reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mi się skróciły cykle. Miałam 28-29 dniowe a po poronieniu 24-25dniowe. Ale w czwartym cyklu zaszłam w ciążę, więc nie wiem jak by dalej było🤷 wychodziło, że dni płodne miałam tuż po okresie 🤪 testy owulacyjne też to potwierdzały.
U mnie też dziwne po poronieniu co drugi krótszy 26dni a następny 28-29
 
reklama
Odebrałam wyniki krwi. Wszystko w porządku tylko Hct Mój wynik 36 a normą jest od 37 ale myślę że jak żelazo zarzuce to będzie ok. A progesteron mam 88,1 nmol/l a normą dla fazy lutealnej 3-86. Także progesteronem nie ma się co martwić jak zawsze mam wysoki. Powiedzcie mi czyli na podstawie progesteronu i dalej utrzymującej się temp. 37 stopni mogę przypuszczać że owulacja się odbyła tak?

Aha dziewczyny i jeszcze jedno pytanie. Czy jak biorę kwas foliowy 0,4 mogę to połączyć z witaminami z żelaza tylko że w tym żelazie też jest dodatkowo 0,2 kwasu foliowego(takie żelazo zostało mi jeszcze w domu po poronieniu). Chyba nie idzie przedawkować kwasu foliowego ? 🤭
 
Ostatnia edycja:
Po przeliczeniu proga na ng/ml wychodzi Ci ponad 25 więc ja bym zakładała, że owu była, cudny ten prog [emoji2956][emoji3590]
Odebrałam wyniki krwi. Wszystko w porządku tylko Hct Mój wynik 36 a normą jest od 37 ale myślę że jak żelazo zarzuce to będzie ok. A progesteron mam 88,1 nmol/l a normą dla fazy lutealnej 3-86. Także progesteronem nie ma się co martwić jak zawsze mam wysoki. Powiedzcie mi czyli na podstawie progesteronu i dalej utrzymującej się temp. 37 stopni mogę przypuszczać że owulacja się odbyła tak?
 
Po przeliczeniu proga na ng/ml wychodzi Ci ponad 25 więc ja bym zakładała, że owu była, cudny ten prog [emoji2956][emoji3590]
Jejku ja nigdy nie umiem tego przeliczać na te ng a wolę jak w ng jest podane nie wiem czemu😁 także dziękuję za przeliczenie
Od zawsze miałam taki wysoki progesteron a mimo to jeszcze lekarz mi duphaston na początku poprzedniej ciąży przepisał 🤦
Nawet jak się tym cyklu nie udało to cieszę się że ten progesteron nadal mam taki fajny jak zawsze.
 
Ja korzystam z kalkulatorów w necie bo te normy w nmol to dla mnie czarna magia [emoji23]
Jejku ja nigdy nie umiem tego przeliczać na te ng a wolę jak w ng jest podane nie wiem czemu[emoji16] także dziękuję za przeliczenie
Od zawsze miałam taki wysoki progesteron a mimo to jeszcze lekarz mi duphaston na początku poprzedniej ciąży przepisał [emoji1751]
Nawet jak się tym cyklu nie udało to cieszę się że ten progesteron nadal mam taki fajny jak zawsze.
 
Super. Dobry znak [emoji110][emoji110]
Dziewczyny mam wyniki 2 bety. 3 dni odstępu.
19.06 wynik 85
22.06 wynik 235 (dziś miałam mieć @)

Myślicie, że jest ok? Ja aż boję się cieszyć.
[emoji1696]
Screenshot_2021-06-22-14-12-22-980_com.android.chrome.jpeg
 
Po prostu inna[emoji6]
Ja pochowałam 7tygodniowe dziecko, donoszone, kochane. Nie było opcji "nie iść na pogrzeb", moim obowiązkiem jako rodzica było uczestniczyć w pochówku.
Ale, na cmentarz nie chodzę. Nie lubię idei cmentarza. Nie mam potrzeby palić świec i "rozmawiać" z dzieckiem. Moja córka była, jest i zawsze będzie w moim sercu. Myślę o niej codziennie, wspominam o niej. Nie muszę chodzić na cmentarz, który niestety przywołuje same bolesne wspomnienia.
A po poronieniu... No cóż, nie chciałam pochówku, ani pomnika. Poroniłam w szpitalnej toalecie, takie są fakty. To był dopiero 9tc. Nie rozpamiętuje tego. Tak jak mówisz, nie ma co "drapać rany".
Przykro mi, że musiałaś tego doświadczyć aż pięciokrotnie[emoji22]
Mam nadzieję, że znasz przyczynę strat i że kolejna próba będzie udana, że doczekasz się upragnionego malucha[emoji169]
Znam przyczynę strat. Niestety na geny nie ma lekarstwa. Muszę się nastawić, że poronień będzie więcej niż u innych. I nic na to nie mogę poradzić

Obecnie jestem w ciąży, 27 tydzień.

Oby z drugą ciąża poszło sprawniej...[emoji19]
 
reklama
Znam przyczynę strat. Niestety na geny nie ma lekarstwa. Muszę się nastawić, że poronień będzie więcej niż u innych. I nic na to nie mogę poradzić

Obecnie jestem w ciąży, 27 tydzień.

Oby z drugą ciąża poszło sprawniej...[emoji19]
Mogłabyś coś więcej napisać o tych genach? Jakie badania robiliście?

Mam nadzieję że teraz będzie wszystko dobrze u Ciebie 🙂
 
Do góry