reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jestem po wizycie , niestety u mnie cały cykl menstruacyjny się zatrzymał jak na kontroli 23 grudnia endometrium grubości 6mm tak dziś na kontroli endometrium nadal 6 mam , w jajnikach niestety w dalszym ciągu piękny pcos, lekarz mówi coś że nawet wyglądają gorzej niż kilka miesięcy temu. Decyzja o wywołaniu okresu dupkiem , i ciąg dalszy tabletek antykoncepcyjnych na kilka miesięcy celem uspokojenia organizmu.
Ehhh :(

Co do konsultacji. Pani doktor powiedziała że dobrze jadłam ilości odpowiednie ale mam w jakiś sposób bardzo rozregulowany organizm i gospodarkę.
I musimy zmienić podejście bo nic z tego.
Zmiana dawki glucophage na insulinoopornosc i hiperinsulinemie z 2000 na 3000 czyli do każdego posiłku po 2 tabletki :(
Do tego lek do wstrzykiwania na otyłość se.xenda.
Miesiąc czasu byłam na diecie z niskim IG i gluko.phage 2000 i schudłam aż 0.5 kg.
Do starań możemy wrocic jak uda się schudnąć conajmniej 10 kg i jak będą wyniki koriotypow.
Więc chwilowo że tak powiem uziemiona :(

Ale moim zdaniem nie ważę aż nie wiadomo ile , znam wiele dziewczyn co z większą waga zachodzą w zdrowe ciążę i mają dzieciaczki .

Czy waga 85 w tym przeszkadza?? chociaż pewnie utrudnia. W zasadzie to ja od zawsze niestety nie mogę schudnąć nawet jak prawie nic nie jem. A waga 85 jest u mnie stała od ponad 10 lat

Ale przynajmniej jest plan działania

Mi teraz w końcu potwierdzili PCOS, a zaszłam bez problemu w dwie ciąże - w pierwszą z wagą 84kg, a w drugą 62kg (mam 161cm). A teraz jak ważę 49kg to jaki cyrk :( Mnie to tak w*kurza. Za czasów ciąży z synem to ja jadłam taki syf, prowadziłam taki beznadziejny styl życia ... a teraz niby tak super i jedno wielkie g*wno
 
reklama
No właśnie... Człowiek się stara i co z tego ma..... Jedno wielkie g....
Mi teraz w końcu potwierdzili PCOS, a zaszłam bez problemu w dwie ciąże - w pierwszą z wagą 84kg, a w drugą 62kg (mam 161cm). A teraz jak ważę 49kg to jaki cyrk :( Mnie to tak w*kurza. Za czasów ciąży z synem to ja jadłam taki syf, prowadziłam taki beznadziejny styl życia ... a teraz niby tak super i jedno wielkie g*wno
 
Hej ! ♥️ Podglądałam lipcoweczki i niestety widziałam ... ze spory procent odpadł ... witam cię tutaj :) i może uda się do nowego miesiąca wskoczyć razem ! Ja jeszcze czekam na okres po zabiegu i wybieram się do kliniki niepłodności i jadę dalej :-) a ty jak układasz sobie w głowie działasz ? Odpoczywasz ?
Razem z M stwierdziliśmy ze musimy psychicznie dojść do siebie…. A ja jeszcze fizycznie, bo strasznie to przeszłam… o wiele gorzej niż poród… wiem ze psychicznie rady bym nie dała udźwignąć kolejnej ciąży… a M za bardzo by się o mnie martwił… mam wielka nadzieje, ze jeszcze bedzie chciał się do mnie zbliżyć 😂🤪😅 bo nawet nie wiedziałam ze potrafi być taki opiekuńczy, zostawic prace i skupić się tylko na mnie, dzieciach i domu 😊
 
Mi teraz w końcu potwierdzili PCOS, a zaszłam bez problemu w dwie ciąże - w pierwszą z wagą 84kg, a w drugą 62kg (mam 161cm). A teraz jak ważę 49kg to jaki cyrk :( Mnie to tak w*kurza. Za czasów ciąży z synem to ja jadłam taki syf, prowadziłam taki beznadziejny styl życia ... a teraz niby tak super i jedno wielkie g*wno
To "w końcu" to i u mnie też teraz na czasie 😳 bo i przegroda w macicy i PCOS również ostatnio stwierdzone. Robiłam badanie AMH po USG bo gin stwierdził że wyglądają na policystyczne jajniki i wynik 11,49 a na karku za chwilę 39 lat ☹️ ale w sumie jakoś mnie to już nie dziwi bo od dwóch lat mam stwierdzoną również insulinoopornosc. Tylu lekarzy już przerobiłam i klinike niepłodności również a kasy tyle poszło, że szkoda mówić. 😭 Miałam 20 lat z groszami byłam chuda ciążę straciłam. Później zaczełam tyc mimo że odzywialam się tak samo też traciłam ciążę. No ale u mnie APS stwierdzone po trzeciej straconej ciąży. Teraz przegroda w macicy masakra jakaś że żaden lekarz tego nie widział wcześniej.
Trzymaj się ❤️
 
@Mayred91 ja zaszłam w ciążę, z której mam zdrowego syna ważąc mniej więcej tyle samo. W ciąży tyłam jak szalona. Syn prawie 5 kg. Mam 174 cm wzrostu...

Teraz ważę mniej (ale nadal mam nadwagę), a ciążę straciłam...
 
Razem z M stwierdziliśmy ze musimy psychicznie dojść do siebie…. A ja jeszcze fizycznie, bo strasznie to przeszłam… o wiele gorzej niż poród… wiem ze psychicznie rady bym nie dała udźwignąć kolejnej ciąży… a M za bardzo by się o mnie martwił… mam wielka nadzieje, ze jeszcze bedzie chciał się do mnie zbliżyć 😂🤪😅 bo nawet nie wiedziałam ze potrafi być taki opiekuńczy, zostawic prace i skupić się tylko na mnie, dzieciach i domu 😊
Ok rozumiem :) zbierajcie siły - ale w żadnym wypadku się nie poddawaj :) czytając forum ja już naprawdę wkręciłam sobie ze niema opcji i trzeba działać wiec działamy aż do skutku ;) ja do 40 mam czas ;p tak sie pocieszam 5 lat zostało i śmieje wsie do mojego M ze jak
Mi wyjdzie 2 to chyba z rozpędu zrobię 3 ! A kiedyś o nr 3 nawet nie
Przeszło by mi to przez głowę ♥😅 jak to życie i takie sytuacje mogę zmienić spojrzenie na świat ;p dany radę ;)))
 
Hej Kochane. Byłam dziś rano na badaniu progesteronu bo ginekolog nie był w stanie stwierdzić czy owulacja w tym miesiącu była czy nie. Wynik to 6,14. Powiedzcie mi czy taki wynik wskazuje na przebyta owulacje czy jednak nie?
Ponoć powyżej 6 świadczy o przebytej owu ale potwierdzeniem owu jest tylko i wyłącznie ciąża
 
reklama
@kasiaa91 jak się czujesz? Fizycznie i psychicznie?
Fizycznie super, naprawdę. Miałam raczej „łatwe” poronienie, szybkie i zupełne. Wczoraj na wizycie miałam już endo 7mm, więc pewnie jeszcze dzień-dwa krwawienia i będzie zupełnie czysto.
Psychicznie zderzenie ze służbą zdrowia przeorało mnie mocniej niż samo poronienie. Mam wiedzę, umiem się kłócić o swoje a czułam się totalnie bezsilna. Hematolog mówił mi że zabieg na cito bo się mogę wykrwawić a lekarz dyżurny odsyła mnie najpierw do szpitala III stopnia bo jestem skomplikowana a później wysyła do domu bym wróciła w razie krwotoku bo nie ma miejsc. Bez jakichkolwiek przeciwbólowych bo ja ze względu na skazę nie jestem w stanie wziąć praktycznie żadnych przeciwbólowek poza narkotycznymi, w szpitalu.
Z poronieniem się pogodziłam, wiem jakie są zazwyczaj przyczyny, wierzę że i u mnie była taka i to do mnie przemawia. Ale samo doświadczenie z ostatnich dni sprawia, że czuje się kiepsko.
 
Do góry