to taki azyl i muszę się w nim czuć dobrze a wiadomo, że ludzie tworzą ten spokój i ciepło. Obyś Ty tak się czuła :tak: :-)
Nie daj się w pracy :-)

Wróciłam właśnie do domciu i mam 2 wiadomosci. Dobra - torbiel się pożegnała:-D , a zła - przez tydzień zero machanka :wściekła/y: ....A tu akurat będą dni płodne... Czyli witamy się z @:-(

Gratulacje, że torbieli już nie ma! Super. Ale my nie lubimy tej @ :-D :tak: :laugh2: Wychodzi na to, że zaczniemy staranka w podobnym czasie.:-)

Wynik hcg< 1:-) :-) :-) Jestem strasznie szczęśliwa mam powtórzyć badanie za miesiąc, ale nic nie wskazuje na to aby miało być nie tak. Czuję, że uszło ze mnie całe powietrze:baffled: Mam nadzieję, że limit niemiłych niespodzianek już mam wyczerpany.:happy:

Dobrze, że wszystko skończyło sie pomyślnie. Pewnie było Ci ciężko, ale pewnie teraz już tylko się cieszysz, że jeden problem mniej. Oby teraz już tylko z górki:-) . Ściskam Cię mocno:-D

AMK witamy w ojczyźnie!!!!!No i życzę oczywistego!,czyli jak najszybciej // kreseczek!!!

Dziekuję Ewo za życzenia :-) . Mam nadzieję, że już niedlugo będę cieszyć się małym Brzdącem :-D . Chciałabym, żeby wszysktkie kobiety pragnące Bobasa mogły spełniać swoje marzenie, życie jednak nie jest takie proste, niestety...

cfcgirl bardzo mnie przerazila Twoja opowieść. Dobrze, że przyjechałaś do Polski i Twój gin zajął się Tobą tak jak należy. Co za patałachy w tej Anglii "leczą". Faktycznie wakacje pełne wrażeń, dobrze, że zakończone happy endem. Trzymaj się! I oby te 4-5 miesiący zleciały Ci szybko i żebyś był zdrowa!:-)

Pozdrawiam Was wszystkie!!!
 
Heloł babencje.
urządziłam dzisiaj rajdzik po sklepach i w końcu mam kieckę na ślub. Uniwersalna jest więc się przyda:-D

CFCgirl - jezu, a myślałam, że u nas służba zdrowia jest do d... Całe szczęście, że teraz wypadł Ci urlop w kraju. Czego oni tam uczą na tej medycynie????:eek: . Przykro mi, że musicie czekać ale cieszę się iż ratunek przyszedł na czas. Myśmt też z machankiem musieli czekać do pierwszej @ po zabiegu. Ciężko jest;-) ale jak mus to mus. Tęskniłyśmy za Tobą Kruszynko.

AMK - powiedz mi co to jest? Jak miała być @ po zabiegu to człowiek czekał jak gł*** i się martwił, że niema a teraz już niechce żeby przylazła? Niedogodzi się kobiecie:-)

Ika_s - życzę zdrówka. Trzymam kciuki za badanka. Powiedz jak tam wyniki.

Toleczku - zawsze już coś tam "pogrzebane" jest. Przynajmniej niemacie uczucia, że siedzicie bezczynnie.

A gdzie Muffy, Madzia, M@rta i JoannA się podziały?
 
reklama
hejo :happy:

cfcgirl - jak przeczytałam twoją opowieść to aż ścisneło Mnie w gardełku :no: straszne że w Anglii nie umieją nic porządnie zrobić :wściekła/y: :wściekła/y: ale dobrze że jesteś z Nami spowrotem cała i zdrowa :tak: :tak:

Daga - wiem że zawsze to coś :tak: zostało nam już bardzo niewiele czasu a tak dużo jeszcze do zrobienia zanim będą robić dach :szok: :szok:

miłego dzionka kochane :-) :-)
 
Do góry