reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam się dziewuszki!

Mam pytanie, czy jakbym dzisiaj zrobiła test ciążowy to mogłoby mi coś z tego wyjść?

Tak jak dziewczyny pisały, test to tak 2 dni po spodziewanej @, ja robiłam dzień po kiedy miałam dostać@ i wyszła mi ledwo widoczna druga kreska i w zasadzie sama nie wiedziałam czy to kreska czy nie:-)
 
Jestem mama aniolka Mareczka ktory urodzil sie w 25 tc z powodu mojego zakazenia wewnatrzmacicznego. Przegral ciezka walke po 25 dniach W lutym okazalo sie, ze jestem w ciazy, to byl szok ogromny dla mnie, poniewaz kompletnie nie czulam sie na silach. Teraz jestem w 18 tc i kazdy dzien, kazda minuta jest strachem. Mam pytanie do mam, ktore urodzily przedwczesnie z niedokonca wlasciwie wyjasnionych powodow. W moim przypadku bylo bardzo duzo bialka i bakterii w moczu, ale nic pozatym nie wiem, nie wiem co robic, czekac, czy badac sie, a jesli tak to w jaki sposob? Czy sa mamy po podobnych przejsciach? Blagam o rady...

Witam
Ja również urodziłam przedwcześnie 24/25 tydzień - i do obustronnego pęknięcia szyjki doszło zakażenie wewnątrzmaciczne (już pod sam koniec mojej walki o ciążę) -z badań w tym kierunku to mialam nan stop sprawdzane CRP i te leukocyty i posiew z szyjki kilka razy. Dostałam 3 antybiotyki i na tym koniec. Też nie wiem o jakie badania prosić - tylko, że ja w ciąży nie jestem...Jutro mam wizyte u gin - już się stresuję, bo to jakaś nowa babka i będe jej musiała wszystko opowiedzieć.Pewnie się poryczę.

Pati - trzymam kciuki.
 
Witam Dziewczyny, ja jestem po 2 poronieniach w listopadzie 2008 i lutym 2009, strasznie to boli mimo upływu czasu i nie daje się o tym zapomnieć... Teraz znowu jestem w ciąży, to już 9 tc, ale strach cały czas zatruwa mi myśli... Mam synka 21-miesięcznego i tylko dzięki niemu to przetrwałam...
 
Witam nowe aniołkowe mamusie, bardzo mi przykro z powodu waszych strat.
Nie umiem pomóc co do badań po stracie w bardziej zaawansowanej ciąży.
Miruś, dziękuję za pozdrowienia od Dlaczegotak. Pozdrów ją również koniecznie.
Milgak, czekam więc na zdjęcia i życzę malutkiej Hani zdrowia, zdrowia i zdrowia raz jeszcze.
Pati b. Może być jak napisałaś, może ciąża jest młodsza? Poczekaj, wiem,że nie będzie łatwo, ale daj sobie szansę.
Koti81, Magdusia kręci się bardzo, ale lubię to.
Duzo nas tu więc bez wymieniania pozdrownienia dla wszystkich.
Miłego popołudnia.
 
Witam Dziewczyny, ja jestem po 2 poronieniach w listopadzie 2008 i lutym 2009, strasznie to boli mimo upływu czasu i nie daje się o tym zapomnieć... Teraz znowu jestem w ciąży, to już 9 tc, ale strach cały czas zatruwa mi myśli... Mam synka 21-miesięcznego i tylko dzięki niemu to przetrwałam...


Witaj. Poronienia nie przesądzają zdrowej ciąży, czego z całego serca Ci życzę. (*),(*)- dla Twoich aniołków.
 
Witaj Nikki.
Przykro mi z powodu Twoich strat:(
Zobaczysz,ze tym razem sie uda i zostaniesz po raz drugi szczesliwa mamusia:-)
Ja tez boje sie tak samo jak i Ty...jednak zobaczysz,ze nam wyjdzie:)Badzmy dobrej mysli:)
Pozdrawiam
 
Witam.
Hanka!! Witaj!! Odzywaj sie częściej.
Pati bedzie dobrze,tak jak dziewczynki piszą Ty sie nic nie denerwuj,leż ile trzeba,a nóż sie uda.
Witaj nikki od mojej straty tez minelo juz wiele czasu (17.04.2007). ale nigdy nieda sie zapomniec. Jedyne co to dzieki dziewczyną z tego forum ból jakby zelżal. Zostań z nami, teraz bedzie dobrze-napewno. Tez mam juz synia(6lat) i jak narazie on daje mi sile. Także rozumiem cie w calej rozciaglosci...
 
Hej! Mam dobre wieści!!! Wyniki badań na toksoplazmozę i cytomegalię są super :) Mój gin nie miał żadnych "ale" do tego co zobaczył na sprawozdaniu z laboratorium :) Nie mam i nie przechodziłam żadnej z chorób odzwierzęcych. Kamień z serca... Ufff... Już pytałam jak tam zapisy na koniec czerwca. Za 2 tyg mogę się zarejestrować wybierając dowolną datę :) Troszkę wstąpiła we mnie nowa energia.

Choć łatwo też nie było, bo oczywiście jak tylko wyszłam załatwić kilka spraw to wszędzie brzuszki, brzuszki, brzuszki. Jadąc do miasta jechałam z dziewczyną z dużym już brzuszkiem. Nie wiedziałam czy wzrok odwracać czy patrzeć. Jak wracałam po 3 godzinach znów jechałam z tą samą dziewczyną. Może to dobry znak? ;)

Witam Dziewczyny, ja jestem po 2 poronieniach w listopadzie 2008 i lutym 2009, strasznie to boli mimo upływu czasu i nie daje się o tym zapomnieć... Teraz znowu jestem w ciąży, to już 9 tc, ale strach cały czas zatruwa mi myśli... Mam synka 21-miesięcznego i tylko dzięki niemu to przetrwałam...

Bardzo mi przykro Nikki. Dobrze, że tu jesteś pewnie będzie Ci łatwiej przejść przez nową ciążę w chwilach większego strachu.

Widzę, że po ostatnim poronieniu szybko udało się znów zafasolkować. I widzę też, że jest takich dziewczyn na prawdę dużo. To mi daje nadzieję, że może i ja nie będę aż tak długo czekać?

tylko ze wedlug om to 7tc a nie 5.. bo mialam okres 19 kwietnia później 19 maj to krwawienie i dopiero wtedy test pozytywny.. wierze ze naprawde nic sie nie dzieje ale boje sie jak cholera... jak ja wytrwam do 29 czerwca to przeciez 4 tygodnie....

Pati nic się nie stresuj. Powtórzę to co mi dziewczyny powtarzały jak leżałam tydzień temu plackiem: nie wolno Ci się stresować, bo to nie pomaga a szkodzi. A z nami czas zleci Ci szybciej. Ja będę miała w tym samym czasie jak Ty wizytę i mam nadzieję, że obie będziemy się cieszyć: Ty bo zobaczysz serduszko, a ja bo liczę na zielone światło od doktora na ponowne starania :)

She ja poronilam 20 marca(poronienie samoistne bez zabiegu) i byl to 5 tydzien.Powodu nie poznalam,ale jak sie okazalo w tej ciazy mialam zle wyniki tsh.

Ja poroniłam w zeszłym tygodniu, też w 5tc. Samoistnie. U mnie z kolei przyczyną była za niska ilość progesteronu. Pęcherzyk się nie zagnieździł i organizm się go niestety pozbył :(

Mam nadzieję, że mój organizm pójdzie w Twoje ślady i też szybko przyjmie nowego lokatora do siebie :)
 
reklama
Nikki bardzo mi przykro z powodu Twoich Aniołków. Dla nich (*) (*). Tutaj znajduje się wytchnienie, nie jest się samemu -kiedy czujesz się rozumiana -mówisz o swoich uczuciach, kiedy mówisz -jest Ci lżej na duszy i sercu. Wiem jedno -tutaj piszę to o czym myślę i to mi bardzo pomaga.
Dziś dzień dziecka i miesiąc odkąd odszedł mój Aniołek -gdyby nie to forum ryczałabym cały dzień w poduszkę.
 
Do góry