reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzięki dziewczyny za mile slowa!!! Mam nadzieję, że teraz tak po kolei każda z nas i będziemy sobie dodawać otuchy, bo strach pozostaje po tym co nas spotkalo. Pozdrawiam i czekam na dobre wieści!!!
 
reklama
witajcie dziewuszki

M@rta28 barzdo się cieszę Twoją nowiną i bądź dobrej myśli teraz musi być dobrze i nie dopuszczaj do siebie innych myśli bo to napewno dobrze nie wpływa dla dzidziusia jak się zamartwiasz i denerwujesz niepotrzebnie

Ja złapałam wczoraj doła i trochę się rozczuliłam. W sumie to nawet nie wiem skąd przyszło Mi do głowy że teraz jestem nieatrakcyjna dla męża tak jak byłam na początku :confused: :confused: :confused: :confused: jak byłam w ciąży to nie martwiłam sie że przybieram na wadze a teraz Mnie to dobiło że mam odstający brzuch i wszędzie okrągłości (jeszcze 3 tygodnie temu byłam dumna z tego że zaczyna Mi być widać brzuszek a teraz mam z tego powodu kompleksy :dry: :dry: :dry: :dry: )

miałyście też takie myśli czy to tylko Mi coś odwala :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: ??????
 
Toleczko kochana... no cóż... ta, odwala Ci :-D na maxa :tak: :tak: ale to psychika tak beznadziejnie skonstruowana jest bo ja ........ czułam się podobnie :zawstydzona/y: i to było bardzo głupie. Żyłam tylko na prochach i kawie , wyglądalam strasznie aż w końcu mój M* potrząsnął mnia i kazal sie wziąć w garść i wziełam. Bo po co komuś uryczana i zdepresjonowana żona? Miałam problemy ze soba ale mineły. I Tobie też niech minął i to jak najpredzej ......... :cool2: :cool2: :cool2:

Całusy
 
Toleczko kochana... no cóż... ta, odwala Ci :-D na maxa :tak: :tak: ale to psychika tak beznadziejnie skonstruowana jest bo ja ........ czułam się podobnie :zawstydzona/y: i to było bardzo głupie. Żyłam tylko na prochach i kawie , wyglądalam strasznie aż w końcu mój M* potrząsnął mnia i kazal sie wziąć w garść i wziełam. Bo po co komuś uryczana i zdepresjonowana żona? Miałam problemy ze soba ale mineły. I Tobie też niech minął i to jak najpredzej ......... :cool2: :cool2: :cool2:

Magda29 dzieki za pocieszenie :happy: chociaż Ja już się uporałam z tym ale nieraz napawaja Mnie takie głupie myśli :confused: :confused: myślałam że będzie dłużej to trwało

buziolki ;-) ;-) ;-)
 
Hej Kochane Dziewczynki;
Właśnie wróciłam z wyjazdu. Witam Nową Koleżankę Anię - bardzo mi przykro z Twojego powodu.......Ja też w 7tc straciłam Dzidzi. Martunia - gratuluję tego, że usg wyszło ok - kamień spadł mi z serca - to daje dobre rokowania - Dzidzia jest silna.
Ja nadal czekam na okres - od zabiegu minęło 30 dni, wydaje mi się, że dostałam drożdże więc sama leczę się nystatyną - chyba mnie lekarz za to nie zabije.......
Poza tym Kochane moje - polecam wam super artykuł w nowym Twoim Stylu - chyba - ,,Miało Cię tutaj nie być..." popłakałam się ale daje on wiele dobrej nadzieji na przyszłość. Trzymajcie się ciepło
 
Cześć Joasiu!
Dziękuje za ciepłe słowa :-D i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Artykuł na pewno sobie przeczytam.
Pozdrawiam
Ania
 
Cześć dziewczyny!
Tak dawno nie było mnie na forum, dlatego w duzym skrócie opowiem o sobie. Podobnie jak wiekszość z Was stracilam moje maleństwo (15 tc zabieg). Po tym wszystkim wróciłam do pracy i myślałam,ze jest juz ok. Niestety znowu wszystko powraca. Tego bólu co pozostał w sercu chyba nigdy nie da wyciszyć. Moze dlatego, ze miałam zostać mamą w marcu 2007. Ten termin sie zbliza, a nic juz nie jest takie jak miało być...:no:
Mam jednak taką cichą nadzieję, ze ten rok będzie dla nas bardziej łaskawy i te nasze maleńkie marzenia się spełnią. Tego Wam i sobie zyczę.
Pozdrawiam Was cieplutko.
 
Nulcia;
Przykro mi,że Tobie jest przykro....Wszystkie nas łączy to samo - ogromna strata jakiej doświadczyłyśmy...Ale musimy myśleć pozytywnie bo dobre myśli przyciągają dobre sytuacje...Moja Dzidzia miała się urodzić we wrześniu - to tak zupełnie jak i ja. Mam nadzieję, że w tym 2007 roku wszystkie będziemy cieszyć się narodzinami naszych dieciątek.
Ps. Dziewczyny, trudno o tym mówić ale ja zaczęłam modlić się do Jana Pawła II - o zdrową i pomyślnie zakończoną ciążę. Ostatnio w Pollsce urodziło si.ę dziecko w 6 miesiącu ciąży i rodzicom pozostała tylko modlitwa ponieważ takie dzieci nie mają szans w większości na normalne życie. Lekarze położyli na Dziecku krzyżyk a Dziecina dzięki gorliwym modlitwom - żyje do dzisiaj, jest śliczna - ma około 1 roku i jest okazem zdrowia..JPII bardzo kochał dzieci więc musi w tym coś być...Chciałam się z Wami tym podzielić ponieważ daje to nadzieję, że może być ok. buziaki
 
Cześć Wam.
Dawno mnie u was niebyło i widzę, zę pojawiły się nowe dziewczyny.

Magda 29 ja tez miałam byc lipcową mamą (dokładnie 25 lipca:-( )

Marta - nic sie niemartw. Wierzę, że będzie dobrze :-) i trzymam kciuki:tak: .
Mówiłam wam, że niemam @ i cóż- nic się niezmieniło :no: . Testy ciązowe są negatywne :baffled: i az się boje co to może znaczyć. W pon idę na wizyte do gina więc pewnie sie wyjasni:sick: .

Tolka - cieszę się, że samopoczucie juz lepsze. Tak trzymaj!!!

Nuleczko - wiem, że nie atk. My mielismy remontować pokój dla maleństwa w ferie...ale teraz niema sensu :no:

Anna_ajra- my cieszylismy się 2 tygodnie
 
reklama
CZeść dziewczyny!!!
Daga ja też myślalam źle o sobie po zabiegu, chcociaż cialo wiele się nie zmienilo przez 9 tygodniu, ale jakoś mi się nie podobalo. Zaczelam się zmuszać do ćwiczeń i trochę poprawial się humor. To sprawa psychiki. Ja bardziej myślalam, że jestem nieatrakcyjna dla swojego pana, bo nie mogę nawet ciąży donosić, podczas gdy pijaczka z mojej klatki już któreś dziecko urodzi.
Daga ile to już dni??? Mam nadzieję, że podzielisz mój los szybkiej ciąży.
Asiu, ja już też myślalam o modlitwie, na razie proszę tylko moją babcię o pomyślną cviąże, na inną modlitwę jest mi wstyd, bo kiedy bylo dobrze, to nie potrafilam się modlić, a teraz kiedy się boję to... Może modlitwa do papieża to nie jest wielka zuchwalość.
Niulcia, bardzo mi przykro 15tc to już bardzo daleko. Wtedy już można cieszyć się ciążą, już ustają mdlości. Ale Ty już jesteś dlugo po zabiegu. Chyba masz już zielona światelko na starania. Trzymam kciuki!
Asiu, ja też mialam coś takiego, może drożdże, nieprzyjemne takie, przeszlo samo po kilku dniach, lekarka powiedziala,że to po antybiotyku.
Buziaki dziewczyny!!!:-D
 
Do góry