reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczynki ja się pomału żegnam. MOże później zajrzę. Trzymajcie się.

Dla wszystkich naszych forumowych maluszków
Wszystkiego Najlepszego z Okazji Dnia Dziecka !!!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
reklama
ja zaczynam sie troche denerwowac, wizta o 13..... trzymajcie kciuki bo to 7 tydzien i 2 dzien wiec serduszko powinno bic i boje sie o to... pozdrawiam was ide na drugie sniadanie pomódlcie sie prosze

Trzymam kciuki za mocne serduszko, modlę się żeby wszystko było dobrze i wierzę że będzie więc głowa do góry i przynieś oczywiście dobre wieści:-p

W moim przypadku bylo bardzo duzo bialka i bakterii w moczu, ale nic pozatym nie wiem, nie wiem co robic, czekac, czy badac sie, a jesli tak to w jaki sposob?

Witaj Milley. Dla Twojego aniołka zapalam (*).
Nie spotkała mnie strata z takiego powodu jak Ciebie, ale dziewczyny dobrze radzą idź do lekarza i niech zleci badania dla Twojego spokoju. Jeśli będzie marudził to zmień lekarza -bo Wy teraz jesteście najważniejsze/si.

Jak nie czuje to zaczynam świrować, że coś nie tak i pukam to malenstwo, zeby chociaz sie odwróciło, żebym mogła poczuć i się już nie denerwować. Mam nadzieje, ze sie na mamcie nie zlości.

Iza -ja Ciebie rozumiem ale to maleństwo nie może się wyspać:-p mam nadzieję że nie będzie mściwe i da mamie pospać w nocy:-p
 
Koti81 nie powiedziałabym, że nie można zajść w ciążę 5 tygodni po @. Ja zaszłam ok 4,5 ;-)

selenko, also mam fotki małej, ale w aparacie, który mój mąż zabrał właśnie do szpitala. Postaram się jutro albo dziś po południu coś Wam wrzucić ;-) Ja się niestety rozchorowałam i już dwa dni nie widziałam mojej dziewczynki. Ale dziś mi się śniła w nocy i mówiła mi, że ta choroba to jest jej i ja ją dostałam tylko dlatego żeby ona szybciej do nas wróciła. Ale człowiek to ma zryty mózg i wszystko potrafi jakoś sobie zinterpretować... Strasznie za nią tęsknie...

iza30 jak moja Hania się za długo nie ruszała, to ja wtedy piłam colę albo jadłam coś słodkiego. Od razu się zaczynały wariactwa ;-)
 
Bylam juz u 3 lekarzy, posiewy wyszly jalowe ale mam caly czas podwyzszone leukocyty i nie wiadomo skad i dlaczego.

Dziekuje za cieple przyjecie, moze teraz latwiej bedzie mi przejsc przez to wszystko.

Mam do siebie zal o jedno, po porodzie bylam w takiej depresji, ze nie zdazylam naprawde pokochac mojego dziecka, wszystlo co sie stalo zaczelo do mnie docierac dopiero po pogrzebie. . . . . to mnie strasznie boli, ze choc zyl tylko 25 dni to jeszcze nie mialam wtedy sily zeby byc przy nim tak jak na to zaslugiwal.....
 
Witam:-)
kinguś to sobotę spędziłas miło. Co do pizzy to za telefon i zamawiaj :-) :-)
Zamówiliśmy i jedna była surowa :eek: a druga przypalona :angry:

Trzymajcie kciuki Dziewczyny, żeby jutro wyniki były dobre. Bo mi to normalnie spędza sen z powiek. Od czwartku cierpię na bezsenność...
Mocno trzymam kciuki za wyniki

Ja się dzisiaj tylko witam :-):-) Żebyście o mnie nie zapomniały ;-);-);-)
Witaj:-)

wypad do zoo udany!!!
Super;-)

ja sie za wcześnie pochwaliłam, ze po tej serii czuję się lepiej niż po poprzedniej, w tym tygodniu nawalają nerki i żołądek, nie mogę jeść, żoładek boli okrutnie, i jak ja mam niby nabierać sił???
Są takie specjalne koktajle energetyczne. Trzymaj się.
ja zaczynam sie troche denerwowac, wizta o 13..... trzymajcie kciuki bo to 7 tydzien i 2 dzien wiec serduszko powinno bic i boje sie o to... pozdrawiam was ide na drugie sniadanie pomódlcie sie prosze
Będzie dobrze:tak::tak::tak::tak:

Ja mam wizyte dopiero na 15 czerwca...Nawet nie wiecie jak mi sie ten czas wlecze...
Z checia chodzilbym z dwa razy w tygodniu zeby mi mowili,ze wszystko jest dobrze:)
:-D:-D:-D Mi już trochę przeszło odkąd czuje ruchy. Ale były momenty, że co 2 tyg latałam do gina:zawstydzona/y:

Jestem mama aniolka Mareczka ktory urodzil sie w 25 tc z powodu mojego zakazenia wewnatrzmacicznego. Czy sa mamy po podobnych przejsciach? Blagam o rady...
Witaj. Bardzo mi przykro
[*]
Ja niestety mogę służyć tylko wsparciem bo wiedzy na ten temat nie mam:zawstydzona/y:

Hej,
ja tez mam wizyte jutro albo pojutrze, ale sie juz denerwuje. 27 maja poczułam juz swoją kruszynke i od tamtej pory nie daje jej spokoju.
Super, gratuluję:-)
 
Witam. Pamięta mnie ktoś jeszcze?
Melduję, że u nas na razie wszystko w najlepszym porządku. Przynajmniej fizycznie. Maleństwo rośnie pięknie i pooglądałam Je sobie dzieś na USG.
Witam wszystkie nowe Aniołkowe Mamy. Dla Waszych Dzieciątek [*]
Czytam regularnie, ale jakoś pisać nie mam weny. Trzymam jednak kciuki za Wszystkie Dziewczynki. Pozdrawiam serdecznie.
 
Mam do siebie zal o jedno, po porodzie bylam w takiej depresji, ze nie zdazylam naprawde pokochac mojego dziecka, wszystlo co sie stalo zaczelo do mnie docierac dopiero po pogrzebie. . . . . to mnie strasznie boli, ze choc zyl tylko 25 dni to jeszcze nie mialam wtedy sily zeby byc przy nim tak jak na to zaslugiwal.....

Nie wolno tak myśleć. Byłaś przy swoim dziecku i Kochałaś od samego początku -to pewne. Może po prostu nie było czasu usiąść i skupić się nad tą miłością, w natłoku zdarzeń i zmartwień gubimy pewne uczucia. Wierzymy w głębi duszy że mamy mnóstwo czasu na "czucie", wierzymy że wszystko w końcu się ułoży, że to jednak zły sen i za chwilę się skończy. Okaże się że lekarze się mylili, że wszystko jest w porządku...
Pierwsza moja myśl kiedy usłyszałam straszną wiadomość? "To jakaś ukryta kamera? Matrix? Chyba jej się coś pomyliło -co ona do mnie mówi?". Nasze reakcje, myśli, czyny podyktowane są nadzieją która wbrew wszystkiemu podpowiada nam że -jest dobrze, będzie dobrze.
 
reklama
Milley witam Cie serdecznie w nszym gronie i przykro mi z powodu Twojego dzieciatka.Trzymam z calego serca kciuki za Twoja ciaze:tak:Zobaczysz,ze bedzie ok:)

She ja poronilam 20 marca(poronienie samoistne bez zabiegu) i byl to 5 tydzien.Powodu nie poznalam,ale jak sie okazalo w tej ciazy mialam zle wyniki tsh.Choruje na tarczyce a w przeszlosci to zaniedbalam.
Wyslano mnie szybciutko do endykrynologa,gdzie jeszcze raz zbadano krew i zrobiono usg.Dostalam tabletki i teraz co trzy tygodnie pobieraja mi krew aby zobaczyc czy nie zwiekszyc dawki leku.
Co do tak szbkiego zajscia w ciaze to lekarka u ktorej bylam jak zaczely sie plamienia i pozniej poronienie stwierdzila,ze mozna sie starac o dzidzie od razu co tez wydalo mi sie dziwne bo wiem,ze u nas tzn w Polsce zalecaja odczekac troche.
Szczerze to nawet mi przez mysl nie przeszlo,ze tak szybko uda sie kolejny raz...
nawet o tym nie myslalam.
No a lekarka do ktorej teraz chodze byla zaskoczona bo wlasnie twierdzila,ze nalezy odczekac choc dwa miesiace.
W kazdym razie nikt na mnie nie krzyczal o to i jak na razie wszystko jest ok-zobaczymy jak kolejna wizyta.
Uwazam na siebie jak moge...
Nie wiem czy w Polsce tez tak jest,ale tu w ksiazeczce ciazy mam wszystkie wyniki krwi.Tzn.na toxoplazmoze,hiv,jakies tam przeciwciala itd.Troche tego jest i dzieki temu,ze widze iz wyniki mam ok i sa momenty iz mysle,ze tym razem mi wyjdzie...
 
Do góry