Euforia0204
Fanka BB :)
tak, ja już wczesniej wiedziałam ze mam IO i ostatnio na usg Przeplywow wyszło ze mam zadatki do PCOS. Dziś byłam na monitoringu i mam pęcherzyk dominujacy, wiec przestałam się stresowac.Tak, Jerzak jest specyficzna ale jest równiez specjalista jednym z niewielu.
I to prawda że bardzo skupia się na IO i PCOS ale myślę też że doświadczenie jej pokazało że wiele kobiet ma jednak z tym problem i te dwie jednostki się łączą.
Nie wiem jak by prowadziła mnie nadal bo udało się zajść w ciążę i pierwszy trymestr byłam pod jej opieką. Pisałam tu już na forum że nasze drogi się rozeszły ponieważ oczekiwała że zostanie moim jedynym lekarzem prowadzącym a ja nie wyobrażałam sobie zrezygnować ze swojego lekarza a nie chciałam bawić się w głupoty typu dwie karty ciąży. Poza tym sama przez chwilę zwątpiłam jak kazała mi brać jakieś kosmiczne dawki kwasu foliowego w ciąży . Gdy pytałam czemu tak to mówiła że są na to badania i że ona sama je prowadziła. Zresztą żaden lekarz nie popierał jej metod leczenia. Do dziś jak któryś zobaczy w karcie ciąży wpis od Jerzak to pada pytanie "czemu do niej trafiłam" więc jest znana w środowisku ginekologów.
Na cytokiny nie wiem co daje bo u mnie wyszły w miarę dobre.
Ja się do niej też zgłosiłam bo wyczytałam że nie bagatelizuje mutacji i się na nich zna - i to jest prawda.
Ja natomiast trafiłam wczesniej na lekarzy którzy totalnie bagatelizowali moj przypadek, wiec teraz pasuje mi analityczne podejscie Jerzak.
Na cytokiny z tego co wiem daje program, ale nie wiem, bo ja mam wszystkie w normie wiec nawet pozniej Ci nie powiem.