Pychota! Też robię sobie zdrowe jedzonko i obowiązkowo koktajl chociaż raz dziennie. Ja głównie skupiałam się na pracy, wręcz chorobliwie, więc teraz chce trochę wyluzować. W kwietniu jadę sama z kotami na 2tyg wakacji, zaszyje się w Roztoczańskim Parku Narodowym
Naładuję baterie, bo z tej pracy odchodzę i zanim znajdę drugą to sobie odpocznę porządnie. Będę malować pejzażyki, wstawać o wschodzie słońca, żeby fotografować przyrodę
Gdy tam będę do ćwiczeń dołączę bieganie po lesie. Ćwiczę od dłuższego czasu prawie codziennie bo mam trochę uszkodzony kręgosłup (dyskopatia w kilku miejscach, jestem już po jednej operacji z kwalifikacją do kolejnej) i muszę wzmacniać mięśnie brzucha i pleców, a teraz to już szaleję z interwałami