Wiatraki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2013
- Postów
- 4 797
Gdzieś napisałaś, że u Ciebie coś z żołądkiem. Ja wczoraj poczulam glod[emoji8][emoji8][emoji3590]Oby, dziękuję Kochana [emoji3590][emoji8][emoji8][emoji8]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gdzieś napisałaś, że u Ciebie coś z żołądkiem. Ja wczoraj poczulam glod[emoji8][emoji8][emoji3590]Oby, dziękuję Kochana [emoji3590][emoji8][emoji8][emoji8]
Tak, wieczorami tylko gorzka gorąca herbata mnie ratuje, a mąż mnie tylko nakreca [emoji23]Gdzieś napisałaś, że u Ciebie coś z żołądkiem. Ja wczoraj poczulam glodmimo, że rzadko mi sie zdarza byc glodna
a dzisiaj kawa nie smakowala
co chwila chce mi się siku, tłumacze tym, ze organizm sie oczyszcza
Jeszcze 10 dni! Test kupię, jak @ nie przyjdzie, żeby nie kusil
![]()
Z tym że testy owu pokazują ciąże , już nie jedna się przekonała że nie , i nie ma się co nimi sugerować i robić nie potrzebną nadziejęTak, wieczorami tylko gorzka gorąca herbata mnie ratuje, a mąż mnie tylko nakreca [emoji23]
Kochana, na chłodno. Z nadzieją, ale na chłodno [emoji23] ja mam chyba 8 testów z pakietu owulacyjnych... I kuszą.... Ale to i tak nie ma sensu, trzymam się założeń, że nie wcześniej niż 15 sierpnia pierwszy test [emoji6]
Za to dalej robię testy owu [emoji2356][emoji23] ponoć pokazują coś w razie ciąży [emoji23][emoji2356]
Mnie za to dzisiaj strasznie kłuje w lewym boku na wysokości jajnika od samego rana. Prawie taki sam ból jak przy owulacji tylko pojawią się falami. Masakra..
Moja koleżanka to brała po usunieciu tarczycy. Ja bym chyba to z kimś skonsultowałaDziewczyny podpowiedzcie mi bo sama nie wiem co robić, mój gin na ostatniej wizycie wymyślił zebym brala tabletki o nazwie alfadiol. Czy ktora z Was je brala ? Chodzi tu o długotrwałe przyjmowanie heparyny że niby wtedy wapń się wyplukuje mocno? Że można mieć kiedyś osteoporoze? I podobno żeby temu zapobiec mam brać jedna dziennie ta tabletkę. Ale w ulotce pisze ze w ciąży można stosować ten lek jedynie gdy w opinii lekarza korzyść dla matki przeważa nad ewentualnym zagrożeniem dla płodu. Sama nie wiem co myśleć, narazie mam go od tygodnia Ale nie biorę bo nie wiem czy jest aż taka potrzeba [emoji20] pomożecie???
Tak wogole to wczoraj zaczelam piętnasty tydzień no i jakoś ten czas leci, we wtorek słuchałam serduszka i było wszystko ok, wizyta 21.08 Także niebawem.
Wiem, wiem, wszystko wiem, głowa swoje a serce swoje [emoji12]Z tym że testy owu pokazują ciąże , już nie jedna się przekonała że nie , i nie ma się co nimi sugerować i robić nie potrzebną nadzieję
Hmmm, ciężka sprawa, może faktycznie warto to skonsultować??Dziewczyny podpowiedzcie mi bo sama nie wiem co robić, mój gin na ostatniej wizycie wymyślił zebym brala tabletki o nazwie alfadiol. Czy ktora z Was je brala ? Chodzi tu o długotrwałe przyjmowanie heparyny że niby wtedy wapń się wyplukuje mocno? Że można mieć kiedyś osteoporoze? I podobno żeby temu zapobiec mam brać jedna dziennie ta tabletkę. Ale w ulotce pisze ze w ciąży można stosować ten lek jedynie gdy w opinii lekarza korzyść dla matki przeważa nad ewentualnym zagrożeniem dla płodu. Sama nie wiem co myśleć, narazie mam go od tygodnia Ale nie biorę bo nie wiem czy jest aż taka potrzeba [emoji20] pomożecie???
Tak wogole to wczoraj zaczelam piętnasty tydzień no i jakoś ten czas leci, we wtorek słuchałam serduszka i było wszystko ok, wizyta 21.08 Także niebawem.
Wszystko wiem, ale to się tak nie da. Nie da się wyłączyć głowy kiedy tak bardzo się tego pragnie. Nie da się chcieć mniej. [emoji6] Staram się za to skupić na tym, żeby dbać o siebie i o męża i nie dać się zwariować [emoji6]@Takaja123 rozumiem...ale w końcu wrocicie, na spokojnie, bez presji z miłości, porzadnia i po prostu bo naszla Was ochota. A nie jak roboty. I wtedy się uda
@coco07 ja zaszłam w cyklu kiedy już pogodzilam się że wracam do pracy po stracie córeczki w 20tc, pojechaliśmy na mały urlop gdzie w dzień wyjazdu dostałam okres. Zaszłam prawdopodobnie w 5 dc. Zanim zrobiłam test miałam mnóstwo objawów, ale twierdziłam że a to z zmiana pogody, a to gorąco, a to mięso zepsutea to już mój Antoś buszował w brzuszku...
Także trzeba odpuścić, ale jest to cholernie trudne.
@nnat. co do zajścia moim zdaniem dużo zależy od głowy...
Po cichu mogę powiedzieć że skok chyba mija![]()
A udało się [emoji6][emoji6][emoji6][emoji6]Myslalam ze moze ktoras z was co miala heparyne miala tez i to, dlatego podpytuje. Nie wiem za bardzo nawet z kim mialabym to skonsultować?
Ogólnie czuje się dobrze, tylko gdy przychodzi wieczór to zaczynają doskwierac mi nogi A jak nastaje noc to budzę się co chwilę przez pęcherz i nieraz przez nogi. Dziś np tylko między 1 A 2 w nocy wstawalam az 4 razy. Pęcherz to pikus Ale te nogi mnie naprawde martwią, takie jakies rozpieranie mrowienie kij wie co, i już pojawia mi sie pierwszy zylak wlasnie od tego [emoji20] poki co żele z kasztanowca pomagają i dolegliwości ustępują na jakiś czas ale martwię się że będzie z biegiem ciąży gorzej albo co będzie jak żel przestanie pomagać. Gdyby nie te nogi to byłoby git. Brzuch mam jakiś coraz bardziej bolacy przy zastrzykach, sporo czasu szukam miejsca ktore mniej boli, mam nadzieję że starczy mi tych miejsc[emoji6] ogólnie najważniejsze że dzidzia rozwija się dobrze. Codziennie mysle czy to prawda i czy to możliwe że mogłoby się udać? To takie nieprawdopodobne