reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam Was,
kiedyś byłam już na bb, teraz wracam po dwóch latach... Mam już dwóch synów 8 i 2 lata...i jednego Aniołka (15.10.07).... Od soboty wiem, że jestem w ciąży. Poszło nam szybko, pierwszy miesiąc starań i jest. :) Tak jak za każdym razem. Tylko teraz jakoś inaczej się cieszę... Boję się okropnie, cały czas czuję brzuch, w środę mam USG i boję się iść.Wiem, że to wpływa dobrze na Fasolkę, ale jakoś nie potrafię tego pokonać. Nawet oprócz męża nikomu nie chce powiedzieć.
Czy to minie z czasem... po tym 11 tygodniu kiedy odszedł mój Aniołek???

Przepraszam, że tak Wam się tutaj wcięłam, ale gdzie pisać jak nie tu? :)
 
Kasiu chyba każda z nas się boi lub będzie bała. Ja dopiero wczoraj straciłam mojego Aniołka , ale już wiem, że następnym razem moja radość będzie podszyta strachem. Nie ma w tym nic dziwnego. I masz rację pisz tutaj, dziel się swoimi obawami i radościami. Mi pomaga. Narazie tylko na chwilę , ale to zawsze coś :) Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia
 
reklama
Do góry