reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja wcale nie szukałam. Zgłosiłam tylko w szpitalu, do której przychodni POZ jestem zapisana.
Położna sama się ze mną skontaktowała.

Zapewne też masz już złożoną deklarację do położnej (zazwyczaj składa się ją razem z wyborem lekarza i pielęgniarki).

Ogólnie to położna środowiskowa może przyjść do Ciebie jeszcze przed porodem wg schematu:
->1 raz w tygodniu od 21 do 31 tygodnia ciąży – maksymalnie 10 wizyt
->2 razy w tygodniu od 32 tygodnia ciąży do porodu – maksymalnie 16 wizyt

Także jeśli tylko masz ochotę, to zgłoś to swojej przychodni. A jeśli chcesz jakąś inną położną, to po prostu złóż deklarację (można to zrobić nawet przez pacjent.gov.pl) i umów się na wizytę 🤷‍♀️
 
reklama
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. Jestem tydzień po poronieniu samoistnym 5t4d ciąży. Lekarze mówią, że to się zdarza tym bardziej w pierwszej ciąży.
Po 3 dniach spóźnienia wykonałam test ciążowy i zobaczyłam dwie piękne kreski. Po dwóch dniach od pozytywnego testu BHCG wynosiło 251 mlU/ml. Niestety przyrosty były praktycznie żadne. Po 6 dniach 296 oraz progesteron 6,38 ng/ml. Dostałam luteinę dopochwowo 3x100mg. W macicy widoczny był pęcherzyk ciążowy, jednak BHCG zaczęło spadać dlatego lekarz zalecił odstawić i czekać na poronienie. Zaczęło się po ok. tygodniu po odstawieniu. Z mężem bardzo pragniemy dziecka i nie wiem czy powinnam drążyć przyczyny czy rzeczywiście nie szukać i wierzyć, że tak miało być. Tak bardzo boję się powtórki. Nie daje mi też spokoju ten niski progesteron. Czy któraś z Was była może w podobnej sytuacji? Dziękuję za pomoc
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. Jestem tydzień po poronieniu samoistnym 5t4d ciąży. Lekarze mówią, że to się zdarza tym bardziej w pierwszej ciąży.
Po 3 dniach spóźnienia wykonałam test ciążowy i zobaczyłam dwie piękne kreski. Po dwóch dniach od pozytywnego testu BHCG wynosiło 251 mlU/ml. Niestety przyrosty były praktycznie żadne. Po 6 dniach 296 oraz progesteron 6,38 ng/ml. Dostałam luteinę dopochwowo 3x100mg. W macicy widoczny był pęcherzyk ciążowy, jednak BHCG zaczęło spadać dlatego lekarz zalecił odstawić i czekać na poronienie. Zaczęło się po ok. tygodniu po odstawieniu. Z mężem bardzo pragniemy dziecka i nie wiem czy powinnam drążyć przyczyny czy rzeczywiście nie szukać i wierzyć, że tak miało być. Tak bardzo boję się powtórki. Nie daje mi też spokoju ten niski progesteron. Czy któraś z Was była może w podobnej sytuacji? Dziękuję za pomoc

Hej, to jest bardzo ciężkie jednak tak na prawdę nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy warto szukać przyczyny, a decyzję musicie podjąć sami bo jednak badania nie należą do najtańszych :(
Po poronieniu w szpitalu usłyszałam podobnie tak jak Ty, że takie sytuacje zdarzają się, szczególnie przy pierwszej ciąży. Na wizycie, mój lekarz to potwierdził. Również z mężem bardzo pragniemy dziecka i bardzo boimy się podobnej sytuacji w przyszłości dlatego postanowiliśmy wykonać badania aby mieć pewność, że to był jednak przypadek i nie mamy żadnych chorób, które mogłyby powtórzyć taką sytuację.

Progesteron u Ciebie był bardzo niziutki i teoretycznie mógł być przyczyną straty. U mnie był niby w dolnej granicy jednak lekarz potwierdził, że mógłby być wyższy. Przyjmowałam już wtedy od dłuższego czasu progesteron dlatego w moim przypadku lekarz stwierdził, że dość niski hormon był skutkiem, nie przyczyną poronienia. W przypadku zajścia w kolejną ciążę, już po pojawieniu się dwóch kresek, mam zalecenie przyjmowanie progesteronu. Robiłaś może kiedyś badanie progesteronu zanim zaszłaś w ciążę? Myślę, że powinnaś skonsultować ten temat z lekarzem i zapytać go czy przy kolejnej ciąży nie powinnaś przyjmować go od początku.
 
Hej! Jak wcześnie przed porodem trzeba szukać położnej środowiskowej która przyjdzie do domu po powrocie ze szpitala?
ja nie szukałam. Przy pierwszym dziecku w szpitalu kazali wpisać przychodnie i stamtąd przyszła polozna a przy kolejnej ciąży położna dorwała mnie w przychodni jak byłam u dermatologa i już przed porodem miałam u niej wizyty.
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. Jestem tydzień po poronieniu samoistnym 5t4d ciąży. Lekarze mówią, że to się zdarza tym bardziej w pierwszej ciąży.
Po 3 dniach spóźnienia wykonałam test ciążowy i zobaczyłam dwie piękne kreski. Po dwóch dniach od pozytywnego testu BHCG wynosiło 251 mlU/ml. Niestety przyrosty były praktycznie żadne. Po 6 dniach 296 oraz progesteron 6,38 ng/ml. Dostałam luteinę dopochwowo 3x100mg. W macicy widoczny był pęcherzyk ciążowy, jednak BHCG zaczęło spadać dlatego lekarz zalecił odstawić i czekać na poronienie. Zaczęło się po ok. tygodniu po odstawieniu. Z mężem bardzo pragniemy dziecka i nie wiem czy powinnam drążyć przyczyny czy rzeczywiście nie szukać i wierzyć, że tak miało być. Tak bardzo boję się powtórki. Nie daje mi też spokoju ten niski progesteron. Czy któraś z Was była może w podobnej sytuacji? Dziękuję za pomoc
po jednym poronieniu raczej nikt ci badań nie zleci, można drążyć ale ja osobiście bym starała się bez badań. Piszesz o tym progesteronie i tu na tym bym się skupiła i pogadała o tym z lekarzem. Duphaston a potem luteina i powinno być ok.
Możesz też zrobić badanie na zespół antyfosfolipidowy i trombofilie ale to trochę kosztowne.
Ja póki tu nie trafiłam po swoich poronieniach nie wiedziałam, że dochodzi do nich tak często 😔
Ty masz ten punkt zaczepienia i to już daje nadzieję i zabezpieczenie że jeśli wdroży się lek to będzie wszystko ok następnym razem
 
reklama
czyli to jednak po poronieniu spada tak? 😔
Przykro mi. Ale jest nowy rok, nowe nadzieje i wierzę, że niedługo wyjdzie słońce

Niestety :( Boję się, że znowu nie będzie nam się udawało i kolejne starania znowu będą trwały ponad rok… Z drugiej strony wielu dziewczynom tutaj dość szybko udawało się zajść w koleją ciąże, no zobaczymy :(
 
Do góry