Witam i przytulam nowe dziewczynki. Mi to forum bardzo pomogło więc mam nadzieję, że i Wam pomoże.
Syla i Gabi, mam nadzieję, że choróbsko się wyniesie.
Luiza, pewnie, że Cię pamiętamy. Wiem, że się bardzo boisz i powiem Ci, że to normalne. Każda z nas tak miała i ten strach chyba będzie już do końca, chociaż może z czasem troszkę mniejszy.
Marlenka, niektórzy ludzie są po prostu puści, że masakra. Jak ja nie lubię takiego chamstwa i wtrącania się w czyjeś życie i jeszcze takich głupich rad. Pamiętaj, że nie musisz z tą szwagierką czy bratową rozmawiać na ten temat.
A ja mam doła, z mamą bardzo źle. Nie może dzisiaj ręką ruszać, bo chyba jej już poszły przerzuty na kręgosłup. Lekarz powiedział tacie, że mama raczej już nie wyjdzie ze szpitala i że jest bardzo źle. Wczoraj wieczorem miała gorączkę 39 stopni, dzisiaj ma 38. Moja siostrzyczka coś kaszleć zaczęła i byłam z nią dzisiaj u lekarza. Nie wiem może w weekend pojedziemy do rodziców, bo nie wiem czy tu wysiedzę. Patrzę na to dziecko i nie wiem co mam jej powiedzieć, ona widzi, że ja płaczę i dużo rozumie. Nigdy nie myślałam, że to dorosłe życie będzie takie trudne i często takie niesprawiedliwe.
Buziaczki dla Was wszystkich i życzenia dla naszych wszystkich obchodzących dzisiaj imieniny Agnieszek.
Syla i Gabi, mam nadzieję, że choróbsko się wyniesie.
Luiza, pewnie, że Cię pamiętamy. Wiem, że się bardzo boisz i powiem Ci, że to normalne. Każda z nas tak miała i ten strach chyba będzie już do końca, chociaż może z czasem troszkę mniejszy.
Marlenka, niektórzy ludzie są po prostu puści, że masakra. Jak ja nie lubię takiego chamstwa i wtrącania się w czyjeś życie i jeszcze takich głupich rad. Pamiętaj, że nie musisz z tą szwagierką czy bratową rozmawiać na ten temat.
A ja mam doła, z mamą bardzo źle. Nie może dzisiaj ręką ruszać, bo chyba jej już poszły przerzuty na kręgosłup. Lekarz powiedział tacie, że mama raczej już nie wyjdzie ze szpitala i że jest bardzo źle. Wczoraj wieczorem miała gorączkę 39 stopni, dzisiaj ma 38. Moja siostrzyczka coś kaszleć zaczęła i byłam z nią dzisiaj u lekarza. Nie wiem może w weekend pojedziemy do rodziców, bo nie wiem czy tu wysiedzę. Patrzę na to dziecko i nie wiem co mam jej powiedzieć, ona widzi, że ja płaczę i dużo rozumie. Nigdy nie myślałam, że to dorosłe życie będzie takie trudne i często takie niesprawiedliwe.
Buziaczki dla Was wszystkich i życzenia dla naszych wszystkich obchodzących dzisiaj imieniny Agnieszek.