reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cyprysiowa :-) Dzieki za fluidki :tak:

Pomyslalam, ze wkleje Wam pare fotek znad jeziorka, zeby i Wam zrobilo sie wakacyjnie. Ostatnie zdjecie zrobilam o 23.30 :-D. Mamy biale noce, Finowie sie ciesza a ja nie moge spac :szok:.
 
reklama
hehehe...a słyszałyście te komentarze...ze moralnie to wygraliśmy, bo Podolski to prawie Polak...az mi się śmiać chciało!:-D

za to Kubica dał czadu!bardziej niż piłka kręcą mnie wyścigi...zwłaszcza że mój męzus się troche ściga...na quadach i naszą Coberką....:-D

ja za to w sobote robiłam badania....porgesteron w 25 dc 15 ( a miałam 7,8) a estadriol w 25 dc 218 (a miałam 85) wiec znaczna poprawa! ciesze sie ze leki działaja...i to mnie utwierdza w tym zeby ich jednak nie odstawiać jak sugerował ten drugi lekarz...:-D:-D:-D

wczoraj od rana chciałam sie poopalac, ale wytrzymałam na słoncu tylko 40 min, bo potem zaczełam sie roztapiać! było u nas 32 stopnie w cieniu!!!! :nerd:

a po poludniu byliśmy odebrac wyniki i na jarmarku swietojanskim, bo sie w Poznaniu zaczał...zjadłam pyszny chlebek ze smalcem, jeden cały bochenek kupiłam do dokmu....ogólnie było suuuuper....tylko jak wrócilismy okazało się ze pies w tym czasie zjadł nam drzwi...dosłownie!:baffled:

meggie...zdjecia cudne...moja siosrta była 2 lata temu w finlandii przez miesiąc i była zachwycona białymi nocami...i nie tylko. Do dziś jak ktos ze znajomych sie wybiera to składa zamówienie na Sisu (tak to sie chyba nazywa)...ja nie mogłam tego przełknąć, ona uwielbia!:baffled:

mirka...ja tez sie wybrałam po drzewka w sobote i u nas tez było biednie....wszystko suche i małe....za to w zeszłym tyg posadziłam drzewka które dostałam od ciotki na urodzinki i imieniki...złotokap, zarnowiec, lipke, magnolie, forsycje, tawuły...jak narazie nie więdną...zobaczymy czy przetrzymają te gorączki!:laugh2:

edytko....bidulko ty...rycz, bo to naprawde pomaga....ja do dzis mam napady płaczu i paniki....mimno ze juz mineły 3 mc od ostatniego poronienia, i ponad rok od pierwszego....:-(

syla....czasami warto zmianic lekarza, a czasami warto tylko wysuchac innej opinii....ja np byłam u innego lekarza i utwiedził mnie w tym ze chce zostac przy moim....:confused:

muffy, jezyk, cyprysikowa.....zarazajcie brzuszkami jak tylko mozecie....:-p:-p:-p

jesli chodzi o staranka to słyszałam ze na krecie rozdaja dzieci :-):-):-) w zwiazku z tym zbieram kase i jak sie nie uda wczesniej to jedziemy tam probowac w pozdzierniku...a tak naprawde to jak sie człowiek wyrwie i zapomni o wszystkim to moze sie uda:-):-):-)

pozdrawiam wszystkie i całuje w czółka:-p:-p:-p

no i mi wyszedł mega post!
 
Modroklejka, jak podlejesz tedrzewka codziennie wieczorem, tak dość obficie, to napewno się przyjmą. A żarnowiec, fiu fiu, jaki to fajny krzaczek, a jak pięknie kwitnie i pachnie, normalnie pozazdrościć :-)

Dziewczynki, muszę wam coś powiedzięc, właśnie się dowiedziałam, że wczoraj wieczorem zdechł mój kotek:-(i nawet nie wiem dlaczego, mój mąż go znalazł, ale nie chciał mi nic mówić wieczorem i powiedział dopiero dzisiaj. Ja myślę, że potrącił go jakiś samochód, bo ostatnio jeździ ich koło nas strasznie dużo , a pędzą jak szaleni. Normalnie tu na tej naszej polnej drodze powinna stać policja ze suszarką, może by się coś zmieniło. Bo narazie to strach wyjść na drogę.:wściekła/y:Ludzie normalnie boją sie o swoje dzieci.
 
mirka....podlawamy, ale czy to cos da? w zeszłym roku, jak sie przeprowadzilismy posadzilismy 15 swierków, 30 sosen, 12 daglezji, i 12 modrzewi (działkę mamy ogromniastą-8,5 tys m2!!!) sosny i swierki były z doniczek-takie po 30-50 cm i przetwały wszystkie, ale daglezje o modrzewie to były siewki po 15-20 cm....i nie przetrwała zadna....te co teraz sadzilismy to rozne rozmiary, ale wszystkie doniczkowe, wie moze cos zostanie....

w czwarek zapisałam sie na prawo jazdy, i dzis jade na badania lekraskie....i przy okazji moze kupmy jeszcze jakies krzaczki...chcemy po płotem nasadzic maliny, a na takim budynku gospodarczym porzykrecac doniczki i pnące truskawki....moze cos jeszcze w tym roku z tego bedzie...
 
reklama
Modroklejka, ja też bawię się w ogrodnika, ale moja działka ma tylko 1550 m:-( też chciałabym większą, ale cieszę się chociaż z takiej, bo kiedyś mieszkałam w bloku, więc jest to dlamnie i tak raj na ziemi:-) Dzisiaj też muszę się wybrać do ogrodniczego, bo zauważyłam na koperku mszyce i musze się ich jakoś pozbyć:baffled:Bo jak wejdą mi na róże to się chyba wścieknę:crazy:
 
Do góry