reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

A ja zaczynam się sama z siebie śmiać bo od piątku zaczeliśmy staranka a ja już się czuje jakbym w ciąży była:-D
ale to przecież nie możliwe abym już teraz zgage miała z powodu bycia w ciąży

MAM JUŻ UROJENIA I SHIZUJE.................. CHYBA ZA BARDZO CHCE:-)
 
reklama
hej dilajla a jak tam u ciebie staranka :-) 2mam mocno kciuki za Ciebie :-)
ja sietroszke martwie bo nie mam zadnych objawów tylko to ,że sie szybko mecz i spac mi sie chce mam nadzieje ze wszystko jest ok bo oszaleje do wizyty u lekarza
 
Hej dziewczynki!!!
Agus AJ ciesze sie ze wizyta u lekarza sie udała.Ja tez trzy miesiace bralam duphaston na uregulowanie cyklu. Po pierwszym cyklu wszystko ladnie wrocilo do normy. No a w trzecim pojawiła sie fasolka, mimo, ze przytulalismy sie z M tylko raz w czasie owu.Ponoc duphaston pomaga takze w zafasolkowaniu, takze teraz to tylko patrzec az beda piekne dwie kreseczki u Ciebie:-):-):-).
Niusia ja tez zadnych objawów procz sennosci nie odczuwam, troche sie boje, bo tak bylo za pierwszym razem- zero objawów, ale mysle ze za wczesnie jeszcze na mdłosci...Dzis nawet powtorzylam tescior( to juz trzeci) no i tym razem gruba druga krecha.Jakos nadal do mnie nie dociera, ze nam sie udalo.......
Edytko zdrowiej nam Kochana, za Twoja Mame sie pomodle.
Mireczko ciesze sie ze juz choroba odpuszcza, ja boje sie bardzo teraz przeziebic, ubieram sie ciepło i staram sie unikac zakatarzonych ludzi.Pije herbate z miodem i cytryna i duzo odpoczywam. Mam nadzieje nic nie złapac.
Guska co u Ciebie???Wszystko w porzadku???Jak samopoczucie??
Gabi super wiadomosci od ginka:-):-):-):-):rofl2::rofl2::rofl2::-)
Alicja u mnie w pracy tez mroźno, dogrzewamy sie juz farelką:-):-)
Szafirku tule Cie mocno.
Dilajla, zycze zgagi ciazowej jak najszybciej.:-):-)
Reszte dziewczynek pozdrawiam serdecznie, pamietam o Was codziennie;-):-);-):-).
 
Allaa....dzięki....ja nie wiem do końca czy chce juz podchodzić kolejny raz....powiem to tak...nie uwazamy do przesady...co ma byc to bedzie....Mam nadzieje,że i u mnie cykl sie w miare ureguluje(zawsze miałam kilka dni róznicy-ale to ponoć nie jest nienormalne)...
Kurcze jest tak zimno ze oszalec można....co prawda kołderka grzeje ale w ciągu dnia zamarzam.....pocieszający jest fakt ze znalazł sie spec...więc oby do czwartku...bo chyba zaczne chodzic w kozuchu...hihihi.(mam 17 stopni)...:wściekła/y:
Widze,że troszke tu pustawo....
Słodziutka....tulę i zycze zdrówka;-)
Selenka....mam nadzieje,że u ciebie ok,wierzę ze wszystko bedzie dobrze..no i czekam na zdjątko II kreseczek....:tak:
Pozdrawiam Was wszystkie......
 
JJJ ko9chane ale mam dziś doła....
Napiłam się z teściową i czarne myśli wróciły....... Boję się i nie wiem co dalej..................
 
Witam dziewczynki
Dzisiaj torszkę późno ale dzień spędziliśmy na badaniach i na wojażach po producentach więc mam teraz chwilkę czasu.
Najpierw napiszę co u mnie.
Dalej do D***
Choróbsko dalej mnie trzyma i nie chce dać za wygraną. Najchętniej poleżałabym cały dzień ale pożniej to tak się kończy że w nocy cierpię na bezsenność:sorry2:
 
reklama
Aguś AJ więc chodź we futrze jeśli Ci zimno.. a co :laugh2: byleby tylko nie zachorować i byle było Ci cieplutko. Ja bardzo nie lubię zimna.. wrrr
A i pragnienie dzidziusia samo Ci "przyjdzie" daj sobie czas. Jedne z nas potrzebują kilku dni inne zaś kilku miesięcy. Ale dobre też jest nastawienie że co ma być to będzie. Jestem z Tobą i modlę się za Waszą rodzinkę

Alicja jakoś mało tego ciepełka mi wysłałaś skoro dalej mnie trzyma :-p;-):-D
Co tam dzisiaj u Ciebie? Nie dajesz znaków zycia?

Andzi rosołek w sobotę... tak tak rozumię.. ma mnie trzymać do soboty ;-):-D dobry z Ciebie ancymonek:-) dobrze mi zyczysz kochana :sorry2::laugh2:
I nie smutaj się. Jestem po to by .......:laugh2: Ty wiesz.

Szafirek ojjj niedobrze. Ale rozumie Twój niepokój i Twój stan "zawieszenia" nie wiesz na czym stoisz. Ehhhh szkoda że to nie fasolka. A czy myślałaś isć prywtanie na usg? Torbiele lubią się same wchłaniać... tylko czemu u Ciebie brak @????
Kochana tylko się nam nie załamuj. Wiesz że torbiel kochana to nie koniec świata. Wiem że łatwo mi się mówi. Ale musisz uwierzyć że będzie dobrze. Musisz nauczyć się pozytywnie myśleć dla siebie i dla Twojej rodziny. Słoneczko i dla Was jeszcze wyjdzie!!!

pixella więc jaki zakup czapeczki zrobilas?:rofl2:

Karola ja też smarkam wrrr i przez to źle mi się śpi i nochal mam czerwony i jak u pijaka...:sorry2: a gorączka raz jest.. raz jej nie ma.
Czekamy i na Twóje testy.. oby były u Ciebie już w tym miesiącu dwie piękne kreseczki. Tego Ci życzę.

Kasiulka a Ty się nawet nie waż tak mówić. Masz do nas pisać Twe posty, masz ochotę płacz.. marudź.. tuptaj nóżkami że Ci źle, krzycz ile wlezie (najwyżej kupię wszystkim dziewczynom tamopny do uszów:sorry2::rofl2:;-):-D) a my będziemy dzielenie znosić Twe słodkie jak miód MARUDZENIA....
A co do pracy... są ludzie i taborety. najlepiej kopie się kogoś kto jest niewinny i nie ma prawa się obronić. Bądź dzielna i nie daj się tym bałwanom.
A co do Twojego przedszkolaka - wiedziałam że ZUCH z niego chłop.

Gabi cudownie że wszystko u Was oki. Tak dalej!!! A jak Twoja dolegliwość minęła po wizycie? Pewnie to bylo na tle nerwowym.

Marzi a co Ty tak "wpadasz" i "wypadzasz"?? Nic nie wiemy co u Ciebie nowego:angry:. A co do odp lekarza. Nikt nie da Ci 100% odpowiedzi że To coś było przyczyną poronienia. Za późno niestety już na jakiekolwiek odpowiedzi i szukanie "winowajcy" chyba że było by coś autentycznie CZARNO na BIAŁYM... ale i tak lekarze to lekarze i zawsze mówią.. " tak to mogła być przyczyna poronienia. Ale nie koniecznie" i finał....

Mika Mówisz że Twój M tyle w banku siedzi??:sorry2: Ojjjj ojjjjj może chłopak się przestraszył Twego snu i jakoś zamknął się i sprawdzal czy oby wszystko OK u niego:laugh2: NA wizycie w czwartek będę mieć mocno zaciśnięte kciuki. BĘDZIE OKI

volcan - witaj w gronie Aniołkowych mamuś. Ale widzę że los nad Tobą czuwa i za pare miesięcy Twój Aniołek do Ciebie powróci. Tulę Cię kochana i życze spokojnych miesięcy.. do rozwiązania!!!

Pati kochana. Wiesiu się stara ale mu nie wychodzi :zawstydzona/y::-D ale cóż chłopak na to może poradzić. Oszędzaj się z tymi porządkami. Bo wiesz że masz duuuuzo odpowczywać dla Was dwojga.. nie jesteś już kochana sama :-D

Jeżyk trzymam kciuki za poniedziałkową wizytę u ginki!

dilajla - skarbie oby faktycznie ta zgaga ciążowa dopadła Cię jak najszybiej jeśli tego tak bardzo pragniesz...

also i jak smakowała zupka?
Z tymi przytulankami to jednak nie jest wskazane nam kobietom po "przejściach" by współzyć w pierwszych tygodniach ciąży.

agi28 - bardzo mi przykro że Ciebie spotkało 'To" nieszczeście. Tulę Cię bardzooo mocnoooo do serducha. Wiem że żadne słowa nie przywrócą Ci dziś i w najbliżyszych dniach spokoju. Ale uwierz Nam... że jeszcze kiedyś dla Ciebie/Was zaświeci słoneczko!!! Uwierz w to. A Aniołek powróci do Was.. tylko w innym terminie.

Agula Irl - zdrowe podejście!! Co ma być to będzie. Ufam że Bóg Wam pomoże wybrać odpowiednią decyzję.!!!

anesto - dziękuje Ci bardzo. I powiem szczerze że modlitwa bardzo Nam pomaga i napewno się "przyda".
Cieszę się że u Twojej mamy wszystko w porządku!!!
Trzymam również kciuki w czwartek za wizytę. NAPEWNO WSZYSTKO BĘDZIE OKI

allaa kochana Ty lepiej nie testuj już bo w aptece zabraknie testów dla "POTRZEBUJĄCYCH" Ty juz wiesz że nosisz pod serduszkiem małą kruszynkę!!! Tylko patrzeć jak rośnie...Buziam Was kochana

luiza a coś Ty piła kochana?:sorry2:

Madzia ojj trudno niestety wrócić do pracy jak wszyscy wiedzieli. Przykro mi że przez to musisz teraz przechodzić. Ale jak dowiedzą się... będzie lepiej. Choc pewnie wszyscy będą starać się unikać tego "trudnego" dla nich tematu.
Trzymaj się..
 
Do góry