reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzięki dziewczyny, rozmawiałam z ordynatorem ginekologii naszego szpitala. Kazał spowrotem brać Duphaston a luteiny nie skoro krwawię. Leżeć i za 2-3 dni na kontrolę, to chyba w piątek pojadę.
 
reklama
Hej, byłam na kontroli po poronieniu (6tyg temu), dostałam zielone światło, endometrium ładnie odbudowane. Owulację badałam na paskach i cały czas wyskakuje mi nieowulacyjny, na kontroli się potwierdziło, mimo że wg cykli sprzed ciąży powinnam być po owulacji. Gin potwierdziła, że owulacji nie było i nie zapowiada się żeby w krótkim czasie nastąpiła owulacja. Niby ma prawo tak być ale boje się że długo będę czekać, (w listopadzie stuknie już 41) i jak teraz nie pójdę za ciosem to będzie ciężko później planować ponownie. Jak to u was było?
U mnie tez po drugim poronieniu był rozjechany i cykl i jak to mój gin mowil, miałam straszny bałagan, którego uporządkowanie trochę zajmie. Tak tez było. Brałam Etruzil
 
Hej, byłam na kontroli po poronieniu (6tyg temu), dostałam zielone światło, endometrium ładnie odbudowane. Owulację badałam na paskach i cały czas wyskakuje mi nieowulacyjny, na kontroli się potwierdziło, mimo że wg cykli sprzed ciąży powinnam być po owulacji. Gin potwierdziła, że owulacji nie było i nie zapowiada się żeby w krótkim czasie nastąpiła owulacja. Niby ma prawo tak być ale boje się że długo będę czekać, (w listopadzie stuknie już 41) i jak teraz nie pójdę za ciosem to będzie ciężko później planować ponownie. Jak to u was było?
Wlasnie ja tez sie o to boje, robie testy owulacyjne i niby cos tam widac, ale wydaje mi sie ze ta kreska nie jest na max jeszcze, mimo wszytsko i tak kochamy sie z mezem, nie wiem poczekam jeszcze troche i pod koniec listopada do gina, niech obczai te moje cykle, bo cos mi sie zdjae ze i u mnie zrobil sie niezly balagan
 
Dziewczyny mam pytanie. Niektóre z Was przyjmują duphaston lub luteinę. Dajcie znać czy brałyście je już podczas starań o ciążę czy dopiero po zajściu? Czy tylko zapobiegawczo w związku z poronieniem/poronieniami które miałyście czy z innych powodów? Moja Pani doktor nic o tym nie wspominała a też już mam za sobą poronienie i zastanawiam się czy jej nie zasugerować tego?
 
Dziewczyny mam pytanie. Niektóre z Was przyjmują duphaston lub luteinę. Dajcie znać czy brałyście je już podczas starań o ciążę czy dopiero po zajściu? Czy tylko zapobiegawczo w związku z poronieniem/poronieniami które miałyście czy z innych powodów? Moja Pani doktor nic o tym nie wspominała a też już mam za sobą poronienie i zastanawiam się czy jej nie zasugerować tego?
Ja w jednym cyklu brałam luteinę od owulacji. W udanym zaczęłam dopiero jak plamienia się zaczęły.
 
Dziewczyny mam pytanie. Niektóre z Was przyjmują duphaston lub luteinę. Dajcie znać czy brałyście je już podczas starań o ciążę czy dopiero po zajściu? Czy tylko zapobiegawczo w związku z poronieniem/poronieniami które miałyście czy z innych powodów? Moja Pani doktor nic o tym nie wspominała a też już mam za sobą poronienie i zastanawiam się czy jej nie zasugerować tego?
Ja przy stymulacji owulacji i monitoringu, po kazdej wizycie po owulacji, jak sie okazalo ze pecherzyk pekl, to bralam luteine i dopochowo i doustnie wg, zalecen lekarza. Jak przychodzil okres, to bylo stop i kolejny cykl i znowu taka sama zasada. A potem w ciazy juz bralam non stop i to dosyc spora dawke, bo jak powiedzial moj gin, zeby nie bylo zadnych krwawien, takze ladowalam duzo luteiny, cyclogest, prolutex i wszelkie formy progesteronu. Az do poronienia...
 
Ehh te poronienia nie powinny istnieć. Ok rozumiem no właśnie u mnie nie pękają to może dlatego nic nie mówiła Pani doktor narazie o tym. Teraz będę miała monitoringi też po zastrzyku na pęknięcie to może jak kiedyś pęknie to wtedy mi przepisze. A czym się różni ten duphaston od luteiny bo widzę że różnie dziewczyny biorą?
 
Ehh te poronienia nie powinny istnieć. Ok rozumiem no właśnie u mnie nie pękają to może dlatego nic nie mówiła Pani doktor narazie o tym. Teraz będę miała monitoringi też po zastrzyku na pęknięcie to może jak kiedyś pęknie to wtedy mi przepisze. A czym się różni ten duphaston od luteiny bo widzę że różnie dziewczyny biorą?
Duphaston to sztuczny progesteron. On działa, ale nie wyjdzie np w badaniu krwi. Luteina jest naturalnym progesteronem. Wychodzi w badaniu krwi. Ale jeśli ma przyjść @ to przy luteine przyjdzie A przy dupku raczej nie (choć są wyjątki) :)
 
reklama
Do góry