Edyta... masz oczywiście po części rację w tym co napisałaś. Można założyc osobny watek na pogaduchy... tak nagle zaczeło to przeszkadzac... dziwi mnie tylko że zauważyłaś "masówkę" po tym jak "nowe" dziewczyny zaczeły się rozpisywac. Odebrałam to... sorry jak trochę nagonke na nowe forumowiczki (jak one śmią zmieniac "zasady" - których tak na prawdę nigdzie nie ma...). Nie jest trudne do zauważenia że jak Wy... "stere" forumowiczki" "produkowałyscie" np wieczorami po paredziesiąt stron nikomu to nie przeszkadzało... i nikt wtedy nie przejmował sie ze nowe (w tym i ja) nie potrafimy się odnalezc tutaj wśród Waszych bb-imprez. A już Twoje ostatnie zdanie... sorry ale zwaliło mnie z nóg..."Ale dziewczyny CHCĄC by BYŁY tutaj TE osoby CO tworzą TO FORUM.. musicie to zmienić." - zabrzmialao troszkę jak groźba... tylko nie wiem komu grożono... poza tym kto według Ciebie tworzy to forum...? Tylko Wy - stere forumowiczki.? Ile trzeba byc tu czasu aby moc równiez tworzyc TO forum?
Nie odbierz tego jako złośliwośzi z mojej strony... napisałam po prostu to co myślę.
Słodziutka po częsci masz racje jak pisała Aneta ale zgodzę się nie do końca, właśnie wczoraj przeglądałam forum i pisałyście sporo po kilkanaście stron od początku. Nie wiem czemu tak Wam to nagle przeszkadza? Też piszecie o swoich problemach i dniu codziennym a dla nas to była wspaniała odskocznia od dnia codziennego i tego co się stało, co nie znaczy, że ignorowałyśmy nowe przychodzące osoby, bo takie tu są i chyba czuły się dobrze z nami skoro wracały. Ja też nie umiałam się odnaleść jak tu przyszłam ciężko było między Was trafić a jak się udało co prawda nie ze "starymi" ale nowymi to okazuje się, że robimy coś żle.