reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Tak to już nie są żarty hihi. A tak poza tym to mówił gin że mam szyjke miękka ale zamknięta i 3,3 cm A łożysko ocenił na 2 stopień zestarzenia, niby wszystko ok ale ta szyjka będzie pewnie mi chodzić po głowie [emoji2368][emoji2368]
3,3cm to wcale nie tak mało [emoji4] Szczegolnie na Twoim etapie. Więc nie martw się na zaś [emoji4]
 
Witam. Mam pytanie wiem że nie na temat ale tak naprawdę nie wiem na którym wątku je zadać. Jest po łyżeczkowaniu, niesterty serduszko przestało bić... Do tej pory ciężko mi się pozbierać. Ale mam już wyniki tylko nie wiem do końca co oznaczają. Jest napisane że stwierdzono martwe tkanki i strzępki trofoblastu. Wie któraś z was o co chodzi? Wiamodo martwe tkanki... Ale trofoblast...o co chodzi?
To są normalne wyniki hist pat po poronieniu. Mówią tylko tyle że była ciąża. Nie ma zaśniadu A to jest najważniejsze.

Spora ta różnica... Ale jeśli masz długie cykle to może być i tak. Najważniejsze żeby ta różnica się nie zwiekszala, wtedy będzie okej :)

Wiesz co no tak coraz częściej o tym mysle że to jednak nieuniknione [emoji6][emoji16] bać się boję no bo chyba każda się boi. A do tego dziś wyszło mi na wizycie wysokie cisnienie i na koniec zmierzył drugi raz i wyszło wysoko dosc bo 134/89 i kazał w związku z tym mierzyć mi 3 razy dziennie i mierzylam wieczorem dwa razy to mialam raz 133/86 A później 142/82 , kurde, zobaczę jak rano. Bo mówił że jak będzie powyżej 140/90 To dzwonić do niego
Koleżanka miała wysokie ciśnienie na końcu ciąży. Położyli ja do szpitala ze to już był 37 tv. Trzymali 2tyg i wywołali jej poród w końcu. Ale dla mnie to było bez sensu że ja tam trzymali. Mogła spokojnie brać te leki w domu bo na ktg z dzieckiem było wszystko okej ;)
 
@roki_1991 Ale ten pobyt w szpitalu też nieco na psychikę działa. Bo wiesz, że jesteś pod kontrolą i w razie czego pomoc jest na miejscu. A jak siedzisz w domu, to się stresujesz, że coś może się stać, to i ciśnienie rośnie. W domu KTG nie ma, które by uspokoiło przyszłą mamę, że jest w dobrze. Także ja jestem zdania, że lepiej zrezygnować z warunków domowych i pobyć w szpitalu, jeśli jest taka wola lekarzy.

@Jivka Jednak cudze dzieci szybciej rosną. Kiedy minął ten miesiąc.... Cudna kruszynka :*

@Paula919191 Ja też w ciążach po poronieniu miałam jakieś takie przeczucie, że tym razem będzie dobrze. I mimo plamień, mimo że ciąża początkowo wyglądała na młodszą i lekarz mówił, żeby się nie nastawiać, to było dobrze. Gratuluję i trzymam kciuki :*
 
Wiesz co no tak coraz częściej o tym mysle że to jednak nieuniknione [emoji6][emoji16] bać się boję no bo chyba każda się boi. A do tego dziś wyszło mi na wizycie wysokie cisnienie i na koniec zmierzył drugi raz i wyszło wysoko dosc bo 134/89 i kazał w związku z tym mierzyć mi 3 razy dziennie i mierzylam wieczorem dwa razy to mialam raz 133/86 A później 142/82 , kurde, zobaczę jak rano. Bo mówił że jak będzie powyżej 140/90 To dzwonić do niego

No, urodzić trzeba, wyjścia nie ma :)
Ja miałam przez pewien czas totalna panike na myśl o porodzie, kręcili mi się w głowie, byłam bliska omdlenia.. Jeszcze jak sie okazało, że zylam w błędnym przekonaniu ze u mnie poród to tylko cc. ;)
Teraz, jak poszliśmy do szkoły rodzenia, oswajam się z tematem i coraz mniej się boję. Pewnie jak będę bliżej tego etapu to stres wróci :)

A ciśnienie wysokie bo denerwujesz się, czujesz że coś się dzieje, źle się czujesz? Czy ot tak Ci wyszło w badaniu??
U mnie jakoś w drugą stronę, tez właśnie kontroluje ciśnienie ale z zalecenia kardiologa.
 
No, urodzić trzeba, wyjścia nie ma :)
Ja miałam przez pewien czas totalna panike na myśl o porodzie, kręcili mi się w głowie, byłam bliska omdlenia.. Jeszcze jak sie okazało, że zylam w błędnym przekonaniu ze u mnie poród to tylko cc. ;)
Teraz, jak poszliśmy do szkoły rodzenia, oswajam się z tematem i coraz mniej się boję. Pewnie jak będę bliżej tego etapu to stres wróci :)

A ciśnienie wysokie bo denerwujesz się, czujesz że coś się dzieje, źle się czujesz? Czy ot tak Ci wyszło w badaniu??
U mnie jakoś w drugą stronę, tez właśnie kontroluje ciśnienie ale z zalecenia kardiologa.
A mi na moje niskie ciśnienie doktorek mówił że będę żyła długo [emoji1787] Ale ja takie zawsze miałam w domu, na wizycie książkowe. A przy mega niskim miałam zawroty głowy, ciemno się robiło i ogólnie taka byłam do d... Wtedy strzalałam sobie kawkę i wracałam do życia [emoji4]
 
A mi na moje niskie ciśnienie doktorek mówił że będę żyła długo [emoji1787] Ale ja takie zawsze miałam w domu, na wizycie książkowe. A przy mega niskim miałam zawroty głowy, ciemno się robiło i ogólnie taka byłam do d... Wtedy strzalałam sobie kawkę i wracałam do życia [emoji4]
Ooo, to dobry znak [emoji16]
 
No, urodzić trzeba, wyjścia nie ma :)
Ja miałam przez pewien czas totalna panike na myśl o porodzie, kręcili mi się w głowie, byłam bliska omdlenia.. Jeszcze jak sie okazało, że zylam w błędnym przekonaniu ze u mnie poród to tylko cc. ;)
Teraz, jak poszliśmy do szkoły rodzenia, oswajam się z tematem i coraz mniej się boję. Pewnie jak będę bliżej tego etapu to stres wróci :)

A ciśnienie wysokie bo denerwujesz się, czujesz że coś się dzieje, źle się czujesz? Czy ot tak Ci wyszło w badaniu??
U mnie jakoś w drugą stronę, tez właśnie kontroluje ciśnienie ale z zalecenia kardiologa.
No wiesz nerwy są jak u każdego, ale ogólnie czuje się dobrze. No zobaczymy, będę robila pomiary to wyjdzie [emoji4]
 
U mnie chyba zaczęły się mdłości...strasznie mi niedobrze od popołudnia. W dodatku pobolewa mnie brzuch... Jak będę miała takie mdłości i wymioty jak w pierwszej ciąży to czeka mnie bardzo szybkie L4 bo wtedy nie byłam w stanie normalnie funkcjonować...chociaż trochę mnie to dziwi że tak szybko mdłości, może to jednorazowa sytuacja
Po chwili skończyło się tak jak myślałam wymiotami i to na maxa...noc była też okropna praktycznie nie spałam źle się czułam a jak wstałam to zawroty głowy takie i wybuchy gorąca że myślałam że zemdleje. Zadzwoniłam po męża żeby przyjechał i zawiózł mnie do pracy bo sama nie jestem w stanie jechać...
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie chyba zaczęły się mdłości...strasznie mi niedobrze od popołudnia. W dodatku pobolewa mnie brzuch... Jak będę miała takie mdłości i wymioty jak w pierwszej ciąży to czeka mnie bardzo szybkie L4 bo wtedy nie byłam w stanie normalnie funkcjonować...chociaż trochę mnie to dziwi że tak szybko mdłości, może to jednorazowa sytuacja
Po chwili skończyło się tak jak myślałam wymiotami i to na maxa...noc była też okropna praktycznie nie spałam źle się czułam a jak wstałam to zawroty głowy takie i wybuchy gorąca że myślałam że zemdleje. Zadzwoniłam po męża żeby przyjechał i zawiózł mnie do pracy bo sama nie jestem w stanie jechać...
Biedna... ;* ale to są uroki ciąży... Dobrze, że mąż mógł pomóc ;*
Mam nadzieję że dzisiaj jednak będziesz się coś lepiej czuła.

Ogólnie ta noc chyba jakaś ciężka, ja około 4 h pospalam z pobudkami i harcami w brzuchu :)
 
Do góry