reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam się, witam. Chcę , abyście wiedziały jak bardzo mi miło gdy o Mnie pamiętacie.:tak::-)

dziewczyny napiszcie mi po jakim czasie po poronieniu zaczełyście się starać o swoje maleństwo?

Karola, zrobiłam serię badań, wyrównałam hormony tarczycy, gdyż okazało sie ,że mam niezły bałagan i po 4@ zaszłam w ciążę. Póki co trwam do dziś.

cześć wieczorkiem

Andzi odezwij się kochana bo martwię się:-(

Odzywam sie Alutka, proszę, na życzenie. Wirusek chyba sobie poszedł. Już funkcjonuję. Madziulka szaleje, chyba też się cieszy ,że mama zdowa.:happy:


Witam Was wszystkie:)
Jestem tu nowa, chociaż już od dawna tu zaglądam...ale w końcu zdecydowałam się napisać:)
10 grudnia 2008 roku poroniłam w 8 tygodniu:( od tego cyklu zaczynam starania:-)
Jednak potrzebuję wsparcia od osób które mnie rozumieją bo same to przeżyły.
Ech cieszę się, że się w końcu przełamałam i piszę:-D
Teraz uciekam do pracy, odezwę się później.
Wszystkim życzę miłego dnia:tak:

Witaj Marti, dobrze zrobiłaś, sama zauwazysz,że tu będziesz rozumiana, cokolwiek nie napiszesz.

hej

Selenko co u Ciebie??stolik w Opałkowej czeka...

Juz się cieszę ze spokania z Tobą. Ale sobie pogadamy!:tak::tak::tak:

Przepraszam,że nie pamiętam wszystkich NOWYCH koleżanek, przykro mi,że nas tak wiele sie zbiera.:-(
Mam nadzieję,że z nami zostaniecie i będziemy się cieszyć Waszymi fasolkami juz niebawem.

Stałe bywalczynie pozdrawiam. Cięzko mi nadrobić całą produkcję. Mirka, ślicznie Ci w tych włoskach, może 13 w piatek to ten , twój dzień? I Adrianka?
Modroklejka, ależ ten czas zleciał.
allaa, also , a jak u Was kochane? Brzuszki bardzo urosły?
Pixella, jak się miewa maluszek? Widać juz coś czy nadal w żołądku się ukrywa?
Aguś IRl, masz tego synka? Ja nadal obstawiam córeczkę. Wybacz.:rofl2:
Słodziurtka Edytko, podświadomie własnie takiej decyzji Ci zyczyłam, mam wrazenie i przeczucie ,że to jest TO.
Szafirku, za cięzko pracujesz, stanowczo.
Agus AJ, dziekuję Ci za pamięć. ;-)Jestes wspaniała.
Koti, znam to uczucie radości. Do dzis je mam jak się budze rano i patrzę na tego faceta obok.
Karola71, Ciebie sie nie da zapomnieć!
Iłławianka, cieszę się,że z małą dobrze. Ufff..
Anetko, może jakiś przepis?
Carri, Sonita, Kinguś, Gabi pozdrawiam serdecznie.
Strasznie was tu duzo. Kiedys byłam dobra w grę w pamięć, ale już nie te lata , WYBACZCIE. :sorry2::sorry2:

Dzis wymierzyli mi okna w nowym mieszkanku, wymysliłam sobie drewnopodobne od wewnątrz, taki ciepły nastrój, choc blokowisko. Jutro zastrzelą Mnie ceną. Ale działac trzeba. Czasu zostało niewiele.

Będę podczytywać. Miłego popołudnia, choć u nas pada śnieg z deszczem. Brr
 
Buuu. U mnie nie ma słonka za oknem.A też trochę chcę.
Taki dzisiaj wogóle pochmurny dzień i nastrój taki sam. Wczoraj tak się zdenerwowałam, że aż cały dzień mną trzęsło. Mam nadzieję, że niuni nie zaszkodziłam, a nie umiałam się uspokoić. Ach... życie.
I jeszcze do tego osttatnio cierpię na bezsenność, dziewczyny Wy też tak miałyście w ciąży? Hmmm, dość tego smęcenia.
Pogodnych nastrojów chociaż Wam życzę. Pozdrowionka.
 
reklama
Izuś, tez tak miewam, czasem łażę pół nocy, a na początku z nerwów jeszcze gorzej było. Dbaj o siebie, nerwy niewskazane. Wiem, łatwo się mówi..
Sonitko, zawsze mi sie marzyły takie okienka, myslałam,że to rarytas jakiś drogi a róznica jest 149 zł na oknie za to,że obustronne, więc sobie nie będę żałować. Zrobię tak jak lubię, w ciepłych kolorach.
Anetko, ja Ci pomoge sprzątać, Ja nie lubię tylko prasowac i robić zakupów.

Dlaczegotak, Ty szczupła jestes i tak! Przyjdzie czas to zrzucisz, nie myśl o tym. Przyjdzie wiosna, zmienisz tryb zywieniowy, więcej owoców, jarzynek. Zobaczysz. A jesli chodzi o radę, jedz mało i często, około 5 posiłków dziennie. Pij dużo wody niegazowanej. Brzuch nie może byc głodny! I oczywiście zero słodyczy. Tak schudłam 23 kg.
 
Ostatnia edycja:
Do góry