reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Przykro mi że też musisz przez to przechodzić. 😔 Też mam L4 do końca przyszłego tygodnia, mam nadzieję że już lepiej będę się czuła. Na tą chwilę nie wyobrażam sobie powrotu do pracy. W domu muszę się do wszystkiego zmuszać , żeby cokolwiek zrobić.
Mam tak samo , i nie wiem jak za tydzień wrócę do pracy jak gdyby nigdy nic .... , 😪 jestem totalnie załamana
 
Mam tak samo , i nie wiem jak za tydzień wrócę do pracy jak gdyby nigdy nic .... , 😪 jestem totalnie załamana
Z czasem będzie ciut łatwiej 😘 Ja miałam na początku czerwca zabieg, a już teraz przygotowuje się do kolejnych starań. Świadomość, ze może niedługo zaś będę w ciąży trochę buduje, choć wiadomo, ze ciagle towarzyszyć mi będzie strach, ze za trzecim razem zaś się nie uda, zaś się coś stanie. Przy tym niedawnym poronieniu to przez całe życie nie wylałam tyle łez, co w tym czerwcu. Ale jakoś funkcjonuje, raz jestem pełna nadziei i optymizmu, raz totalny dół. Dacie radę dziewczyny, trzymajcie się!
 
Dziewczyny, pozwólcie sobie na chwilę słabości, na płacz. Może rozmowa z psychologiem pomoże??
Coraz częściej myślę o psychologu , ale chcę dać sobie jeszcze trochę czasu.
Nie ukrywam łez ani bólu , kiedy chcę to płacze , bardzo mi to pomaga.
Mam tak samo , i nie wiem jak za tydzień wrócę do pracy jak gdyby nigdy nic .... , 😪 jestem totalnie załamana
To wszystko jest jeszcze świeże, musimy dać sobie czas. 😘
Z czasem będzie ciut łatwiej 😘 Ja miałam na początku czerwca zabieg, a już teraz przygotowuje się do kolejnych starań. Świadomość, ze może niedługo zaś będę w ciąży trochę buduje, choć wiadomo, ze ciagle towarzyszyć mi będzie strach, ze za trzecim razem zaś się nie uda, zaś się coś stanie. Przy tym niedawnym poronieniu to przez całe życie nie wylałam tyle łez, co w tym czerwcu. Ale jakoś funkcjonuje, raz jestem pełna nadziei i optymizmu, raz totalny dół. Dacie radę dziewczyny, trzymajcie się!
Z całego serca Ci życzę aby tym razem wszystko było dobrze 😘
Czy znasz przyczynę poprzednich niepowodzeń ?
 
Z czasem będzie ciut łatwiej 😘 Ja miałam na początku czerwca zabieg, a już teraz przygotowuje się do kolejnych starań. Świadomość, ze może niedługo zaś będę w ciąży trochę buduje, choć wiadomo, ze ciagle towarzyszyć mi będzie strach, ze za trzecim razem zaś się nie uda, zaś się coś stanie. Przy tym niedawnym poronieniu to przez całe życie nie wylałam tyle łez, co w tym czerwcu. Ale jakoś funkcjonuje, raz jestem pełna nadziei i optymizmu, raz totalny dół. Dacie radę dziewczyny, trzymajcie się!
Robiłaś jakieś badania w tym kierunku ? Ja idę we wtorek do nowej Pani Ginekolog jest podobno świetna w tym co robi . Mój poprzedni ginekolog niesamowicie mnie zawiódł . Teraz potrzebuje kogoś kto nie będzie bagatelizował objawów które zgłaszam .
 
Coraz częściej myślę o psychologu , ale chcę dać sobie jeszcze trochę czasu.
Nie ukrywam łez ani bólu , kiedy chcę to płacze , bardzo mi to pomaga.

To wszystko jest jeszcze świeże, musimy dać sobie czas. 😘

Z całego serca Ci życzę aby tym razem wszystko było dobrze 😘
Czy znasz przyczynę poprzednich niepowodzeń ?
Pierwszej ciąży nie liczę, bo od początku miałam z nią problemy, plamiłam, nie było bicia serduszka. Druga cały czas się prawidłowo rozwijała i poronienie były okropna niespodzianka. Na początku było podejrzenie różyczki, bo miałam IgM dodatnie, ale te przeciwciała są cały czas na tym samym poziomie i prawdopodobnie po prostu tak mam. Choć dodam, ze miałam okropna wysypkę, ale trwająca zbyt długo (bo ponad miesiąc), więc różyczka została wykluczona przez lekarza. Robiłam badanie w kierunku obecności parwowirusa - wyszło negatywnie. To samo z zespołem antyfosfolipidowym. Tez negatywnie. Ale mam macice podwójna/dwurożna i to proawdopodobnie ona jest przyczyna niepowodzeń. Przy tej wadzie loteria — albo zarodek będzie dobrze usytuowany, albo nie. Dodam, iż na wyniku hist. wyszedł stan zapalny.
 
Robiłaś jakieś badania w tym kierunku ? Ja idę we wtorek do nowej Pani Ginekolog jest podobno świetna w tym co robi . Mój poprzedni ginekolog niesamowicie mnie zawiódł . Teraz potrzebuje kogoś kto nie będzie bagatelizował objawów które zgłaszam .
Napisałam w poście obok. :) Dobrze, ze zmieniłaś ginekologa, skoro tamten Cię zawiódł. Czyli miałaś jakieś nieprawdziwości/ objawy w tej ciąży, które Cię niepokoiły?
 
Dziewczyny melduje że dalej jestem w dwuoaku i już mnie to męczy... Wczoraj u lekarza dowiedziałam się że szyjka miękka, rozwarcie na palec ale główka wysoko i ktg wychodzi bez żadnych skurczy... Także mogę sobie tak jeszcze chodzić. Myślę że też ta presja że ciągle ktoś pyta czy już urodziłam zaczyna mi doskwierac i no nie ukrywam sama sobie narzucam tą presję, dużo spaceruje, skacze na piłce i inne cuda a to nic nie daje... Za tydzień znów mam wizytę zobaczymy czy coś do tego czasu się wydarzy...
Oto dowód na to że skracajaca się szyjka nie znaczy że urodzimy przed czasem a można i nawet przenosić [emoji23][emoji23]
Uparciuszek maly, trzymam kciuki [emoji110]
 
Napisałam w poście obok. :) Dobrze, ze zmieniłaś ginekologa, skoro tamten Cię zawiódł. Czyli miałaś jakieś nieprawdziwości/ objawy w tej ciąży, które Cię niepokoiły?
Tak plamienia , czasami nawet krople zywszej krwi , nie przepisał mi nawet duphastonu ... 😢 kompletnie zignorował moje objawy twierdząc , ze wszystko jest dobrze ....
 
reklama
Tak plamienia , czasami nawet krople zywszej krwi , nie przepisał mi nawet duphastonu ... 😢 kompletnie zignorował moje objawy twierdząc , ze wszystko jest dobrze ....
Ehh co za dupek. Mi jest ciężko zaufać lekarzowi, w pierwszej ciąży zignorował TSH, a po zabiegu inny lekarz nie chciał nawet zobaczyć czy wszystko się zagoiło.
 
Do góry