Milley witam Cie serdecznie w nszym gronie i przykro mi z powodu Twojego dzieciatka.Trzymam z calego serca kciuki za Twoja ciaze
Zobaczysz,ze bedzie ok
She ja poronilam 20 marca(poronienie samoistne bez zabiegu) i byl to 5 tydzien.Powodu nie poznalam,ale jak sie okazalo w tej ciazy mialam zle wyniki tsh.Choruje na tarczyce a w przeszlosci to zaniedbalam.
Wyslano mnie szybciutko do endykrynologa,gdzie jeszcze raz zbadano krew i zrobiono usg.Dostalam tabletki i teraz co trzy tygodnie pobieraja mi krew aby zobaczyc czy nie zwiekszyc dawki leku.
Co do tak szbkiego zajscia w ciaze to lekarka u ktorej bylam jak zaczely sie plamienia i pozniej poronienie stwierdzila,ze mozna sie starac o dzidzie od razu co tez wydalo mi sie dziwne bo wiem,ze u nas tzn w Polsce zalecaja odczekac troche.
Szczerze to nawet mi przez mysl nie przeszlo,ze tak szybko uda sie kolejny raz...
nawet o tym nie myslalam.
No a lekarka do ktorej teraz chodze byla zaskoczona bo wlasnie twierdzila,ze nalezy odczekac choc dwa miesiace.
W kazdym razie nikt na mnie nie krzyczal o to i jak na razie wszystko jest ok-zobaczymy jak kolejna wizyta.
Uwazam na siebie jak moge...
Nie wiem czy w Polsce tez tak jest,ale tu w ksiazeczce ciazy mam wszystkie wyniki krwi.Tzn.na toxoplazmoze,hiv,jakies tam przeciwciala itd.Troche tego jest i dzieki temu,ze widze iz wyniki mam ok i sa momenty iz mysle,ze tym razem mi wyjdzie...