reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam wieczorkiem:happy:
Wczoraj co nie co Was podczytałam, sorry:zawstydzona/y:,że z ukrycia, ale nie miałam siły pisać. Od wczoraj wróciłam do pracy, mimo że mam jeszcze 2 tyg zwolnienia, ale to mi dobrze zrobiło, bo sie czymś zajęłam.
Czuję się już znacznie lepiej zarówno fizycz. jak i psych., najgorzej jest rano mam dołek , chce mi się płakać i wtedy mam wrażenie,ze tak było by mi lżej, w trakcie dnia to uczucie mija.Ale koniec marudzenia, czytając Wasze historie wiem,ze wszystko bedzie dobrze i ja równiez za jakiś czas zobacze te dwie magiczne kreseczki:tak:.

Maggi - głowa do góry, wszystko bedzie ok., ze swojego doświadczenia zawodowego(jestem farmaceutą) moge powiedzieć iż znam kilka osób, które miały poważne problemy z tarczycą, a mają po 2 - 3 zdrowych dzieci:tak:

Cyprysikowa - trzymaj się, pomalutku i Twój świat nabierze kolorów, bardzo dobrze rozumiem co teraz czujesz

Wszystkim Wspieraczkom :tak::happy: życzę miłego wieczorku
 
reklama
Jeszcze chcialam napisac ze pytałam kazdego lekarza z którym miałam do czynienia w szpitalu (a było ich duzo) ile mamy czekac ze staraniami. Praktycznie wszyscy odpowiadali ze 3 miesiace,jak pytałam co by sie stało gdyby wydarzyło sie szybciej to odpowiadali jednogłośnie albo "nic by sie nie stało" albo "nic, a co miałoby sie stać"
Jedna pani dr powiedziala mi przy aplikowaniu tabletek ze @dostane normalnie za miesiac a czytałam cos o 8tygodniach. po ilu dostałyscie? i zapytana ta dr ile odczekac to odpowiedziała ze z 2 miesiaczki.

Ja myśle ze jak bede szybciej gotowa bo narazie nie jestem to pójde do lekarza i poprosze o opinie.

ah i chcialam zapytac jak wyglądało Wasze krwawienie po? U mnie jest bardzo skąpe, jak na koncu @
 
Hurrra !!! znalazłam truskawki i malinki !!! Pyszki ! Mniam ! wiem ze tak jak pisała Joasia są pełne chemii , ale co jej teraz nie ma ? nawet chleb ma polepszacze ! kilka truskawek na pewno mi nie zaszkodzi , a to jak pozytywnie na mnie to wpłynęło to było warte tego !!!
buziaki dla staraczek !:laugh2:
 
Cyprysiowa! Jestes bardzo dzielna. Bardzo Cie sciskam. Kazdego dnia bedzie troszke lepiej. Tak jak Ci pisalam, ja mialam wylacznie tabletki, wiec krwawienie bylo bardzo silne. @ dostalam po 5 tygodniach. Ale z tego co dziewczyny pisaly to 4-7 tygodni.Trzymaj sie kochanie.
Dlaczegotak ale mi narobilas smaka na te truskawy i malinki.
Joasiu, Aniu, Dlaczegotak, Aga, Ptaszynka dziekuje Wam za wsparcie, od razu dol mi sie troche zmniejszyl. Jutro mam generalny przeglad podwozia ;-) u ginki, pierwszy raz po... wiec sie denerwuje. I do tego ta tarczyca :baffled:. Ale co ma byc to bedzie.

Caluski!
 
Cyprysiowa na tak wczesnym etapie, najczęściej nic. tzn. teoretycznie mogą określić powód poronienia ale na wczesnym etapie ciązy to stwierdzają tylko że ciąza była i nic innego.
 
Hej,
witam wszystkie. Ja dalej 2 w1, ale już taka jestem zmęczona, gruba i obolała. Zostało - chyba maksymalnie- 4 tygdnie. Już teraz musi się udać. No, ale na koniec i ja mam okropne przeziębienie. Mam wrażenie, że szybciej wykaszlę i wypluję Małą niż ją uodzę. No i w sumie teraz jestem tak słaba, że chyba nie miałabym i tak siły, żeby ją rodzić. Wymęczyła mnie temperatura, ten kaszel i katar.

cyprysiowa - jesteś dzielna!!!! Teraz już będzie tylko lepiej. Te badania histopatologiczne - jak napisała post-ptaszyna - nie dają żadnej odpowiedzi na pytanie, co się stało. Potwierdzą jedynie, że byłaś w ciąży. Ja też, tak jak Ty, pytałam już w szpitalu kogo tylko mogłam ile muszę czekać i słyszałam takie same odpowiedzi. Zawzięłam się, że się uda i to szybko.Niestety moja endokrynolog (dzięki mojej tarczycy) nie pocieszyła mnie w ogóle - miało to być minimum 6 miesięcy, albo i dłużej zanim hormony tarczycowe przestaną szaleć. Moja pierwsza po zabiegu @ była jak w zegarku, o czym tu gdzieś już pisałam, po 28 dniach. Krwawienia też lekkie i bez wyjątkowego bólu. Następna @ już po 36 dniach i to mnie przestraszyło. Myślałam, że wszystko jest do d..., że się wszystko popieprzyło w tym moim organiźmie i zaczęłam wtedy robić wszystkie badania, jakie przyszły mi do głowy na własną rękę. Nic nie znajdywałam. No i tak się tu żaliłam nszym Dziewczynom jak mi źle i niedobrze i trzecia @ nie pojawiła się w ogóle. Ok. 7-8 tyg. po zabiegu była już z nami nasza Marysia. Jak ją zobaczyłam pierwszy raz na usg miała już 6 tyg i 0,5 cm.
Więc głowa do góry. Teraz odpocznij troszkę i do roboty!!!!! My tutaj będziemy mocno trzymać kciuki. A potem razem będziemy czekać na Twoją Dzidzię. Zobacz, jak ten czas szybko mija.

Maggie- ja mam niedoczynność tarczycy. Tarczyca nie pracuje już praktycznie wcale. Dostaję stuczne hormonki. Wiedziałam o tym już przed pierwszą ciążą i zaszłam w nią przy bardzo wysokim TSH. Mówiłam lekarzom, ale nie przejeli się za bardzo. Nie wiem do dzisiaj, czy to dlatego straciłam ciążę. Jedno jest pewne. Nie czekałam tyle, ile mi kazali. Od razu, jak tylko TSH trochę spadło i zbliżyło się do norm przestałam uważać i wyszłam z założenia, że próbuję, bo nie wiadomo, ile tym razem potrwa "zaciążenie". No i tym razem też się udało. Mam tylko teraz nadzieję, że Marysi nic nie jest, bo tyle się o tej tarczycy naczytałam, że trzeba by było tylko się powiesić zanim zaczęło się planować Dzidzi. Tak więc kontroluj to choróbstwo- a może to tylko chwilowe wahnięcie hormonków po poronieniu? Tak też czasem się dzieje. Jak się uda mieć Niunię, to już nic się nie stanie- jestem pewna.

Dlaczegotak - pamiętam cały czas jak się poznałyśmy- i co Ci wtedy mówiłam???? Sprawdziło się!!! A widzisz!!! Tak się cieszę, że nawet nie umiem Ci napisać jak bardzo. Teraz już tylko patrzę na Twój suwaczek i czekam, kiedy nam przedstawisz tego sympatycznego KOGOŚ z brzuszka. A swoją drogą humorzasty jest. Chce truskawki w zimie???

Teraz Wam jeszcze powiem, że jak ja się pojawiłam na tym forum, to załamaną i obolałą po zabiegu przywitała mnie jako pierwsza anna_ajra. Jeszcze wtedy niepewna wszystkiego, co będzie. Wylądowałyśmy razem na lutówkach. A teraz może już godziny dzielą nas od narodzin Michasia. Wszystkim nam musi się udać, bo bardzo o to walczymy i mamy siebie do Wspierania w trudnych chwilach. Za dużo jest tych wszystkich nieszczęść. To niesprawiedliwe.
Pozdrawiam Was Wszystkie ciepluteńko, buźki.:tak:
 
DZIEWCZYNKI! DOSTALAM ZIELONE SWIATELKO!!!!!

Wiecej pozniej, bo musze w koncu zaczac prace... Zwolnilam sie na przedpoludnie, zeby pojsc do lekarza.

CALUSKI!!!!
 
reklama
Do góry