reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam kochaniutkie!!!

Pati, kochanie, kciuki mocno zaciśnięte!!!! Wierzę, ze wszystko będzie dobrze.

Syluś kochanie, jak będziesz coś wiedziała, to daj nam znać, bo bardzo się martwimy... a tak wogóle to dzięki, ze nas informujesz.

Edytko, mężuś w końcu wrócił z "banku" oczywiście na banku się nie skończyło, bo musiał pojechać w tyle "ważnych" miejsc:-D No ale już na niego nie marudzę bo w końcu położył mi do końca kafelki w łazience, a dzisiaj ma jeszcze dokończyć w kuchni:-)
 
reklama
To jeszcze raz ja.
Juz jestem w domku po wszystkim.
Poszłam do prywatnej kliniki ale zabieg robili m na NFZ, mój lekarz byl ze mną cały czas trzymał za rączkę, pocieszał naprawde był bardzo kochany i czułam sie przez to bardzo bezpiecznie.
Pielęgniarki tez były niesamowicie mile i przebojowe doprowadziły mnie nawet do smiechu kilka razy.
Gin powiedział, że za tydzień do kontroli i jak będzie wszystko ok to za mesiąc jak mam ochote to mogę zacząć się starać.
 
agi, napewno bedzie ok i za miesiąc dołaczysz do staraczek .... niestety nic w zyciu nie da się zaplanować...kiepskie figle nam los płata... ale fajny ten twój lekarz, to bardzo pocieszajace, że sa jeszcze ludzie z sercem do pracy
teraz sie kuruj i mysl pozytywnie :-)
 
agi mam nadzieje ze szybko dojdziesz do rownowagi fizycznej i psychicznej i bedziesz mogła starac sie o fasolke
fajnie ze miałas wsparcie ze strony persolnelu to przeciez takie wazne by moc przejsc przez ten koszmar Trzymaj sie i oszczedzaj
 
no i przyszła moja wstrętna@....................bu..............ale nie musze suwaczka zmieniać bo sam sie włączyl idealnie,,,ehehehehehehno cóż biorę sie za pisanie,,,,,,,,,,sprawe w pracy wyjasniłam,,,,,,,to jakaś była wielka pomyłka ,,,,,,a moja kierowniczka i tak patrzy na mnie z niedowirzaniem,,,,,,,,,npo ale cuz takie życie,,,,,,,,,,
 
agi28 , mimo takiej przykrosci milo wiedziec , ze wsrod lekarzy sa normalni ludzie ,ktorzy potrafia okazac serce...teraz to rzadkosc! Trzymaj sie a za miesiac bierz sie do dziela!
 
mi dzis jakieś smetki chodza po głowie, szefowa wlaśnie się zapytała czy glukozę rozpuścić w zimnej czy cieplej wodzie....ma taki sliczny brzuszek....ech...
 
reklama
Witajcie

Dzwoniłam do Pati. Dalej leży. Wczoraj jak napisała Sylwia dali jej tylko kroplówkę i tabletki. Nie zrobili Jej USG!!!! Koszmar. Ja walczyłabym o swoje:wściekła/y::angry: Komuś kto był na dyżurze pewnie się nie chciało.
Dzisiaj czeka na usg. Mówi że podają jej kolorowe tabletki. Plamienie niestety coraz większe. Wyniki moczu niezbyt dobre. Powiedziałam Jej żeby spytała się położnych pielęgniarek co Ją czeka na dziś. USG, beta?? Jakie tabletki Jej podają bo biedna nic nie wie. Miała się iść zapytać i dać znać po usg.
Dalej trzymajmy za Nią i JEJ OKRUSZKA kciuki.
Jaki ten los jest dziwny....
 
Do góry