Ale napisałyście
Miałam krótką przerwę od komputera miałam trochę podły nastrój i muisałam to jakoś "przetrawić" ale już jest dobrze.
Mieliśmy jechać na Wigilię do moich rodziców ale stwierdziliśmy że zostaniemy w domku bo jeszcze nigdy odkąd jesteśmy małżeństwem nie spędzliśmy jej sami i chcemy być tylko My i żeby było miło i przytulnie. A moich rodziców i teściów odwiedzimy w Pierwszy dzień świąt trochę tu i trochę tu, no i ja Z Kacperkiem zosatnę na noc i na Drugi dzień świąt u rodziców bo Piotrek pracuję a samym w domu smutno siedzieć. No i związku z tż Wigilią mąż wczoraj byłam na zakupach dostał długaśną kartkę i pokupował co trzeba, prawie wszystko mrożone żebym jak najmniej się narobiła więc tylko muszę zrobić sernik na zimno, krokiety i sałatkę a Piotrek bedzie smażył ryby:-):-):-)
gabi to faktycznie ciężko będzie z tą glukozą, ja jutro odbieram wyniki mam nadzieję że będą ok bo nie wiem czy drugi raz przez to przejdę.
Witam nowe dziewczyny, każda z nas wie jak to na początku strasznie boli i każda z nas ma wrażenie że nigdy nie minie ale uwierzcie że i wam zaświeci słoneczko i z czasem nauczycie sie żyć z tym bólem i nie będzie tak bardzo przeszkadzał. A tymczasem zaglądajcie tu jak najczęściej na pewno znajdziecie trochę pocieszenia:-)


Mieliśmy jechać na Wigilię do moich rodziców ale stwierdziliśmy że zostaniemy w domku bo jeszcze nigdy odkąd jesteśmy małżeństwem nie spędzliśmy jej sami i chcemy być tylko My i żeby było miło i przytulnie. A moich rodziców i teściów odwiedzimy w Pierwszy dzień świąt trochę tu i trochę tu, no i ja Z Kacperkiem zosatnę na noc i na Drugi dzień świąt u rodziców bo Piotrek pracuję a samym w domu smutno siedzieć. No i związku z tż Wigilią mąż wczoraj byłam na zakupach dostał długaśną kartkę i pokupował co trzeba, prawie wszystko mrożone żebym jak najmniej się narobiła więc tylko muszę zrobić sernik na zimno, krokiety i sałatkę a Piotrek bedzie smażył ryby:-):-):-)
gabi to faktycznie ciężko będzie z tą glukozą, ja jutro odbieram wyniki mam nadzieję że będą ok bo nie wiem czy drugi raz przez to przejdę.
Witam nowe dziewczyny, każda z nas wie jak to na początku strasznie boli i każda z nas ma wrażenie że nigdy nie minie ale uwierzcie że i wam zaświeci słoneczko i z czasem nauczycie sie żyć z tym bólem i nie będzie tak bardzo przeszkadzał. A tymczasem zaglądajcie tu jak najczęściej na pewno znajdziecie trochę pocieszenia:-)