No dobra, różnie może być w różnych labach, więc nie będę się kłócić, bo dobrze zwróciła uwagę
W tym pierwszym poście nie mam załącznika, ale w tym drugim jest ewidentnie ana3 zrobione. Tam gdzie ja robiłam, to mieli taka ofertę, że płacąc za ana2 jeśli wyszły dodatnie, robili od razu w cenie ana3 właśnie
i to była super opcja bo nie musiałam płacić znowu kasy
Luteine najlepiej palcem, bo aplikator łatwo podraznia. Co do prolutexu to nie miałam, ale miałam inne zastrzyki z progesteronem i trzeba było robić je w tyłek [emoji14] bo musiało być domiesniowo. Poczytaj w ulotce