Jeśli możesz, to poprostu powolutku się ruszaj nawet jak brzuch się stawia. Tylko oczywiście z umiarem. Ja z czasem rozchodzilam to i przestał się tak stawiać brzuch w pionie i mogłam wrócić do normalnego trybu życia. Tylko musisz mieć pewność, że to nie infekcja.No właśnie mi też się wydaję, że jak tylko wstanę to brzuch się napina i dodatkowo jak piszesz grawitacja robi swoje. Ja praktycznie od początku ciąży do końca stycznia leżałam, tj. 4 m-ce że względu na krwiaki i pewnie dlatego teraz przy minimalnym ruchu wszystko bardziej odczuwam i się martwię. Nie chcę robić maratonów, a jedynie trochę się poruszać w domu, wyjść na chwilę na świeże powietrze, tym bardziej, że zaczęły mi się pojawiać zaparcia i niestety hemoroidy[emoji17] Poza tym do porodu też trzeba mieć siłę, póki co nie dostałam przykazu bezwzględnego leżenia, a prowadzenie oszczędnego trybu i taki prowadzę.
Co do tego co @aspekt pisze o asparginie i ilości magnezu... Prawdopodobnie dlatego dostałam aspargin z magne b6. Mnie uciekał gdzieś potas i musiałam brać oba.