reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Dziewczyny. Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Odważyłam się dziś napisać po ciężkiej nocy. Obecnie jestem w 5 tc. Jedną ciąże straciłam w ubiegłe wakacje. Nie było słychać echa serca zarodka. Był to 7-8 tydzień. Jeszcze nie byłam u mojego ginekologa, wizytę mam dopiero 11 lutego. Robiłam już 3 razy betę, chyba z 5 Testów.
Od wczoraj nie bolą mnie aż tak piersi. Pierwsze tygodnie nie mogłam ich dotknąć, były tak nabrzmiałe. Przy wcześniejszej ciąży byłam pierwszy raz na usg w 6 tyg, od razu było coś nie tak- krwiak. Potem kolejna wizyta w 8 tyg i brak echa. Wtedy też mnie przestały bolec nagle piersi. Wiem, że nie ma reguły, tym bardziej że to tylko jeden dzień i w dodatku one są nadal nabrzmiałe, ale bardzo się stresuje. Do tego stopnia że poszłam znów na betę, zrobiłam test kasetkowy, oczywiście gruba krecha, ale co z tego jak wyczytałam, że jeżeli nawet cos się stało to i tak może wyjść kreska. Wiem, że każda z Was wiele przeszła. Jak sobie poradzić z tym lękiem? Czy powinnam aż tak się bać każdego objawu?
Objawy jednego dnia są, innego nie ma, to nie wyznacznik ;) chociaż pamietam jak sama panikowałam w ciąży jak piersi przestawaly bolec :p a wszystko skończyło się dobrze :) nie masz na nic wpływu. Możesz dbać o siebie, brać leki jeśli jakieś masz i wierzyć :) trzymam kciuki

Dziewczyny a czy któraś z Was miała problem z prolaktyna? Czy ja się bada w określonym dniu cyklu ?
Ja miałam podniesiona trochę. Dostałam bromergon, ale masakrycznie go znosiłam :( na szczęście prolaktyna spadła i udało mi się zajść w szczesliwa ciążę ;) badałam na początku cyklu, razem z resztą hormonów po prostu
 
reklama
Prolaktyne powinno się badać w pierwszych dniach cyklu, najlepiej 2-5. W drugiej połowie cyklu jest podwyższona i niemiarodajna.
A czemu podwyższona i niemiarodajna? Przecież to nie jest hormon płciowy uzależniony od dnia cyklu. To tak jakby tarczycę można było badać tylko w określonych dniach cyklu.
 
Ja mam długa historie z prolaktyna - zbadałam ja pierwszy raz przed staraniami półtora roku temu (chciałam zrobić podstawowe badania przed staraniami) i wtedy wyszła mi ponad 800 (ale myśle ze to był błąd laboratoryjny albo może moje złe przygotowanie). Z uwagi na bardzo wysoki wynik zrobiłam je jeszcze raz i wyszło 30 parę, ale za drugim razem badałam jeszcze makroprolaktyne i to wyszło ok. Wtedy dostałam ziołowe leki na jej zbicie i miałam ja zbadać po 3 miesiącach ale nie zdążyłam bo zaszłam w ciąże. Teraz po drugim poronieniu inny enokronolog wróci do tematu prolaktyny i badałam ją po obciążeniu mcp i z badania wyszła hiperprolaktynemia. Ten wynik podatawowo miałam chyba 29 - wiec nie jakoś bardzo wysoki. W każdym razie dostałam dostinex na zbicie i po miesiącu stosowania mam zbadać znowu prolaktyne i wracam na kontrole.
Ja najwyższa miałam ponad 60... Ale cykle regularne... Żadnych zaburzeń nie mam.... Potem tez coś ok 30... Brałam bromergon, potem parlodel
 
Objawy jednego dnia są, innego nie ma, to nie wyznacznik ;) chociaż pamietam jak sama panikowałam w ciąży jak piersi przestawaly bolec :p a wszystko skończyło się dobrze :) nie masz na nic wpływu. Możesz dbać o siebie, brać leki jeśli jakieś masz i wierzyć :) trzymam kciuki


Ja miałam podniesiona trochę. Dostałam bromergon, ale masakrycznie go znosiłam :( na szczęście prolaktyna spadła i udało mi się zajść w szczesliwa ciążę ;) badałam na początku cyklu, razem z resztą hormonów po prostu
No ja też bromergon przez dłuższy czas, też kiepsko się czułam po nim... Idę do nowego lekarza więc zobaczymy co on powie.
 
Objawy jednego dnia są, innego nie ma, to nie wyznacznik ;) chociaż pamietam jak sama panikowałam w ciąży jak piersi przestawaly bolec :p a wszystko skończyło się dobrze :) nie masz na nic wpływu. Możesz dbać o siebie, brać leki jeśli jakieś masz i wierzyć :) trzymam kciuki


Ja miałam podniesiona trochę. Dostałam bromergon, ale masakrycznie go znosiłam :( na szczęście prolaktyna spadła i udało mi się zajść w szczesliwa ciążę ;) badałam na początku cyklu, razem z resztą hormonów po prostu
Miło usłyszeć to od kobiety, która też miała podobne obawy a mimo wszystko było dobrze. 🙂 jak czytam Wasze komentarze to mnie bardzo uspokaja. Dziś już położę się spać z mniejszym stresem.
 
Ja najwyższa miałam ponad 60... Ale cykle regularne... Żadnych zaburzeń nie mam.... Potem tez coś ok 30... Brałam bromergon, potem parlodel
U mnie też cykle regularne. Nie zauważyłam obniżonego libido, nie bolala mnie głowa - także nie wiem jak to z tymi objawami przy podwyższonej prolaktyna. Nawet zastanawiałam się czy jest sens brania leków skoro mam ją tylko trochę podwyższoną ale nie chce być mądrzejsza od lekarza i wyszłam z założenia, że komuś trzeba zaufać. Problem jest taki, że ja jestem z tych co nie lubię brać leków w ogóle i z dostinexem zwlekałam półtora tygodnia, a jak przeczytałam ulotkę to już w ogóle mnie zmroziło 😂

Co do samopoczucia po dostinexie - nie mam żadnych skutków ubocznych, pierwszego dnia wydawało mi się, że boli mnie głowa ale to jednak była wina zatok.
 
Hej Dziewczyny. Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Odważyłam się dziś napisać po ciężkiej nocy. Obecnie jestem w 5 tc. Jedną ciąże straciłam w ubiegłe wakacje. Nie było słychać echa serca zarodka. Był to 7-8 tydzień. Jeszcze nie byłam u mojego ginekologa, wizytę mam dopiero 11 lutego. Robiłam już 3 razy betę, chyba z 5 Testów.
Od wczoraj nie bolą mnie aż tak piersi. Pierwsze tygodnie nie mogłam ich dotknąć, były tak nabrzmiałe. Przy wcześniejszej ciąży byłam pierwszy raz na usg w 6 tyg, od razu było coś nie tak- krwiak. Potem kolejna wizyta w 8 tyg i brak echa. Wtedy też mnie przestały bolec nagle piersi. Wiem, że nie ma reguły, tym bardziej że to tylko jeden dzień i w dodatku one są nadal nabrzmiałe, ale bardzo się stresuje. Do tego stopnia że poszłam znów na betę, zrobiłam test kasetkowy, oczywiście gruba krecha, ale co z tego jak wyczytałam, że jeżeli nawet cos się stało to i tak może wyjść kreska. Wiem, że każda z Was wiele przeszła. Jak sobie poradzić z tym lękiem? Czy powinnam aż tak się bać każdego objawu?
Nie możesz się tak kochana stresować bo zaszkodzisz dzidziusiowi. Osttanio nawet pisałam że ginekolog się wypowiadał że stres w ciąży jest gorszy niż niewłaściwa dieta. I ma duzy wplyw na poronienia. Spróbuj coś poczytac, spotkać się ze znajomymi, tak żeby nie myślec za dużo. Jeśli to nic nie da to psycholog zostaje . Ja w żadnej ciąży czy to zdrowej donoszonej czy poronionej nie miałam za bardzo objawów. A ja już mialam np. lekkie mdłości to też się pojawiały i znikały. Piersi to dopiero w 5 miesiącu zaczęły mnie boleć i być nabrzmiałe. A co ja się tych prześwitujących żyłek naszukalam 🤣 no nie znalazłam.
Prolaktyne powinno się badać w pierwszych dniach cyklu, najlepiej 2-5. W drugiej połowie cyklu jest podwyższona i niemiarodajna.
Tak, moja siostra też miała zalecenie zbadać w 5dc

Magda ja też uwielbiam kryminały😃 polecam chrisa Carrera całą serię 😊
Eh ten luty. U mnie oba dziadka zmrali w lutym i ciocia. Mnie te nieszczęścia spotkały w lutym, tato miał zawał w lutym... Dużo by pisać. Wierzę że 26 styczeń zamknal ten krąg zła i teraz będzie dobrze 😊
 
Ze strony Alabu:
Prolaktyna jest wydzielana pulsacyjnie w rytmie dobowym, a najwyższe stężenia osiąga w nocy. Prolaktyna wykazuje wahania zgodnie ze stężeniem estrogenów i progesteronu: wzrost w pierwszej fazie cyklu miesiączkowego, spadek w drugiej, wzrost w czasie ciąży, spadek w czasie porodu, wzrost podczas karmienia dziecka piersią. Podczas ciąży i laktacji poporodowej poziom prolaktyny w surowicy może wzrosnąć 10 do 20 razy.
 
reklama
Nie możesz się tak kochana stresować bo zaszkodzisz dzidziusiowi. Osttanio nawet pisałam że ginekolog się wypowiadał że stres w ciąży jest gorszy niż niewłaściwa dieta. I ma duzy wplyw na poronienia. Spróbuj coś poczytac, spotkać się ze znajomymi, tak żeby nie myślec za dużo. Jeśli to nic nie da to psycholog zostaje . Ja w żadnej ciąży czy to zdrowej donoszonej czy poronionej nie miałam za bardzo objawów. A ja już mialam np. lekkie mdłości to też się pojawiały i znikały. Piersi to dopiero w 5 miesiącu zaczęły mnie boleć i być nabrzmiałe. A co ja się tych prześwitujących żyłek naszukalam 🤣 no nie znalazłam.

Tak, moja siostra też miała zalecenie zbadać w 5dc

Magda ja też uwielbiam kryminały😃 polecam chrisa Carrera całą serię 😊
Eh ten luty. U mnie oba dziadka zmrali w lutym i ciocia. Mnie te nieszczęścia spotkały w lutym, tato miał zawał w lutym... Dużo by pisać. Wierzę że 26 styczeń zamknal ten krąg zła i teraz będzie dobrze 😊
Dziękuje Ci za słowa otuchy. Dziś już jak wstałam to trochę mi lżej. Spróbuje zając głowę czymś innym żeby aż tak nie analizować każdego objawu.
 
Do góry