reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Ile gramów glukozy kupić na krzywa cukrowa (3-punktowa, glukoza i insulina)? Nie jestem w ciąży.
Glukoza 75gr. Praktycznie zawsze się na takiej robi. Ale musisz się dowiedzieć w labie konkretnym czy nie wymagają skierowania. U mnie akurat nie chcieli ale to roznue bywa

Właśnie oglądałam wypowiedz ginekologa w TV powiedział, ze COVID jednak wpływa na kobiety w ciąży, początkowo uważano, ze nie. Zwiększa ryzyko poronienia o 15% i porodu przedwczesnego o 40%. To było a propos szczepień, ze korzysci związane ze szczepieniem raczej przewyższaja ryzyko powikłań COVID u ciężarnych.
O tych przedwczesnych porodach już od dawna się właśnie mówi....
 
Jak byłam w ciąży moja ginekolog mówiła mi, żeby się nie martwić koronawirusem, bo nie ma wpływu na kobiety w ciąży; ostatnio już się nie interesowałam tematem, dlatego się zdziwiłam 😳
Ja się swojej pytalam jakie ma doswiadczenia z dziećmi których mamy chorowały na covid w 1 trymestrze ale mówiła że wszystko z nimi było okej
 
Właśnie oglądałam wypowiedz ginekologa w TV powiedział, ze COVID jednak wpływa na kobiety w ciąży, początkowo uważano, ze nie. Zwiększa ryzyko poronienia o 15% i porodu przedwczesnego o 40%. To było a propos szczepień, ze korzysci związane ze szczepieniem raczej przewyższaja ryzyko powikłań COVID u ciężarnych.
W tym temacie nie wiadomo w co i komu wierzyć. A tego jakie korzyści są ze szczepienia też nie mogą wiedzieć do końca, bo może się okazać ze sama szczepionka będzie niekorzystnie wpływać na płodność i rozwój komórek rozrodczych...
 
@Magda_krk dobrze pamiętam, że masz dziś wizytę?
@Zagadka19 co tam u ciebie?
@KatJak ja się czujesz?
Kochana dziękuje za pamięć ❤️
Ja tu ostatnio się nie udzielałam, bo trochę się "wyłączyłam". W piątek popołudniu miałam lekarza, a rano pojawiło się drobne plamienie i powiem szczerze- zamarłam i już przewidywałam najgorsze. Plamienie było naprawdę chwilowe i pozniej juz sie nie pojawiło. Pojechaliśmy przerażeni do lekarza, wszystko sprawdził i na szczęście nic złego sie nie działo, pęchęrzyk był ale jeszcze bez zarodka. Dodatkowo przepisał luteine dopochwowo "tak na wszelki wypadek". Chyba po prostu przy jakimś lekkim wysilku pękło naczynko a przez heparyne i acard krwi trochę było. Od razu wysłał na zwolnienie, kazał siedzieć na tyłku i przede wszystkim unikać stresu- łatwo powiedzieć, kiedy ma sie takie złe doświadczenia i zobaczy się choć krople krwi... Na szczęscie póki co wszystko dobrze, kolejna wizyta 6 maja no i w końcu trafiłam na dobrego lekarza.

A co u Was dziewczyny??
 
reklama
Kochana dziękuje za pamięć ❤️
Ja tu ostatnio się nie udzielałam, bo trochę się "wyłączyłam". W piątek popołudniu miałam lekarza, a rano pojawiło się drobne plamienie i powiem szczerze- zamarłam i już przewidywałam najgorsze. Plamienie było naprawdę chwilowe i pozniej juz sie nie pojawiło. Pojechaliśmy przerażeni do lekarza, wszystko sprawdził i na szczęście nic złego sie nie działo, pęchęrzyk był ale jeszcze bez zarodka. Dodatkowo przepisał luteine dopochwowo "tak na wszelki wypadek". Chyba po prostu przy jakimś lekkim wysilku pękło naczynko a przez heparyne i acard krwi trochę było. Od razu wysłał na zwolnienie, kazał siedzieć na tyłku i przede wszystkim unikać stresu- łatwo powiedzieć, kiedy ma sie takie złe doświadczenia i zobaczy się choć krople krwi... Na szczęscie póki co wszystko dobrze, kolejna wizyta 6 maja no i w końcu trafiłam na dobrego lekarza.

A co u Was dziewczyny??
Uf to dobrze że wszystko w porządku ❤️ my kobiety po takich przejściach już zawsze będziemy żyły w strachu.
Ja bije się z myślami czy jechać sprawdzić przyrost ale boje się wyniku, ten strach jest silniejszy, co zrobię jak będzie znowu źle ? Nie wiem czy nie lepiej poczekać "spokojnie" do wizyty za tydzień.
 
Do góry