Dla pocieszenia powiem wam, że też przeszłam przez poronienie zatrzymane. Nic się ie działo, czułam się świetnie, a na usg informacja że brak akcji serca. Świat mi się zawalił. Od razu szpital, zabieg. Koszmar. 5 miesięcy później powtórka. Ale zrobiłam badania, dostałam leki i udało się
moja córeczka ma rok i 4 miesiące i właśnie rozrabia w moim łóżku
także nie traccie wiary dziewczyny
Młodsza ciąża niż z OM tak na prawdę jeszcze nie mówi że jest źle. Mógł by dłuższy cykl i owu późniejsza. Wazne żeby ta różnica nie rosła. W udanej ciąży obraz usg był młodszy o 5 dni, tydzień później o 6 dni, lekarz kręcił nosem, A ja wiedziałam że jest dobrze. U mojej lekarki wychodziło tak samo. 2 tygodnie później na wizycie dziecko było 7 dni "starsze" niż z om i tak się to potem utrzymywalo
Czekanie 3 miesiące A już pół roku, to stara szkoła, kiedy jeszcze nie znano przyczyn poronien i organizmu kobiety tak dobrze. I wg obecnej wiedzy nie ma sensu, bo jeśli ma być dobrze to będzie, A jeśli ma być źle, to też bedzoe, nie ważne czy zaraz po zabiegu czy pół roku czy rok później. Najlepiej po pierwszej @ iść do gina na usg i jeśli będzie okej to powinien dac zielone światło
Kiedyś nie było też tak sprzętu, kobiety często nie wiedziały o ciąży na początku. Nie było usg na którym można było zobaczyć że jest się w 5tc. jeśli kobieta ronila to najczęściej myślała że to spóźniony okres. Chociaż też może by że jesteśmy coraz słabszymi pokoleniami i poronien jet wiecej