reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Myślę że to był czysty przypadek że tak się stało. Znam mnóstwo osób co nie planowalo ciąży i żyło mega intensywnie a już było w ciąży. Moja koleżanka trenuje gimnastykę i akurat szykowała się do konkursu a tu pyk i ciąża. I wszystko było ok. Tak po prostu było co pisane. Oczywiście jeśli się starasz ogranicz trochę intensywność ale nie rezygnuj z niej.

Jejku jak ten czas leci. Ah ten sezon grypowy. U nas też córka już z przedszkola przyniosła. Stwierdzam że to przedszkole to zło 😁 ostatnio wszy przyniosła a teraz przeziębienie. Karmisz piersią? Ja mimo że tylko 8kg przytyłam w ciąży, to bardzo szybko zrzuciłam, myślę że między innymi dzięki karmieniu piersią. Po 4 miesiącach schudłam 10kg
u mojej córki w żłobku na 27 dzieci chodzi 12, dzisiaj już jej nie puściłam, bo kaszle i ma gluty. Także sezon w pełni 🙈
 
reklama
Dziewczyny, mam pytanie do tych z Was z mutacją MTHFR - czy wtedy trzeba brać TYLKO metylowaną postać kwasu foliowego? Czy jeśli mam np. pregnę start, w której są obie formy pół na pół, to to jest w porządku? Pregna plus ma już natomiast tylko 200 jednostek tej metylowanej formy, więc w ciąży pewnie warto dokupić sobie coś jeszcze, np. neofolic, prawda?
No i drugie pytanie do tych, które biorą acard w trakcie starań: jaką macie dawkę? Przyjmujecie ten lek rano czy wieczorem?
Ja nie wiedząc jeszcze o mutachach suplementowalqm pół roku przed staraniami pregna start i po poronieniu miałam ładny wynik kwasu, acard biorę 75 mg i wieczorem przed snem
 
A ja dzisiaj okres dostałam. Myślałam, że może coś z tą owulacją bo mnie jajniki pobolewały tak jak na owulacje, a tu zaskoczenie, zaczyna się plamienie, pewnie jutro się rozkręci. Tydzień szybciej przyszedł. Ale w sumie wtedy tydzień szybciej rozpoczniemy nowy cykl. Podbrzusze pobolewa, ale bardziej te jajniki, oby nic się nie działo, w razie coś to pójdę do pani doktor.
też mnie Pobolewalo, jak już się rozkreciła @ to była baaardzo obfita. Wszystko na USG było ok i na samolocie badanie też w porządku. A ja mam właśnie dni płodne gdzieś od dzisiaj i muszę czekać. Głupie to uczucie 🤯 ale na szczęście mam trochę pracy, "bombelek" chory w domu, zafiksowalam się też na podniesieniu tego żelaza i ogólnie wzięłam się za swoje zdrowie, więc myślę, ze zleci czas do kolejnej @, która powinnam dostać 2.10
 
Dziewczyny, mam pytanie do tych z Was z mutacją MTHFR - czy wtedy trzeba brać TYLKO metylowaną postać kwasu foliowego? Czy jeśli mam np. pregnę start, w której są obie formy pół na pół, to to jest w porządku? Pregna plus ma już natomiast tylko 200 jednostek tej metylowanej formy, więc w ciąży pewnie warto dokupić sobie coś jeszcze, np. neofolic, prawda?
No i drugie pytanie do tych, które biorą acard w trakcie starań: jaką macie dawkę? Przyjmujecie ten lek rano czy wieczorem?
Ja słyszałam różne opinie. Moja ginekolog i immunolog uważaly że można mieszać kwas foliowy zwykly ze zmetylowanym. Dietetyk pod którego jestem opieką uważa że nie można. Ale moim zdaniem ważne jest to jak Twój organizm reaguje. U mnie po pomieszaniu kwas foliowy bardzo podskoczył więc teraz mam tylko zmetylowany.
Co do acardu najpierw brałam 75 a po kolejnym poronieniu zwiększono mi do 150 ponieważ to też podobno dawka bezpieczna i profilaktyczna. Obecnie cały czas biorę 150. Biorę przed snem.
 
Wow! Już trzy miesiące? Ale szybko zleciało! Super, trzymam kciuki za wytrwalosc w diecie💙

Jak to zrobiłaś, że tylko 8kg przytyłaś? 😲 Ja startowałam z 57 i już mam 8kg na plusie a to dopiero 26tydzień.

@Porannelatte nie zamartwiaj się ćwiczeniami, myślę, że one nie miały wpływu na poronienie. Ja we wczesnyh etapach pierwszej ciąży ćwiczyłam bardzo intensywnie i poronilam. Przy zagnieżdżaniu drugiego zarodka ćwiczyłam jeszcze intensywniej i zanim dowiedziałam się o ciąży robiłam bardzo mocne treningi interwałowe i nie poronilam. Ciąża okazała się bardzo wytrwała, a płód zniósł o wiele więcej niż się spodziewalam, że da radę🙂
Ja w pierwszej ciąży startowała tak jak Ty z 57 a skończyłam na 74, po ciąży schudłam tylko tyle co dążyła córka + wody etc i cały czas miałam problem ze zrzucenie wagi - karmiąc (zupełnie na mnie to nie działało a nie jadłam jakoś więcej niż zwykle). W drugą ciążę zaszlam z 67kg na liczniku i też skończyłam na 74 - tu już się bardzo pilnowalam do tego cukrzyca ciazowa. Teraz 3 lata po porodzie dobilam do 75max... 2x poronienia w ostatnim roku, badania i obecnie 63,8kg z czego jestem dumna ale jeszcze z 10kg by się przydało zrzucić.
 
Dziewczyny, mam pytanie do tych z Was z mutacją MTHFR - czy wtedy trzeba brać TYLKO metylowaną postać kwasu foliowego? Czy jeśli mam np. pregnę start, w której są obie formy pół na pół, to to jest w porządku? Pregna plus ma już natomiast tylko 200 jednostek tej metylowanej formy, więc w ciąży pewnie warto dokupić sobie coś jeszcze, np. neofolic, prawda?
No i drugie pytanie do tych, które biorą acard w trakcie starań: jaką macie dawkę? Przyjmujecie ten lek rano czy wieczorem?
Mam podobne doświadczenia jak @KatJak a na dodatek mamy tu @roki_1991 która miała lepsza homocysteine na mixie niż na metylach. Co więcej, moje dziecko ma polimorfizm mthfr c667t heterozygotyczny i rozszerzony panel genetyczny w kierunku metylacji i osoba, która nam ten panel analizowała powiedziała, ze ono nie może brać ani zwykłego, ani metylowanego a jeszcze inna forme, która bardzo trudno kupić w Polsce (a najlepiej żeby w ogóle nie brało supli, ale wiadomo, że z osobą starająca się o ciążę jest inaczej niż z dzieckiem, które ma dobre wyniki krwi). Argument był taki, że samo badanie polimorfizmu mthfr jeszcze nie wskazuje gdzie jest problem z metylacja. Nie wiem, na ile to jest rzetelna nowoczesna wiedza genomiczna a na ile propaganda producentów supli. Faktem jest, że ja mam mthfr c677t homozygotyczny i niska homocysteine na mixie z femibionu i prenatalu.
 
też mnie Pobolewalo, jak już się rozkreciła @ to była baaardzo obfita. Wszystko na USG było ok i na samolocie badanie też w porządku. A ja mam właśnie dni płodne gdzieś od dzisiaj i muszę czekać. Głupie to uczucie 🤯 ale na szczęście mam trochę pracy, "bombelek" chory w domu, zafiksowalam się też na podniesieniu tego żelaza i ogólnie wzięłam się za swoje zdrowie, więc myślę, ze zleci czas do kolejnej @, która powinnam dostać 2.10
u mnie niestety to tylko plamienie było, na okres jeszcze muszę czekać.
 
Mam podobne doświadczenia jak @KatJak a na dodatek mamy tu @roki_1991 która miała lepsza homocysteine na mixie niż na metylach. Co więcej, moje dziecko ma polimorfizm mthfr c667t heterozygotyczny i rozszerzony panel genetyczny w kierunku metylacji i osoba, która nam ten panel analizowała powiedziała, ze ono nie może brać ani zwykłego, ani metylowanego a jeszcze inna forme, która bardzo trudno kupić w Polsce (a najlepiej żeby w ogóle nie brało supli, ale wiadomo, że z osobą starająca się o ciążę jest inaczej niż z dzieckiem, które ma dobre wyniki krwi). Argument był taki, że samo badanie polimorfizmu mthfr jeszcze nie wskazuje gdzie jest problem z metylacja. Nie wiem, na ile to jest rzetelna nowoczesna wiedza genomiczna a na ile propaganda producentów supli. Faktem jest, że ja mam mthfr c677t homozygotyczny i niska homocysteine na mixie z femibionu i prenatalu.
A tak z innej beczki - kiedy i dlaczego badalas dziecko w kierunku mutacji ? Czy to wynikało tylko z faktu, że sama jesteś posiadaczką czy dziecko miało jakieś symptomy wskazujące na mutacje?
Zastanawia mnie to co napisałaś - czy jeżeli ja mam obie mutacje MTHFR w heterozygocie to może oznaczać że żadna forma nie jest dla mnie wskazana ? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twoja wypowiedź ;) im więcej czytam tym mniej rozumiem a najgorsze jest to że ciezko też znaleźć lekarza który rozumie ;)
 
A tak z innej beczki - kiedy i dlaczego badalas dziecko w kierunku mutacji ? Czy to wynikało tylko z faktu, że sama jesteś posiadaczką czy dziecko miało jakieś symptomy wskazujące na mutacje?
Zastanawia mnie to co napisałaś - czy jeżeli ja mam obie mutacje MTHFR w heterozygocie to może oznaczać że żadna forma nie jest dla mnie wskazana ? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twoja wypowiedź ;) im więcej czytam tym mniej rozumiem a najgorsze jest to że ciezko też znaleźć lekarza który rozumie ;)
Ja to zrozumiałam tak: to, że osoba ma mthfr c677t hetero nie oznacza, ze musi brać metylowany kwas foliowy. Te badania, które wykonano, pozwalaja sledzic dokładniej szlak metylacyjny i akurat wyszły tak, że najlepszą suplementacja folianow byłby nie kwas pteroilomonoglutaminowy, nie l-metylofolian wapnia, a kwas folinowy. O witaminie B12 tez była mowa, już nie będę w to tu wchodzić. Ale to na pewno nie rozciąga się na każdą osobę z jednym polorfizmem hetero. Ani tym bardziej na Ciebie, gdzie masz też polimorfizm a1298c. Moje wyczucie jest takie, że jak homocysteina jest OK to nie trzeba kombinować, ale jak ktoś już bierze suplementy i nie może zapanować nad homocysteina, to musi zmienić myślenie mthfr=metylowany kwas i zainteresować się innymi formami witamin.

Wykupiłam mojemu dziecku pakiet genetyczny, którego składową było mthfr (w ogóle mi na mthfr nie zależało, bo wiedziałam, że skoro ja mam homo, to ono ma przynajmniej hetero i może coś jeszcze po ojcu, a w ogóle mam raczej dystans do tego, że akurat gen MTHFR jest taki super ważny), bo ma przewlekle problemy ze zdrowiem, których wąscy specjaliści nie ogarniają a nie mogę doprosić się pełniejszej diagnostyki. I tak na przykład dziecko ma nietolerancje laktozy potwierdzona testem wodorowym a dzięki temu badaniu wiem, że nietolerancja jest na podłożu genetycznym, co ma dla mnie znaczenie, bo żaden youtuber nie wmówi mi, że to tylko przejściowe i będzie dobrze trawiło laktozę, jeśli będzie piło zakwas z buraka + mam więcej dzieci, które mogę zacząć diagnozować wcześniej, podpierając się genami. Kilka innych rzeczy się wyjaśniło, natomiast prawda jest taka, że konwencjonalni lekarze rozumieja te badania genetyczne tylko wyrywkowo i muszę bazować na zaleceniach osoby po szkoleniach, bo nie ma procedur medycznych, które mówią, że dziecko z danym polimorfizmem genu powinno być przebadane/leczone tak i tak, nawet jeśli ma objawy niedziałania genu.
 
reklama
Do góry