reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

ja zrobiłam test kilka godzin przed wylotem, to był 5tc, a ciąża obumarla 9+4, nie zadręczaj się, to nie Twoja wina. Trzymam kciuki, żeby w Twoim życiu niedługo pojawiło się słońce.
Kurcze ja podchodziłam bardzo racjonalnie do ciazy i wiedziałam, ze żadne samoloty i wycieczki nie „wywołują” poronienia, szczególnie, ze to było obumarcie, a nie aktywne poronienie, ale teraz kiedy wykluczałam już tyle powodów, a to jednak był już 18 tydzień, to jednak pozostają rozkminy co robiłam w okolicy poronienia i czy to mogło się przyczynić, bo ciąża była rzekomo książkowa. Ciężko się pogodzić z tym, ze nie ma odpowiedzi, ale to dotyczy większości z nas, niestety. Zyje dalej, mam się całkiem ok, ale ciężko wychodzi mi niewracanie do tych przemyśleń :)
 
reklama
Kurcze ja podchodziłam bardzo racjonalnie do ciazy i wiedziałam, ze żadne samoloty i wycieczki nie „wywołują” poronienia, szczególnie, ze to było obumarcie, a nie aktywne poronienie, ale teraz kiedy wykluczałam już tyle powodów, a to jednak był już 18 tydzień, to jednak pozostają rozkminy co robiłam w okolicy poronienia i czy to mogło się przyczynić, bo ciąża była rzekomo książkowa. Ciężko się pogodzić z tym, ze nie ma odpowiedzi, ale to dotyczy większości z nas, niestety. Zyje dalej, mam się całkiem ok, ale ciężko wychodzi mi niewracanie do tych przemyśleń :)
rozumiem, sama się zastanawiam jaka przyczyna była u mnie, też miałam wszystkie wyniki prawidłowe, jeszcze zanim Pani doktor zrobila usg przez powłokę brzuszną, robila dopochwowo żeby szyjkę zobaczyć i mówiła, że ładna dluga.
 
Hej dziewczyny, malo się odzywam ale czytam wszystko i dziś czytając tyle nowych historii, az ciężko powstrzymać się od łez :( Ciesze się, ze tu trafiłyście, naprawdę ciężko dostać zrozumienie od osób, które nie przeszły czegoś podobnego, nawet jeśli te osoby są super empatyczne i mają najlepsze intencje. Nie odzywam się wiele, bo u mnie nic nowego… od poronienia minie 7 tygodni w weekend, a dalej czekam na @. Chyba, ze ten 6 dniowy epizod powrotu plamienia to był okres - dziwi mnie to, jak daleko zaszła medycyna, a ja dalej nie wiem, czy mialam okres i czy spodziewać się owulacji hah Rozmyślam nad urlopem, zdecydowanie potrzebuje odpoczynku, ale jednocześnie mysl o staraniach i różnych ewentualnościach lekko mnie blokuje przed decyzjami. Mam w sobie sporo obawy, ze w moim przypadku dłuższa podróż, samochód i samolot, mogła przyczynić się do tego, co się stało - mam problem z żylakami od dawna i non stop obawiam się zakrzepicy, chociaż na razie badania na nią nie wskazują :/
Hej, ja poroniłam 10 tygodni temu. W tym okresie też miałam drobny epizod, że nasiliło się plamienie co mogło być okresem. Kolejny okres dostałam wczoraj. Minęło długo bo 10 tygodni ale czułam że organizm musi sam dojść do siebie. Ja przy poronienieniu miałam mocny krwotok i to mogła być przyczyna tego opóźnienia, ale Twoje 7 tygodni jest w normie 😀
 
Dziewczyny a jak sobie radzilyscie po stratach? Jest jakiś sposób na przepracowanie tego? Stałam się taka obojętna, mam chaos w głowie, nie wiem za co się zabrać, nie czuje w ogóle głodu itd. Jest mi wszystko jedno... Tyle tylko, że mam córkę dwuletnią i muszę się dla niej brać w garść. Teraz mąż wrócił z pracy i zabrał ją na zakupy to mogłam siąść i poplakac trochę [emoji22]
Jakoś powoli się składa. Ja postanowiłam, że się nie poddam...trochę miałam nadzieję, że pójdzie za ciosem bo teraz staraliśmy się prawie 2 lata... Niestety efektów brak i właściwie zaczyna mi być obojętne to całe macierzyństwo. Z jednej strony chce walczyć, z drugiej nie wiem po co 🤷 po 2 latach od rozpoczęcia realizacji marzenia ono ma zupełnie inny kolor 🤦
 
reklama
Słuchaj, my to jakoś podobnie że wszystkim idziemy, okres nagle z zaskoczenia i czy u ciebie też wcześniej niż zwykle? I u mnie podobnie teraz (to już drugi taki cykl) że 2 dni intensywnego krwawienia i dziś susza. Tylko że ja używam tamponów, ale odkąd pamiętam używałam i nie miałam nigdy przerw, zawsze miałam dość skąpe, po łyżeczkowaniu zrobiły się intensywne i krwistoczerwone :/ ale podejrzewam że tak jak w poprzednim cyklu jutro jeszcze się rozkręci. Mój gin na to nic nie mówił...A jestem 7mcy po zabiegu więc nic na świeżo...
Tak...4 dni przed terminem dostałam 🤦 a miałam taki piękny cykl🤦🤦🤦 teraz już nie boli, plamie i pewnie będę jeszcze 2-3 dni 🤷 ale ja już nie wiem jak się motywować...
 
Do góry