reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Cześć dziewczyny!

Aga widzę, że jesteś skarbem dla wielu, wielu ludzi :tak:

A ja dostałam @, nie jest chyba źle, spóźniła się 4dni.

Odkurzacz zepsuty :sorry2: postaram się uczyć dzisiaj dużo na tą kolejną poprawkę... :baffled:

Szaroburo, ponuro w trójmieście.

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia.
 
Witajcie, ja juz po zabiegu. Puścili mnie po 5 godzinach. Fizycznie jest ok ale doła mam dużego.Wczoraj sporo krwawiłam a dzis lecą ze mnie skrzepy. Też tak miałyście? bo nie wiem czy to normalne i czy lecieć do lekarza.
 
Gloria, to dobrze, że lecą skrzepy. To normalne oznacza, że macica się oczyszcza.
Najgorzej jakby nic nie leciało.

Dopiero jak będziesz miała gorączkę lub naprawdę będzie mocno się z Ciebie lało, lecisz na pogotowie.

Postaraj sobie jakoś umilić ten czas, nie skupiaj się na zabiegu itp.

Ja przed zabiegiem byłam w strasznym stanie, po wszystkim jakoś się wyciszyłam i uspokoiłam, chyba po prostu się pogodziłam z faktem i zaczęłam planować przyszłość :tak: wierząc, że czas leczy rany i tak szybko mija, że zaraz znowu będę w ciąży i wszystko będzie dobrze i o wiele dojrzalsze.

Słoneczko zaświeci dla Ciebie już niedługo zobaczysz :tak:
 
Gloria, to dobrze, że lecą skrzepy. To normalne oznacza, że macica się oczyszcza.
Najgorzej jakby nic nie leciało.

Dopiero jak będziesz miała gorączkę lub naprawdę będzie mocno się z Ciebie lało, lecisz na pogotowie.

Postaraj sobie jakoś umilić ten czas, nie skupiaj się na zabiegu itp.

Ja przed zabiegiem byłam w strasznym stanie, po wszystkim jakoś się wyciszyłam i uspokoiłam, chyba po prostu się pogodziłam z faktem i zaczęłam planować przyszłość :tak: wierząc, że czas leczy rany i tak szybko mija, że zaraz znowu będę w ciąży i wszystko będzie dobrze i o wiele dojrzalsze.

Słoneczko zaświeci dla Ciebie już niedługo zobaczysz :tak:


Dzieki Ci. Uspokoiłaś mnie, tym bardziej że mój gin nie odbiera telefonu. Na szczęście nic mnie już nie boli i nie mam gorączki. i powiem Ci że dzis też się wyciszyłam. Najgorzej było wczoraj jak sie wybudziłam to dostałam takiego ataku płaczu, że aż lekarz przyleciał- chyba puściło mnie to całe napięcie i musiałam się wypłakać. Dzis juz lepiej. Za tydzien wracam do pracy i mam nadzieję ze jak rzucę się w wir pracy to nie będę nad ty rozmyslać za duzo, tym bardziej że lekarz mnie uspokoił że nie ma w tym mojej winy, że płód był obumarły. Powiedział że natura tak zdecydowała i widocznie była jakas wada genetyczna. Mam się nie martwić i cierpliwie czekać 3 m-ce, a potem do roboty.
 
reklama
Do góry