No to czekamy razem z Tobą [emoji3590]
To już tylko dzisiaj przeżyć i jutro będzie wszystko wiadomo
No to super, że detektor się spisuje, jeśli tylko może dać Ci odrobinę spokoju, to wspaniale [emoji3590] mi wielokrotnie też uratował głowę przez totalnym wariactwem...
No to super
Tych upałów też bym się bala... [emoji16] Moja koleżanka rodziła w lipcu, to te ostatnie tygodnie mówiła że katastrofa. Wiecznie duszno, gorąco, pot się leje po tyłku.... A jeszcze jak jest tendencja do puchnięcia to już w ogóle ciążka sprawa...
Moja teściowa tak dzieci rodziła latem, w czerwcu i lipcu, jedno się tylko z października trafiło [emoji16]
Pamiętam, że była dość obfita, ale w granicach normy. Kolejna podobnie, trzecia bardzo skąpa i krótka, trwała AZ 3 dni..
Za to długo i obficie krwawiłam po poronieniu.
Ale to będzie zależało wszystko od organizmu.
Biedna

ale to też myślę, że kwestia już indywidualna jak organizm reagować będzie... Nie ma reguly...
Szykujecie się już powolutku coś na roczek? [emoji16]