reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć!

Bardzo mi przykro, że i Ciebie to spotkało... Tym bardziej ze jeszcze napasc wchodziła w grę... Nie mogę sobie tego wyobrazić...
Co do wyluzowania... Ucz się cierpliwości, im wcześniej, tym lepiej.... Ciąża wymaga nieskończonych pokładów cierpliwości :)
Znajdź sobie coś co Cię odpręża... Film, książka, serial, wieczór z lampka wina... :)
No i trzymam kciuki! :) Kochana, nie za dobrze.... :( I oba badania masz na NFZ? :)
Kochana powiem Ci, że ciężko.... Tyle co mnie Stary prostował.... Ze mam się uczyć cierpliwości... Ale od kiedy poczułam pierwsze ruchy mam wrażenie że ten czas mocno przyspieszył... ;)
Dopiero pamiętam jak leżeliśmy sobie wieczorem na kanapie i rozmawialiśmy, że to JUŻ 15 tygodni za nami.... Jak to leci.... A Mąż mój śmiał się, że chciałby zbey to było 15 tygodni do porodu.. Zaraz po tym mieliśmy parapetówkę, przed która pierwszy raz pocuzlam ruchy, grudzień to święta, sylwester, nowy rok, styczeń to sama nie wiem kiedy zleciał i zostało nam niepełne 11 tygodni to terminu porodu. ;)
Póki dobrze się czułam to dużo spacerowałam, naprawdę duzo. Czasami i po 10 km dziennie. No ale..... ;)
Teraz nie wiem jak to leci. Wstaje rano, leki, przekręcę się po mieszkaniu, czasem coś obejrzę, Mąż wraca do domu, obiad, leki, obejrzymy coś razem, a to on prasuje, a to coś sprząta, kolacja, leki, spać. I od nowa... [emoji16] Serio, gdyby nie kalendarz w kuchni i codzienne przesuwanie tej takiej ramki to bym nie ogarnęła czy my mamy jeszcze grudzień, czy już luty... Boże, strasznie niekomfortowa sytuacja... Przykro mi że musiałaś być jej świadkiem.
Ale... Co ważniejsze, wszystko u Was dobrze, serduszko jest, skup się na tym [emoji3590]
Który to tydzień?? :) kiedy kolejna wizyta? :)
Tak mam to i to na NFZ więc fajnie mi się udało załapać, chociaż to bo wizyty co 2tyg po 200zl plus leki dają po kieszeni ale jak myślę że dzięki temu jest szansa na przytulenie mojego dziecka to żadne pieniądze nie grają roli. Ja własnie dopiero odzyskuje energię, kończą się wymioty i mdłości , zacznie się wiosna więc myślę że wtedy będę częściej spacerować i spędzać czas poza domem i dzięki temu czas szybciej upłynie :) a masz już skompletowaną cała wyprawkę dla malucha???
 
reklama
Dziewczyny mam pytanko po zabiegu plamilam 5 dni. Potem był spokój 10 dni. Zaczęłam znów plamić ale na brązowo, bardziej takie brudzenie i dziś już 6 dzień tego plamienia i widzę rozkręca się na czerwono. Czy to może być okres? Czy to jeszcze coś zaczęło się oczyszczać? Po pierwszym zabiegu tak nie miałam, przestałam plamić i po 7 tygodniach od zabiegu dostałam okres a tu 23 DC dziś i nie wiem co o tym sądzić. 2 tygodnie po zabiegu byłam na usg i wszystko było w porządku.
 
Tak mam to i to na NFZ więc fajnie mi się udało załapać, chociaż to bo wizyty co 2tyg po 200zl plus leki dają po kieszeni ale jak myślę że dzięki temu jest szansa na przytulenie mojego dziecka to żadne pieniądze nie grają roli. Ja własnie dopiero odzyskuje energię, kończą się wymioty i mdłości , zacznie się wiosna więc myślę że wtedy będę częściej spacerować i spędzać czas poza domem i dzięki temu czas szybciej upłynie :) a masz już skompletowaną cała wyprawkę dla malucha???

Nalezy się, więc trzeba wykorzystać każda okazję, takie jest moje zdanie. :)
Tak jak piszesz, wizyty, badania, leki... Wszystko kosztuje, a człowiek i tak płaci składki, z których się nie korzysta....
My też wszystko prywatnie cały czas...

Cieszę się że coraz lepiej się czujesz, mam nadzieję, że będzie tylko lepiej, a samymi spacerami można cudnie wypełnić dzień i poprawić samopoczucie [emoji3590]

A wyprawkę kompletujemy ciagle, to co mamy z ubranek właśnie Mąż pierze i prasuje, z mojego przydziału jest ułożenie ich w komodzie. Nie wiem co mamy, czego potrzebujemy... Stwierdziłam, że bez paniki... Zobaczymy co nam się sprawdza, w razie potrzeby, będziemy na bieżąco uzupełniać szafę Małej :)
Mamy wózek i fotelik. Pampersy na sam start. Ja większość rzeczy do szpitala mam. Laktotor mam. Teraz czekam na kokon, gadżety kąpielowe dla Małej, koszule do karmienia. Przed nami zakup walizki, butelki, cały arsenał maści, wanienka.... [emoji23] Śmiejemy się, że to neverending story, serio...
Za 2 tygodnie przyjeżdża mój tata, przestawia z Mężem szafę w sypialni żeby zmieścić łóżeczko. Ma do tego czasu odnowić i odświeżyć jeszcze wlasnie moje łóżeczko.... Więc będzie składanie, kupowanie materacyka, i całej reszty "łóżeczkowej" [emoji16]
Chciałabym skończyć że wszystkim do końca lutego, żeby być przygotowana w razie konieczności na każdą sytuacje [emoji6]
 
Dziewczyny mam pytanko po zabiegu plamilam 5 dni. Potem był spokój 10 dni. Zaczęłam znów plamić ale na brązowo, bardziej takie brudzenie i dziś już 6 dzień tego plamienia i widzę rozkręca się na czerwono. Czy to może być okres? Czy to jeszcze coś zaczęło się oczyszczać? Po pierwszym zabiegu tak nie miałam, przestałam plamić i po 7 tygodniach od zabiegu dostałam okres a tu 23 DC dziś i nie wiem co o tym sądzić. 2 tygodnie po zabiegu byłam na usg i wszystko było w porządku.
Myślę, że to może być okres. Wiesz, organizm potrzebuje czasu żeby dość do siebi, to są olbrzymie zmiany hormonalne i każdy przypadek bedzie inny. Ja po 3 tygodniach od poronienia byłam na wizycie, byłam przed owulacja, a za 6 dni już dostałam @.
 
A to metforminy nie odrzuciłaś od razu po pozytywnym teście? Koleżance tak kazali.i w sumie jak byłam u diabetologa ostatnio to podejrzewa io, potwierdzi po badaniu i mówi że jeśli wdroży i zajde to od razu mam odrzucić. Wydaje mi się to dziwnym skokiem.
W poprzedniej ciąży jak byłam u diabetologa to mówił że jak cukier na czczo się nie unormuje to insulina teraz już nic nie kumam :D. A wolałabym wiedzieć co robić przed byciem w ciąży.

Ps. Tym razem napewno się uda ;)
@Dzoana88 słodziak [emoji173][emoji173][emoji173] taka kruszynka


No i super :) oszczędzaj się ile możesz ;) bierz leki o wierz a to że będzie dobrze :)
U mnie z lekami może za jakieś 3 tygodnie zaczniemy schodzić z metforminy i może powoli z progesteronu ale lekarz mówi że jeszcze nic pewnego :)
 
Nalezy się, więc trzeba wykorzystać każda okazję, takie jest moje zdanie. :)
Tak jak piszesz, wizyty, badania, leki... Wszystko kosztuje, a człowiek i tak płaci składki, z których się nie korzysta....
My też wszystko prywatnie cały czas...

Cieszę się że coraz lepiej się czujesz, mam nadzieję, że będzie tylko lepiej, a samymi spacerami można cudnie wypełnić dzień i poprawić samopoczucie [emoji3590]

A wyprawkę kompletujemy ciagle, to co mamy z ubranek właśnie Mąż pierze i prasuje, z mojego przydziału jest ułożenie ich w komodzie. Nie wiem co mamy, czego potrzebujemy... Stwierdziłam, że bez paniki... Zobaczymy co nam się sprawdza, w razie potrzeby, będziemy na bieżąco uzupełniać szafę Małej :)
Mamy wózek i fotelik. Pampersy na sam start. Ja większość rzeczy do szpitala mam. Laktotor mam. Teraz czekam na kokon, gadżety kąpielowe dla Małej, koszule do karmienia. Przed nami zakup walizki, butelki, cały arsenał maści, wanienka.... [emoji23] Śmiejemy się, że to neverending story, serio...
Za 2 tygodnie przyjeżdża mój tata, przestawia z Mężem szafę w sypialni żeby zmieścić łóżeczko. Ma do tego czasu odnowić i odświeżyć jeszcze wlasnie moje łóżeczko.... Więc będzie składanie, kupowanie materacyka, i całej reszty "łóżeczkowej" [emoji16]
Chciałabym skończyć że wszystkim do końca lutego, żeby być przygotowana w razie konieczności na każdą sytuacje [emoji6]
No i właśnie pewnie jak już zacznę tak jak Ty kompletować wszystko to też czas szybko mi minie na przygotowaniach bo jednak trochę tego jest z tego co piszesz 😁 ale u mnie jeszcze daleko daleko myślę że zacznę robić zakupy po połówkowych jak uda mi się powstrzymać wcześniej ;p
A to metforminy nie odrzuciłaś od razu po pozytywnym teście? Koleżance tak kazali.i w sumie jak byłam u diabetologa ostatnio to podejrzewa io, potwierdzi po badaniu i mówi że jeśli wdroży i zajde to od razu mam odrzucić. Wydaje mi się to dziwnym skokiem.
W poprzedniej ciąży jak byłam u diabetologa to mówił że jak cukier na czczo się nie unormuje to insulina teraz już nic nie kumam :D. A wolałabym wiedzieć co robić przed byciem w ciąży.

Ps. Tym razem napewno się uda ;)
No właśnie nie odrzuciłam bo jak zmieniłam ginekologa po drugim poronieniu to on mi zlecił badanie na IO, on mi dał leki i od razu powiedział że jak zajde w ciążę to absolutnie nie odstawiamy i nie kierujemy się "starymi zaleceniami" tylko on mnie będzie prowadził na metfirminie bo jest na to mnóstwo badań że to może pomóc a nie zaszkodzić i on się takimi właśnie kieruje. A że ufam mu na maxa to nie miałam nic przeciwko. Jedyne co to jakbym miała za wysokie nk lub Ana i byłaby konieczność brania sterydu to on by nie połączył mety ze sterydem bo to może prowadzić do cukrzycy ciążowej - tak powiedział.na szczęście nie było koniecznosci steru ale wiem że też są lekarze co dają to i to bo dziewczyny z forum nie raz pisały. Ja jestem teraz w 11tc więc wstępnie będę miała metformine odstawiona w 14 ale zobaczymy :) a powiedziała że jak ma otyłe pacjentki w ciąży które muszą brać metę to nawet trzyma ją do 19tc
 
No i właśnie pewnie jak już zacznę tak jak Ty kompletować wszystko to też czas szybko mi minie na przygotowaniach bo jednak trochę tego jest z tego co piszesz [emoji16] ale u mnie jeszcze daleko daleko myślę że zacznę robić zakupy po połówkowych jak uda mi się powstrzymać wcześniej ;p

No właśnie nie odrzuciłam bo jak zmieniłam ginekologa po drugim poronieniu to on mi zlecił badanie na IO, on mi dał leki i od razu powiedział że jak zajde w ciążę to absolutnie nie odstawiamy i nie kierujemy się "starymi zaleceniami" tylko on mnie będzie prowadził na metfirminie bo jest na to mnóstwo badań że to może pomóc a nie zaszkodzić i on się takimi właśnie kieruje. A że ufam mu na maxa to nie miałam nic przeciwko. Jedyne co to jakbym miała za wysokie nk lub Ana i byłaby konieczność brania sterydu to on by nie połączył mety ze sterydem bo to może prowadzić do cukrzycy ciążowej - tak powiedział.na szczęście nie było koniecznosci steru ale wiem że też są lekarze co dają to i to bo dziewczyny z forum nie raz pisały. Ja jestem teraz w 11tc więc wstępnie będę miała metformine odstawiona w 14 ale zobaczymy :) a powiedziała że jak ma otyłe pacjentki w ciąży które muszą brać metę to nawet trzyma ją do 19tc
Hmm. Dzięki za info. Zobaczę co gin powie

A na sprawdzenie io robiłaś obciążenie glukoza plus insulina tak ?
 
Dziewczyny, co przyjmujecie/przyjmowałyście podczas starań o dziecko? Czy Wasi mężczyźni też coś brali? Ja obecnie przyjmuje Folik i Wit. D3 i C. Zastanawiam się nad mama DHA Premium+ bo znalazłam dobre opinie. Mój mąż za to bierze kompleks witamin plus też D3. Co jeszcze polecacie?
 
@Paula919191, sama nie miałam świadomości i trochę zaluje ze tak długo zwlekaliśmy, bo my dopiero w styczniu zaczęliśmy cokolwiek ogarniać, poza zakupem dwóch bodziakow koło 18 tc, jak dowiedzieliśmy się, że to będzie dziewczynka. I teraz jak przyszło co do czego to nie dość że większość musimy zamawiać, bo ja się zrobiłam niezbyt mobilna, to jeszcze, nie będę ukrywać, finansowo szarpie po kieszeni, a tak to koszty by się rozłożyły na kilka miesiący. No a teraz co logowanie na konto to szok i zastanawianie się gdzie są nasze pieniądze [emoji23]
 
reklama
Dziewczyny, co przyjmujecie/przyjmowałyście podczas starań o dziecko? Czy Wasi mężczyźni też coś brali? Ja obecnie przyjmuje Folik i Wit. D3 i C. Zastanawiam się nad mama DHA Premium+ bo znalazłam dobre opinie. Mój mąż za to bierze kompleks witamin plus też D3. Co jeszcze polecacie?
Ja kwas foliowy i magnez z b6 przyjmowałam.
Mąż bez suplementów. ;)
 
Do góry