reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny na wypisie ze szpitala mam napisane że ''zrost jelita esicy z przednią ścianą brzucha''. Pamiętam że po operacji tej drugiej była Pani doktor i o tym mi mówiła. Pytała czy nie mam problemów z wypróżnianiem itp. Mam takie problemy i co więcej mam problem taki że samo wypróżnianie trwa długo i czasami zbiera mi się kilka dni aż pójdę i się uda. I np przy okresie zauważyłam ze czuję kilka dni że okres się zbiera ale krew leci dopiero jak się porządnie wypróżnię jakby coś się blokowało. Myślicie że powinnam coś z tym robić? Może to być groźne w ciąży lub utrudniać zajście? Lekarka mówiła że chciała mi to odczepić przy laparoskopii ale nie mogła bo bylo zbyt duże ryzyko kolejnej utraty krwii.
 
reklama
Dziewczyny na wypisie ze szpitala mam napisane że ''zrost jelita esicy z przednią ścianą brzucha''. Pamiętam że po operacji tej drugiej była Pani doktor i o tym mi mówiła. Pytała czy nie mam problemów z wypróżnianiem itp. Mam takie problemy i co więcej mam problem taki że samo wypróżnianie trwa długo i czasami zbiera mi się kilka dni aż pójdę i się uda. I np przy okresie zauważyłam ze czuję kilka dni że okres się zbiera ale krew leci dopiero jak się porządnie wypróżnię jakby coś się blokowało. Myślicie że powinnam coś z tym robić? Może to być groźne w ciąży lub utrudniać zajście? Lekarka mówiła że chciała mi to odczepić przy laparoskopii ale nie mogła bo bylo zbyt duże ryzyko kolejnej utraty krwii.
To już jest pytanie do chirurga i ginekologa. Zrosty chyba ogólnie nie są pożądane w organiźmie, ale zrost to inaczej zagojona, sklejona tkanka. Skoro miałaś już ten zrost a zaszłaś w ciążę to chyba nie miało to wpływu na ciążę. Ale spróbuj umówić się do fizjoterapeuty uro-gin. Może da się ten zrost uelastycznić?
 
No rozumiem. Ciąża bliźniacza na pewno jest bardziej ryzykowna natomiast jest pewnie większa szansa na zajście. Czemu tylko tyle procent szans na 1 transfer masz? A jak to jest? Np przypuszczalnie płaci się te około 15 tys i w tym ile jest takich transferów w cenie? Bo zawsze się nad tym zastanawiałam czy jak np się pierwszy transfer nie uda to wtedy trzeba płacić znowu takie pieniądze czy jak to jest? Właśnie ja mam dylemat co robić. Sprawa wygląda tak że mam za sobą 2 niepowodzenia. Jedno poronienie zatrzymane w 12 tc i wyszła wada genetyczna. Nasze kariotypy prawidłowe. Fragmentacja na poziomie 26%. Teraz CP wycięli mi prawy jajowód. No i mam dylemat. Czy mrozić komórki bo boję się że znowu coś się wydarzy i np usuną mi jajniki czy coś...i wtedy już lipa. Albo że po tym wycięciu jajowodu moje AMH jakieś gorsze będzie, nie wiem czy to ma wpływ na ten wynik? Lekarz wstępnie kiedyś mi mówił że u mnie mógłby się zgodzić na badanie komórek itp przy in vitro ale mówił to tak pod to co chciałam usłyszeć bo bałam się kolejnego poronienia z wadą i widział że jestem wystraszona. Napiszę na wątku o in vitro do dziewczyn może coś się wypowiedzą. A Ty myślisz że skoro u mnie była już hiperka po samym Aromku to raczej in vitro w krótkim protokole już odpada? Sama się zastanawiam co będzie lepsze.
Wiesz może co jeśli np po tych kilku dniach komórki się nie zapłodnią lub coś będzie nie tak? Czy trzeba na nowo płacić tyle kasy? Jak to wygląda?


Dzięki :) Mam nadzieję że kiedyś też się uda. A odradzają bo ciąża jest trudniejsza? Czy jeszcze z jakiegoś powodu?

Trzymam kciuki za jutro. Pamiętaj że były tu różne sytuacje i to nic nie oznacza. Daj znać jutro! Jak się czujesz?
Hej, fizycznie ok. Biorę leki dalej. Jutro beta i wizyta u lekarza 18.30.
Psychicznie źle [emoji20] przeplakalam pół wieczoru wczoraj.
 
Hej, fizycznie ok. Biorę leki dalej. Jutro beta i wizyta u lekarza 18.30.
Psychicznie źle [emoji20] przeplakalam pół wieczoru wczoraj.
Rozumiem. Stres swoje robi. Przytulam i nadal jestem dobrej myśli. Pamiętaj że beta to tylko beta. Dziewczyny nie raz pisały że u niektorych było źle a mają zdrowe dzieci z tych ciąż. Dawaj jutro znać. Będę czekać!!
 
To już jest pytanie do chirurga i ginekologa. Zrosty chyba ogólnie nie są pożądane w organiźmie, ale zrost to inaczej zagojona, sklejona tkanka. Skoro miałaś już ten zrost a zaszłaś w ciążę to chyba nie miało to wpływu na ciążę. Ale spróbuj umówić się do fizjoterapeuty uro-gin. Może da się ten zrost uelastycznić?
Ooo kurde to niedobrze. Myślę co tu z tym zrobić. Poszukam na necie czy takiego specjalistę znajdę. Myślisz że konsultacja z urologiem coś może pomóc bo mam taką na luxmed? Czy raczej uderzać w inną stronę?
Boję się co by było np na późnym etapie ciąży jak duży brzuch a tu jelito takie przyklejone 🤦‍♀️🤷‍♀️
 
Rozumiem. Stres swoje robi. Przytulam i nadal jestem dobrej myśli. Pamiętaj że beta to tylko beta. Dziewczyny nie raz pisały że u niektorych było źle a mają zdrowe dzieci z tych ciąż. Dawaj jutro znać. Będę czekać!!
Niby są takie historie, ale na początku jednak powinien być dobry przyrost. Dam znać jak dostanę bete.
 
To już jest pytanie do chirurga i ginekologa. Zrosty chyba ogólnie nie są pożądane w organiźmie, ale zrost to inaczej zagojona, sklejona tkanka. Skoro miałaś już ten zrost a zaszłaś w ciążę to chyba nie miało to wpływu na ciążę. Ale spróbuj umówić się do fizjoterapeuty uro-gin. Może da się ten zrost uelastycznić?
Udało się zajść ale w sumie to utknęło w jajowowdzie mimo że były drożne. Może przez to jelito hmm
 
reklama
Do góry