reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Tak jestem pewna, dał mi to do zrozumienia, wbił mi nóż w serce jeszcze bardziej. Mój mąż bardzo to przeżył płakał razem że mną parę dni, teraz jest bardzo nerwowy z nikim nie chce rozmawiać, a mi samej jest bardzo ciężko potrzebuje wsparcia. Ja mam zamiar poczekać 2 miesiące i próbować dalej, bardzo się boję, ale czuje, że tego potrzebuje, chce mieć maleństwo pod sercem. Tobie po tych 7 miesiącach się udało?
Bo to przy bliskich najłatwiej jest wybuchnąć złością nad własną bezradnością, szukanie winnych to normalna reakcja. Oczywiście, że lepiej by było, gdybyście przeszli to razem we względnym spokoju, ale bardzo możliwe, ze Twój mąż po prostu nie umie zapanować nad emocjami, nie jest świadomy, że jego reakcje wpływają na Ciebie źle. Musi rozładować napięcie, które w nim narasta (nie będzie o tym gadał z kuplami z pracy) i Tobie się obrywa. Trzeba powiedzieć wprost: nie mów mi takich rzeczy, bo mnie to boli, Tobie jest ciężko, mnie jest ciężko, dziecko odeszło, ale my tu zostaliśmy i nie pozwólmy, aby nas to poróżniło.
 
reklama
Nie jestem sama, mam rodziców którzy bardzo mnie wspierają, lecz najbardziej chyba potrzebuje wsparcia od męża, którego on mi nie daję. Gdy coś złego się dzieje on stawia mur między nami, wydaje mi sie, ze mnie obwinia o to poronienie, chociaż pod tym względem nie ma w ogóle racji.
Dziękuję za dobre słowa. Chce jeszcze w tym roku postarać się o maleństwo, myślę, że tylko to jest w stanie zmniejszyć mój ból który teraz odczuwam, chociaż bardzo się boję, że historia się powtórzy dlatego, teraz przy najbliższej wizycie u lekarza chce zrobić sobie wszystkie badania, może dowiem sie co mogło być powodem poronienia.

Bardzo się cieszę że wiesz że strata nie była twoją winą. To bardzo ważne, bo wiele kobiet zadrecza się myślami co zrobiły źle, A to zupełnie nie tak. Praca nie miała tu nic do rzeczy. Ja poszła m na l4 od razu A ciążę i tak straciłam. W 3 ciąży pracowałam do 13tc i z córeczka wszystko okej
W kwestii badań, super że chcesz je zrobić, ale przygotuj się niestety na to, że lekarz oleje temat. Ze świecą szukać lekarza który zaleca jakieś badania, zwłaszcza po 1 stracie. Z reguły mówię że to przypadek i trzeba próbować dalej. Także przygotuj się na to, że badania będziesz musiała zrobić na własną rękę, A jest tego sporo, ale my podpowiemy co warto zrobić najpierw :)
 
Bardzo się cieszę że wiesz że strata nie była twoją winą. To bardzo ważne, bo wiele kobiet zadrecza się myślami co zrobiły źle, A to zupełnie nie tak. Praca nie miała tu nic do rzeczy. Ja poszła m na l4 od razu A ciążę i tak straciłam. W 3 ciąży pracowałam do 13tc i z córeczka wszystko okej
W kwestii badań, super że chcesz je zrobić, ale przygotuj się niestety na to, że lekarz oleje temat. Ze świecą szukać lekarza który zaleca jakieś badania, zwłaszcza po 1 stracie. Z reguły mówię że to przypadek i trzeba próbować dalej. Także przygotuj się na to, że badania będziesz musiała zrobić na własną rękę, A jest tego sporo, ale my podpowiemy co warto zrobić najpierw :)
Mysle że chodzę do dobrego ginekologa. Ma bardzo dobre opinie. Powiedział że mam się do niego udać po pierwszej miesiączce po zabiegu. Powiedział, że zleci mi jakieś badania ale nie mówił jakie. Jeśli masz taką wiedzę jakie badania najlepiej zrobić po poronieniu to super by było gdybyś je wypisala jeśli oczywiście możesz. Potrzebuje jeszcze czasu by dojść do siebie mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej i wtedy zaczynam działać, moze się dowiem co było nie tak 😓
 
Mysle że chodzę do dobrego ginekologa. Ma bardzo dobre opinie. Powiedział że mam się do niego udać po pierwszej miesiączce po zabiegu. Powiedział, że zleci mi jakieś badania ale nie mówił jakie. Jeśli masz taką wiedzę jakie badania najlepiej zrobić po poronieniu to super by było gdybyś je wypisala jeśli oczywiście możesz. Potrzebuje jeszcze czasu by dojść do siebie mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej i wtedy zaczynam działać, moze się dowiem co było nie tak 😓
Tych badań jest mnostwo, były tu już wielokrotnie wypisywanie, nawet gdzie jest jakiś wątek do tego...
Ale z podstaw, poza hormonami, na pewno warto zrobić wymaz w kierunku mykoplazmy, ueraplazmy i chlamydii, badania na krzepliwosc czyli antykoagulant tocznia, przeciwciala antykariolipinowe igg i igm, przeciwciala przeciwko beta2glikoprpteinie igg i igm, pakiet badań na trombofilie, poziom kwasu foliowego i homocysteinę żeby wiedzieć jak się suplementowac. Od tego bym zaczęła. I jeszcze ewentualnie przeciwciala ana2, żeby sprawdzić czy nie ma jakiejś choroby autoimmunokogicznej. Myślę że to już da fajny obraz sytuacji, ale poczekaj co Ci powie i zleci lekarz :)

No bo właśnie dzisiaj mój ginekolog przepisał mi Acard i luteinę dopochwową, choć ją już sama zaczęłam brać.
Bardzo dobrze że przepisał acard i luteine. Bierz :)
 
Tych badań jest mnostwo, były tu już wielokrotnie wypisywanie, nawet gdzie jest jakiś wątek do tego...
Ale z podstaw, poza hormonami, na pewno warto zrobić wymaz w kierunku mykoplazmy, ueraplazmy i chlamydii, badania na krzepliwosc czyli antykoagulant tocznia, przeciwciala antykariolipinowe igg i igm, przeciwciala przeciwko beta2glikoprpteinie igg i igm, pakiet badań na trombofilie, poziom kwasu foliowego i homocysteinę żeby wiedzieć jak się suplementowac. Od tego bym zaczęła. I jeszcze ewentualnie przeciwciala ana2, żeby sprawdzić czy nie ma jakiejś choroby autoimmunokogicznej. Myślę że to już da fajny obraz sytuacji, ale poczekaj co Ci powie i zleci lekarz :)
Zrobię jak piszesz dzięki :)
 
reklama
No bo właśnie dzisiaj mój ginekolog przepisał mi Acard i luteinę dopochwową, choć ją już sama zaczęłam brać.
Ja tez mialam takie, tylko w mniejszej dawce acard. Ale tez uwazam, ze nie zaszkodzi.
a tez mialam takie, tylko w mniejszej dawce acard. Ale tez uwazam, ze nie zaszkodzi
Chociaz tej luteiny dopochowej nienawidzilam, bo podrazniala mnie tam na dole i za chwile jakies infekcje sie robily ;/
 
Do góry