Póki co staram się to wszystko poukładać w głowie bo jeszcze jestem w kawałkach, ale wszystko notuje i sprawdzam żeby zacząć działać [emoji3590]
Naprawdę rzadko kiedy trafi się lekarz, który poważnie podejdzie do sprawy poronienia. Ja po poronieniu na kontroli byłam u dwoch róznych lekarzy i żaden nie zlecił mi chociażby podstawowych badań, wszystko robiliśmy z mężem na własną rękę. Bardzo dużo pomogły mi też tutaj dziewczyny podpowiadając na jakie badania szczególnie zwrócić uwagę. Po zajściu w ciąże zdecydowałam się na jeszcze innego lekarza który zapytał, czy robiłam jakieś badania. Pokazałam mu wszystkie wyniki i nie mógł wyjść z wrażenia że zrobiłam ich aż tyle, a tak naprawdę według mnie to zwykłe podstawy, które powinno się robić obowiązkowo jeszcze w trakcie planowania dziecka. Wszystko dzięki pomocy dziewczyn, które mało tego, powiedzą jakie badania robić to często jeszcze pomogą zinterpretować wyniki [emoji3590]