reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam Was Kochane!
Edytko super, że jesteś już z nami.
Kasiu miło Ciebie również widzieć. Cieszę się, ze z Tobą i Maleństwem wszystko dobrze, ale nam stracha napędziłaś. Teraz musisz dzielnie leżakować.
Marzenko fajnie, że i Ty się odezwałaś. Mam nadzieje, że juz sie lepiej czujesz. Dziękuję za pamięć i kciuki. Połowkowe dzisiaj o 17:45:tak:.
Przyszłam się troszkę wyżalić. Smutno mi dziś strasznie.....Przyjechałam do rodziców, zeby zając się psinka, bo miała mieć w srodę operację usunięcia macicy. Niestety po otwarciu brzucha okazało się,że wszystko zostało zaatakowane przez nowotwór i juz nie ma sensu przeprowadzać operacji. Zszyto ją tylko, jak będzie źle to trzeba będzie ją uśpić.A to jest psinka, którą przygarnęłam będąc na studiach i bardzo wszyscy się do niej przywiązali....
No i jeszcze dzisiaj rano telefon od mojego M, że jest w szpitalu, bo jego mamę zabrało pogotowie z pracy bo zasłabła. Moj M siedzi teraz z nią w szpitalu i czeka na podjęcie decyzji czy ją zostawiają czy wypuszczają do domu....Jeśli ją wypuszczą dzisiaj to M będzie musiał ją zawieść do domu i nie zdąrzy ze mną do lekarza. M zawsze ze mną chodził i jest mi smutno, że dzisiaj może go przy mnie zabraknąć. Ahhh posmęciłam i troszkę mi lepiej.....przepraszam, że marudzę ale to wszystko przez stressssss:-:)-:)-(
Buziaki Kochane.
 
he ja powinnam sie uczyc ale mnie sie nie chce...
zlozylam znow podanie o egzamin na licencje:):):) ale nastepny podobno( tak gadaja) ma byc dopiero w kwietniu!!!!!!! ciekawa jestem....troche pozno by bylo ...
To znaczyłoby, że masz jeszcze dużo czasu na naukę

no wiem agus i chyle czolo ...
dostalam moje wyniki za mutacje sa ok ...jestem zdrowa rybka hehe jeszcze tylko prolaktyna do zbicia
cieszęsię, że wyniki sąw porządku

ha a u mnie wlasnie 3 dzien bez przytulania pana kibelka:):):) mdlimnie coprawda ale nie wymiotuje:) cos tak czuje ze to chyba koniec nieprzyjemnosci:):) mam nadziejeje
to po cichu wielkie gratki za pożegnanie kibelka

Edytko super, że remoncik ku końcowi idzie. Ja już zaklimatyzowałam się w nowym domciu, tylko jakieś choróbska nas dopadły. Ola ma zainfekowane ucho a ja od kilku dni z temperaturą walczę. Że nie wspomnę, że @ nie chce przyjść.

Wszytskie ciepło pozdrawiam. Nowe mamusie witam serdecznie. Szkoda, że w takich okolicznościach, ale razem łatwiej przejść przez ból. Już to wiem. Może nie zawsze mam czas lub wenę na pisanie, ale myślami zawsze jestem z Wami.
Jeszcze raz dziękuję za przyjęcie mnie do grona aniołkowych mam
 
alla przykro z powodu smutkow ...ale wierze ze dzidzius da Ci dzisiaj wiele powodow do radosci ...bedziesz nagrywala plytke?

agus fajnego masz meza ...piekne patio a i na brzuszek tak patrzy supcio ...
moj tez coraz bardziej chce bejbusia i stara sie oj stara...
 
Przyszłam się troszkę wyżalić. Smutno mi dziś strasznie.....Przyjechałam do rodziców, zeby zając się psinka, bo miała mieć w srodę operację usunięcia macicy. Niestety po otwarciu brzucha okazało się,że wszystko zostało zaatakowane przez nowotwór i juz nie ma sensu przeprowadzać operacji. Zszyto ją tylko, jak będzie źle to trzeba będzie ją uśpić.A to jest psinka, którą przygarnęłam będąc na studiach i bardzo wszyscy się do niej przywiązali....
No i jeszcze dzisiaj rano telefon od mojego M, że jest w szpitalu, bo jego mamę zabrało pogotowie z pracy bo zasłabła. Moj M siedzi teraz z nią w szpitalu i czeka na podjęcie decyzji czy ją zostawiają czy wypuszczają do domu....Jeśli ją wypuszczą dzisiaj to M będzie musiał ją zawieść do domu i nie zdąrzy ze mną do lekarza. M zawsze ze mną chodził i jest mi smutno, że dzisiaj może go przy mnie zabraknąć. Ahhh posmęciłam i troszkę mi lepiej.....przepraszam, że marudzę ale to wszystko przez stressssss:-:)-:)-(
Buziaki Kochane.
Tulam ogromnie na smutki. Zdrówka życzę dla teściowej. Kciuki trzymam za połówkowe. I mam nadzieję,że m.zdąży i pojedziecie razem
A dla psinki ciepełko wysyłam, żeby nie cierpiała
 
ozkane ciesze sie ze jestes z Nami ...takie wsparcie jest lepsze niz wszyscy lekarze Mi ostatnio proponowano psychologa ale dzieki Wam daje rade
 
reklama
Dziękuje. Kochane jesteście. Idę do bankomatu, bo nawet pieniędzy na lekarza nie mam gdybym musiała sama pojechac.....
Marzenko zostań z Nami, a żaden psycholog nie będzie Ci potrzebny!!!!!!
 
Do góry