reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja bym stopniowo wchodziła już, chyba ze maszmożliwość załatwienie luteiny przed wizytą. Bo moim zdaniem dużo lepiej będzie jeśli zmniejszyła dawkę niż ma ci braknac i nagle odstawisz ;)

Mąż też mi tak podpowiada, żeby wziąć mniej, ale wziąć :)

Szczerze nie mam pojęcia [emoji33]
Ja tak miałam że kończyła mi się luteina w czw, a wizytę miałam w pt i byłabym 24h bez niej, to mi mój doktorek odpisał że nie szkodzi, że ona jest jeszcze 48h (chyba) w organizmie. No ale to była dużo wcześniejsza ciąża i od połówkowego już nie brałam.
Może lepiej napisz sms?

Kurde, mam opory żeby do jego pisać smsy [emoji849] głupia jestem w tej sprawie ale tylko w sprawach takich... Krytycznych się porywam na smsa do profesora [emoji16]
Idę dzisiaj na prenatalne, więc popytam jeszcze lekarki co myśli o tym :))
 
reklama
No właśnie zdziwiło mnie bardzo że już po 3 tabletkach dostawalas @. No Bo przecież w normalnym i prawidłowym cyklu w drugiej fazie progesetron rósnie na wypadek ciąży, A gdy jej nie ma to poziom hormonu mocno spada i jak spadnie to przychodzi @. Luteina to progesteron, naturalny, więc podnosi poziom tego hormonu w organizmie (choć w przypadku gdy hormon ma spaść to mimo luteiny spadnie, właśnie dlatego że to naturalny progesteron). Jeśli zadzialalaby prawidłowo, to nie wiem czt dostalabys @ juz przy 3 tabletkach. Ale to tylko taka moja logika i rozumowanie na podstawie wiedzy która mam. Jeśli tak się stało raz zy dwa to mógłby to być przypadek, a jeśli więcej to jest to dla mnie fenomen [emoji14]
Oczywiście nie odbieraj tego jako atak, bo to tylko moje zdanie :)
Nie no wporzadku. Napisałam o tym żeby właśnie zdanie poznać wasze. Bo ja kiedyś ciągle musiałam wywoływać okres i za każdym razem max 3 tabletki i miesiączka była z samego rana w następnym dniu. Ale jeśli chodzi o branie luteiny na wyregulowanie cyklu nigdy nie brałam. Tylko duphaston. I mój gin w Pl i to nie jeden powiedział że jeśli w trakcie zażywania luteiny dostanę miesiączki to mam ją przerwać brać i to oznacza że w ciąży nie jestem. Ale jeśli będę brała luteine 3x1 przez 7 dni ( 21 tabletek) i nie dostanę miesiączki odczekać dodatkowo 10 dni i jeśli nadal nie będzie miesiączki to znaczy że ciąża i rejestrować się do gin na USG i badanie palpacyjne.
 
@nnat. Pochwal się po prenatalnych koniecznie ! :) Ja mam w ten czwartek i już przebieram nogami :)
Ja też bym zmniejszała dawkę. Ja cały czas jestem na duphastonie, mieliśmy odstawić ostatnio ale ze wzgleu na stawiający się brzuch, to jeszcze trochę zostawiliśmy :)
 
Jak najbardziej może to być dopiero owulacja.
U mnie o ile @ przeszedł o czasie, tak owulacja była dokładnie 4-5 dni przed @. Organizm szaleje po takiej burzy hormonów.



Hej! :)
Milo czytać Twoje posty z takim spokojem i pozytywnym nastawieniem ;)
Trzymam kciuki za Was, brzuszków się zwolni troszkę akurat... [emoji16]
Ciekawe tylko co to teraz się dzieje, szkoda że nie możesz zrobić ot tak bety...




Boze, ale to leci.... :( a jak się czujesz? :*



Jesli jesteś zaniepokojona, zmartwiona to idź teraz, chociaż ja bym poczekała jeszcze chwilkę.



Połykana luteina w jakimś stopniu się wchlonie na pewno, aczkolwiek po to zalecana jest podjęzykowo, żeby zwiększyć wchanianie progesteronu przez błonę śluzową, dzięki czemu jego działanie jest bardziej efektywne. ;)
Nie wiem co się teraz dzieje ale nie ma co się stresować. Zrobię najwyżej test w niedzielę z rana i jak wyjdzie negatywny to wezmę od niedzieli luteine i będę czekać na miesiączkę (wezmę ja tym razem pod językowo tak jak mówicie) ale cały czas mam uczucie jak bym się po sikala[emoji23] kciuki się przydadzą i dziękuję za nie. Tylko spokój i cierpliwość mnie uratuje. Z resztą nie miałam z tym nigdy problemu. [emoji846]

Co do luteiny to właśnie chyba na mnie reaguje jeśli dostaje miesiączkę po max 3 tabletkach więc chyba nie mam czym się stresować? Biorąc duphaston na wyregulowanie cykli od 16-25dc 2x1 dostawałam miesiączkę 5-6 dni po odstawieniu a luteine tylko i wyłącznie brałam na wywołanie. Nigdy nie próbowałam luteina wyregulowac cykli.
 
@młoda1994 Mam wrażenie, że luteina bardziej działa Ci po prostu na psychikę - na zasadzie - wiem że jak wezmę to dostanę @. Cieszę się, że masz siłę starać się dalej :*

@nnat. Zdecydowanie zmniejszać dawkę stopniowo - policz ile masz tych tabletek i zrób tak by je przyjmować do wizyty, np. 2 rano i 1 wieczorem. Ja brałam duphaston, ale za każdym razem schodzenie było stopniowe, by nie było szoku dla organizmu.
 
@młoda1994 Mam wrażenie, że luteina bardziej działa Ci po prostu na psychikę - na zasadzie - wiem że jak wezmę to dostanę @. Cieszę się, że masz siłę starać się dalej :*

@nnat. Zdecydowanie zmniejszać dawkę stopniowo - policz ile masz tych tabletek i zrób tak by je przyjmować do wizyty, np. 2 rano i 1 wieczorem. Ja brałam duphaston, ale za każdym razem schodzenie było stopniowe, by nie było szoku dla organizmu.
Z tym się nie zgodzę. Ponieważ pierwszy raz jak miesiączka mi się spóźniała poszłam do gin on mi dał luteine wtedy nawet nie wiedziałam co to jest po co to jest na co to się bierze i również przyszła @ po max 3 tabletkach. A byłam naszykowana że będę musiała zjeść aż albo tylko 21 tabletek żeby okres dostać gdzie wtedy mi się już okresy spóźniały po tydzień i dłużej.
 
To też zadziałało na zasadzie - lekarz dał tabletki, więc teraz powinno być dobrze. Zszedł stres związany z @, pojawiła się @. Tylko inny czynnik zadziałał.
 
To też zadziałało na zasadzie - lekarz dał tabletki, więc teraz powinno być dobrze. Zszedł stres związany z @, pojawiła się @. Tylko inny czynnik zadziałał.
Tego to nie wiem. Całkiem możliwe. Ale najważniejsze że jak się okres spóźnia a nie ma ciąży to żeby nie przedłużać nie potrzebnie cyklu i wziąć luteine i wywołać okres. Na szczęście mam 2 op. Jak bym nie miała to bym musiała iść do gin po leki na wywołanie. Mam taki luz w sobie teraz (sama siebie nie poznaje) ze jak ma być ciąża to będzie jak nie to okres przyjdzie i nowy cykl. Póki co teraz nie mam głowy myśleć o ciąży i o staraniach także musi być dobrze.
 
@młoda1994 Mam wrażenie, że luteina bardziej działa Ci po prostu na psychikę - na zasadzie - wiem że jak wezmę to dostanę @. Cieszę się, że masz siłę starać się dalej :*

@nnat. Zdecydowanie zmniejszać dawkę stopniowo - policz ile masz tych tabletek i zrób tak by je przyjmować do wizyty, np. 2 rano i 1 wieczorem. Ja brałam duphaston, ale za każdym razem schodzenie było stopniowe, by nie było szoku dla organizmu.

To też jest jakiś plan :) tak chyba będzie najrozsądniej :)
 
reklama
Dziewczyny a takie inne pytanie. Od zawsze mam nie dobór wit d3 i w Pl brałam devikap 4 krople na dobę 15tys jednostek. Ale skończyły mi się. W zeszłym roku jak byłam w klinice mówię o tym pani dr że potrzebuję wit d3 na receptę a ona do mnie ze to jest nie ważne przy ciąży. Zatkało mnie. I teraz nie wiem czy iść do rodzinnego czy jak będę szła do gin po prosić go aby zrobił badanie oznaczając wit d3 i żeby mi coś przepisał żeby ta wit d3 w krwi podnieść. Polecacie coś na teraz bez recepty?
 
Do góry