reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@izzy_j U mnie dreszcze były zawsze najwcześniejszym objawem ciazy, niestety po piątej mój organizm zwariował i zaczęłam je mieć też bez ciąży a nasiliło się po covidzie plus dreszcze po każdej dawce szczepionki anty-cov przez kilka dni. Lekarz zaproponował mi tylko diagnostykę tarczycy i cukrów w związku z tym - u mnie niby OK, ale Ty chyba jesteś na lekach?
 
reklama
W 6 tygodniu robiłam dwie krzywe, mam IO i brałam metformine i do tego dieta, cukrowa krzywa wyszła bardzo dobrze. Pierwsza ciąża była ksiazkowa, brałam metformine do chyba 20 tygodnia. Wszystkie hormony tarczycowe też miałam wyregulowane.
Wiecie co, ja druga dawkę pfizera przyjęłam po owulacji w cyklu w którym się udało ;/
Wiesz co mi lekarz mówił że wg badań dobrze odczekać 7 dni od szczepienia (klinika leczenia nieplodnisci) - czyli jak mam zaplanowaną na 1szy dzien cyklu to mogę się starac jeszcze w tym samym, jakby było w okolicy owulacji to mam czekac) czy to miało wpływ tego się nigdy nie dowiesz. Drugi ginekolog kazal czekać 2 cykle od szczepienia ale ona raczej nie ma fachowej wiedzy na ten temat.
 
@izzy_j U mnie dreszcze były zawsze najwcześniejszym objawem ciazy, niestety po piątej mój organizm zwariował i zaczęłam je mieć też bez ciąży a nasiliło się po covidzie plus dreszcze po każdej dawce szczepionki anty-cov przez kilka dni. Lekarz zaproponował mi tylko diagnostykę tarczycy i cukrów w związku z tym - u mnie niby OK, ale Ty chyba jesteś na lekach?
Tak, jestem chociaż we wtorek odstawiłam acard, heparynę, kwas fol i luteiny. Kazała brać glucophage, thyrozol i wit. Ja prawie nigdy nie miewam dreszczy czy nawet temperatury...
 
@izzy_j 😘 dalej ta niepewność...
Wiesz co ja w sumie już na nic nie liczę, postaram się skontaktować z tą gin od transferu, jest co prawda na wakacjach ale może odbierze. Pewnie pojadę na wizytę do Malinowskiego i podejdę do ostatniego transferu. Jeśli się nie uda to w marcu mamy zacząć kurs adopcyjny.
 
Wiesz co ja w sumie już na nic nie liczę, postaram się skontaktować z tą gin od transferu, jest co prawda na wakacjach ale może odbierze. Pewnie pojadę na wizytę do Malinowskiego i podejdę do ostatniego transferu. Jeśli się nie uda to w marcu mamy zacząć kurs adopcyjny.
czyli mam rozumieć to tak, ze lekarka nie jest pewna zatrzymania ciąży (to nic dziwnego, czasem tak się zdarza) ? A jak teraz wyglądała sytuacja na usg? Był ten zarodek?
 
czyli mam rozumieć to tak, ze lekarka nie jest pewna zatrzymania ciąży (to nic dziwnego, czasem tak się zdarza) ? A jak teraz wyglądała sytuacja na usg? Był ten zarodek?
Ona jest pewna, ale rozumie moje obawy, dziś mi usg nie robiła bo byłam totalnie poza kolejką. Wg niej kolejne usg ma sens za tydzień od ostatniego czyli w następny wt i tak mnie wstępnie wpisała, ale jeśli beta nie wzrośnie znacząco to myślę że nie ma sensu liczyć na cud i lepiej mieć to już za sobą. Na tym etapie moja beta powinna być w okolicach 40-50 tyś a w pon była 8000.
 
reklama
Wiesz co ja w sumie już na nic nie liczę, postaram się skontaktować z tą gin od transferu, jest co prawda na wakacjach ale może odbierze. Pewnie pojadę na wizytę do Malinowskiego i podejdę do ostatniego transferu. Jeśli się nie uda to w marcu mamy zacząć kurs adopcyjny.
Wiesz co wydaje mi się że moja koleżanka do niego jeździła. Ja z nią tylko raz na ten temat rozmawiałam 4 lata temu jak w ciąży byłam i tak jakoś wypalilam a kiedy ona (zwale na ciazowy brak mózgu), i właśnie mówiła że mają problemy, 8 lat się starają i jeździ do Łodzi do kogoś- myślę że właśnie do niego. Teraz ma rocznego synka ale nie mam pojęcia o co u nich chodziło. Nadzieja umiera ostatnia.
 
Do góry