reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@roki_1991 Ale to było poronienie bez łyżeczkowania z tym wolnym spadkiem do 0?Może przyda Ci się info, że w ciąży przysługuje częstsze ściąganie kamienia na NFZ.
Nie. To był zabieg.

Wiecie ja się zaczynam martwić teraz trochę z tą betą. Zaraz będzie 6 tygodni. Jeśli to ciąża to tez się martwię, bo nie mam jeszcze wszystkich wyników.
To idź zrób betę z krwi i powtórz po 48h wtedy zobaczysz czy rośnie czy spada. Bo sikanie to takie wróżenie z fusów
 
reklama
Ja jestem przekonana, że mi po łyżeczkowaniu w 2 tygodnie spadło do 0 z 35000, poronienie było zatrzymane. Mimo to okres dostałam dopiero po 6 tyg od zabiegu. Nie sprawdzę już dat, ale na pewno szybko sprawdzałam betę, bo mnie straszyli zasniadem. Może to po prostu osobnicze jest.
 
Właśnie się dokonałam do tego posta. Czy mogę zapytać jak uzyskać badania kariotypu na NFZ? Po podliczeniu kosztów listy zleconych badań mocno się przeraziłam...
Jeśli miałaś przynajmniej dwa poronienia udokumentowane to : idziesz do lekarza rodzinnego, mówisz że jesteś po dwóch poronieniach i prosisz o skierowanie do genetykam. On cię prosi o dokumenty potwierdzające że poronienia były i daje skierowanie. Mąż taka sama procedura ,też idzie do swojego rodzinnego z twoimi dokumentami. Mając już skierowania dzwonisz lub idziesz do poradni gdzie jest genetyk na NFZ i się zapisujesz , mąż również. No i tyle by było ,u genetyka już podczas wizyty prosisz o zlecenie badania kariotypow :) troszkę to trwa ale jeśli bardzo się nie spieszysz z kolejna ciąża to można zaoszczędzić trochę grosza :)
 
Ja jestem przekonana, że mi po łyżeczkowaniu w 2 tygodnie spadło do 0 z 35000, poronienie było zatrzymane. Mimo to okres dostałam dopiero po 6 tyg od zabiegu. Nie sprawdzę już dat, ale na pewno szybko sprawdzałam betę, bo mnie straszyli zasniadem. Może to po prostu osobnicze jest.

Ja ostatni raz oznaczała betę ok 3 tygodnie przed poronieniem i było prawie 41000. Pewnie potem duzo więcej. Czyli to może potrwać.
 
@nnat. Ale ta twoja ciąża to leci szybko z prędkością światła [emoji16] ja dziś zaczelam 27 tydzień, w środę byłam na usg 3d, maluch waży 800 g i zdrowo się rozwija [emoji4]

Co do duphastonu to ja miałam odstawiony jakoś w 19 tyg.
20191030_195552.jpeg
20191030_195436.jpeg
 
reklama
Jeśli miałaś przynajmniej dwa poronienia udokumentowane to : idziesz do lekarza rodzinnego, mówisz że jesteś po dwóch poronieniach i prosisz o skierowanie do genetykam. On cię prosi o dokumenty potwierdzające że poronienia były i daje skierowanie. Mąż taka sama procedura ,też idzie do swojego rodzinnego z twoimi dokumentami. Mając już skierowania dzwonisz lub idziesz do poradni gdzie jest genetyk na NFZ i się zapisujesz , mąż również. No i tyle by było ,u genetyka już podczas wizyty prosisz o zlecenie badania kariotypow :) troszkę to trwa ale jeśli bardzo się nie spieszysz z kolejna ciąża to można zaoszczędzić trochę grosza :)

Ja dostałam skierowanie od ginekologa. A mąż poszedł do rodzinnego i tez dostał . Nie potrzebował żadnych dokumentów . Powiedział poprostu jak sytuacja wyglada i bez problemu dostał
 
Do góry