Hej
macie zapewne większe doświadczenie więc zapytam, w grudniu 2017 roku miałam łyżeczkowanie z powodu poronienia zatrzymanego około 8 tyg ciąży, po roku zaszłam w kolejną ciążę tym razem ta sama sytuacja ciąża była młodsza, a wiedziałam kiedy dokładnie w nią zaszłam, ginekolog dał mi heparynę, wysokie dawki kwasu foliowego, Acard, luteinę i duphaston po tym zestawie ruszyło ciąża podgonila i ja cieszyłam się aż do 32 tyg ciąży kiedy to nagle bez powodu odeszły wody płodowe i pojawił się synek, na strachu się skończyło, na tą chwilę ma 3 lata rozwija się prawidłowo, do tej pory mówiłam, że nigdy więcej ciąży, teraz im jest starszy im bardziej zapominam przechodzi mi to przez myśl, na pewno nie teraz, ale chciałabym zrobić wszystkie potrzebne badania, które potwierdziły by bądź wykluczyły potrzebę stosowania np heparyny, zrobić badania po poronieniu czy po przedwczesnym porodzie, może któraś z Was robiła taki zestaw badań i coś podpowie ? Do tej pory nie robiłam kompletnie nic oprócz standardowych typu morfologia czy coroczna cytologia