Ciąża Po Poronieniu

[coco07]

Ten kupiłam! [emoji16][emoji16] Ja już od dziś zmieniam, specjalnie jeszcze witaminę dziś nie brałam, żeby zacząć JUŻ [emoji16]
Chociaż za acard na własną rękę podziwiam, sama bym się chyba tak nie odwazyla [emoji12] wole wszystkie takie leki z lekarzem skonsultować [emoji6]
A mogę zapytać dlaczego tak na zmianę? Z czystej ciekawości??

@coco07 a Ty jak tam? kiedy teraz wizyta?

Dopiero 19 sierpnia a do tego czasu chyba osiwieje
W przyszłym tygodniu ogarnę ten detektor, bo obiecałam mojemu doktorkowi ze po prenatalnych już nie będę tak świrować i ze nie będę go męczyć częstymi wizytami ...a jednak chyba się nie da
A co tam u ciebie? Na jakim etapie jesteś?

 

[kb.karola90]

@kb.karola90 @kasiula222 cześć Dziewczyny. bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie. U mnie bez zmian. Mąż jutro już kończy rehabilitację. Jest lepiej, głowa go nie boli ale teraz mięśnie dokuczaja. Nie potrzebnie ganialam go do urologa bo uwaga po zabiegach wróciło wszystko do normy. Wkurzam się sama na siebie bo słuchałam teściowej, że to na pewno odzwierzeca choroba wszystko sie zgadza i oczywiście zmusiłam go do badań no i wszystko ok. Teraz mi gada, że do neurologa bo to na pewno głowa on musi się przebadac itp itd i powiedziałam w końcu dość bo jest dorosły i wie co go boli i co mu pomaga więc już spiecie z rana miałam z teściową. Liczę, że te zabiegi pomogą. Rehsbilitantka mówi, że nawet 2ty mogs potrwac bóle zanim zabiegi przyniosą efekt więc na razie czekam. Co do starań to nie wiem kiedy wrócimy na razie musimy ogarnąć inne sprawy. U mnie cykl wrócił do normy więc chociaż z tym mam spokój.

A co tam u Was słychać? @kasiula222 jsk się czujesz Kochana? @kb.karola90 jak tam Twój mały przystojniaczek?
Ściskam Was

Dziewczyny jesteście skarbnica wiedzy podpowiedźcie mi proszę co jeszcze jest dobre na anemie w tej chwili mąż bierze zelazo, kwaf foliowy z Wit B12, tabletki z buraka i magnez z Wit B6 czy coś jeszcze polecacie? Oczywiście wiem, że dieta odpowiednia też wskazana i to też stosujemy

Kochana nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, przynajmniej mąż jest przebadany mam nadzieję że teraz już będziecie mogli zacząć starania
A u nas dobrze i źle. Dobrze bo Antoś zdrowy, mleko w cycusiach jest. A źle bo ma skok rozwojowy...i tak mi go żal, on jest taki biedny, widać że go to męczy, ma problemy ze spaniem, trudno mu zasnąć i szybko się wybudzac. Jest taki placzliwy a mi serce pęka, bo ja nie chcę żeby on płakał, na jego buźce ma być cały czas uśmiech. No ale to pewnie już niedługo minie
Odebrałam zdjęcia z sesji...te zdjęcia mnie rozbrajają, oglądam je milion razy dziennie

 

[Jivka]

@kb.karola90 piękne zdjęcia [emoji7][emoji7][emoji7]

 

[Paula919191]

Hahaha nieźle. Ostatni wynik mam taki. Za 4 tyg powtórzę, to będzie po 1 całej tabletce.
Zobacz załącznik 1008274

A to ja miałam sporo wyżej bo 40 prolaktyna, w przyszłym tygodniu zrobię badania żeby sprawdzić

 

[Charlotte21]

To wszystko chyba zależy od czego ma

@kb.karola90 @kasiula222 cześć Dziewczyny. bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie. U mnie bez zmian. Mąż jutro już kończy rehabilitację. Jest lepiej, głowa go nie boli ale teraz mięśnie dokuczaja. Nie potrzebnie ganialam go do urologa bo uwaga po zabiegach wróciło wszystko do normy. Wkurzam się sama na siebie bo słuchałam teściowej, że to na pewno odzwierzeca choroba wszystko sie zgadza i oczywiście zmusiłam go do badań no i wszystko ok. Teraz mi gada, że do neurologa bo to na pewno głowa on musi się przebadac itp itd i powiedziałam w końcu dość bo jest dorosły i wie co go boli i co mu pomaga więc już spiecie z rana miałam z teściową. Liczę, że te zabiegi pomogą. Rehsbilitantka mówi, że nawet 2ty mogs potrwac bóle zanim zabiegi przyniosą efekt więc na razie czekam. Co do starań to nie wiem kiedy wrócimy na razie musimy ogarnąć inne sprawy. U mnie cykl wrócił do normy więc chociaż z tym mam spokój.

A co tam u Was słychać? @kasiula222 jsk się czujesz Kochana? @kb.karola90 jak tam Twój mały przystojniaczek?
Ściskam Was

Dziewczyny jesteście skarbnica wiedzy podpowiedźcie mi proszę co jeszcze jest dobre na anemie w tej chwili mąż bierze zelazo, kwaf foliowy z Wit B12, tabletki z buraka i magnez z Wit B6 czy coś jeszcze polecacie? Oczywiście wiem, że dieta odpowiednia też wskazana i to też stosujemy

Hej jak ja miałam anemie to lekarz mówił że to z niedoboru żelaza. Że zwykle anemie się określa też po jakimś konkretnym niedobrze i dodatkowo obniżeniu wszystkich parametrow krwi. Mi zawsze się krew poprawiła jak brak żelazo. Raz miał bardzo silne w tabletkach A teraz pije prawie ciągle FEROPLEX (żelazo w plynie) Ale jest na receptę. Może warto rodzinnego zapytać bo od koleżanki która studiowała farmacja to wiem że suplementy są przereklamowane (według rozporządzenia nie muszą tam pisać prawdy ) A od dietetyczki wiem że niektórych witamin nie powinno się łączyć. Np magnezu nie brać z potasem bo będą się neutralizowac i nic to nie daje (magnez i potas wymyśliłam bo nie pamiętam dokladnie). Słyszałam też że niektóre witaminy trzeba brać z rana inne znowu wieczorem. Także to nie taka prosta sprawa

 

[Takaja123]

@kb.karola90 kochana Antos jest przecudowny sama pięć razy obejrzałam zdjęcia zanim odpisałam hehe mam nadzieję, że niedługo minie ten okres i już będzie tylko z górki, a to niestety trzeba jakoś przejść najważniejsze, że jest zdrowy i ma najwspanialszą mamę na świecie
Mam nadzieję, że uda nam się niedługo wrócić do starań ale na dzień dzisiejszy to nie bardzo o tym myślę. Pierwsze musimy ogarnąć inne rzeczy ściskam Ciebie i małego przystojniak

@Charlotte21 powiem Ci szczerze, że mąż był z tymi wynikami u rodzinnego ale nawet na to nie zwróciła uwagi. Pokazałam koleżance wyniki, która też jest rodzinnym to ona zwróciła uwagę na lekka anemie i doradzila co i jak brać za miesiąc powtórzymy badania i zobaczymy czy to pomoże. Dziękuję za podpowiedź a co tam u Ciebie? Jak się miewasz?

 

[mohaaa]

Właśnie @Charlotte21 co u Ciebie?

 

[kb.karola90]

@kb.karola90 kochana Antos jest przecudowny sama pięć razy obejrzałam zdjęcia zanim odpisałam hehe mam nadzieję, że niedługo minie ten okres i już będzie tylko z górki, a to niestety trzeba jakoś przejść najważniejsze, że jest zdrowy i ma najwspanialszą mamę na świecie
Mam nadzieję, że uda nam się niedługo wrócić do starań ale na dzień dzisiejszy to nie bardzo o tym myślę. Pierwsze musimy ogarnąć inne rzeczy ściskam Ciebie i małego przystojniak

@Charlotte21 powiem Ci szczerze, że mąż był z tymi wynikami u rodzinnego ale nawet na to nie zwróciła uwagi. Pokazałam koleżance wyniki, która też jest rodzinnym to ona zwróciła uwagę na lekka anemie i doradzila co i jak brać za miesiąc powtórzymy badania i zobaczymy czy to pomoże. Dziękuję za podpowiedź a co tam u Ciebie? Jak się miewasz?

Kochana ja Ci powiem tylko jedno, za kilka dni minie rok jak ujrzałam na teście 2 kreski, staraliśmy się 3 cykle, a do dizisaj jak słyszę że ktoś się stara to mam ciarki. Nie starajcie się po prostu się Kochajcie a wtedy napewno się uda

 

[nnat.]

Wiesz sama, jacy są lekarze... Ale za tydzień idę do rodzinnego, to poproszę o skierowanie do naczyniowca i może hematologa. Na pewno nie zaszkodzi, zobacz jak dużo dziewczyn bierze profilaktycznie... właśnie po stracie...trzeba po prostu w odpowiednim momencie odstawić i oczywiście jak test pokaże II kreski, to będę konsultowala z ginekologiem wszystko co przyjmuje.
Musze napisać, ze suplementy, dieta i ruch mega mi poprawiły samopoczucie, dodtały sił, mam naprawdę dużo energii i fajne nastawienie. Wcześniej nerwy o wszystko... teraz łatwiej mi wyluzowac

Wiem z jednej strony, ale z drugiej strony jednak takie rzeczy wolę konsultowac zawsze z lekarzami. [emoji6]

Jakoś ma to dla mnie większy sens niż przesiadanie się z Foliku na metylowany dopiero w ciąży. Bo jaka jest motywacja? Że właściwie Folik na @Wiatraki dobrze działa, ale jak już będzie w ciąży, to będzie brać bardziej ekskluzywny preparat? Jeśli już wierzymy w to, że naszemu organizmowi warto jest dostarczać formę zmetylowaną, to robimy też w okresie przedciążowym (i w okresie karmienia piersią). Zrozumiałam, że @Wiatraki nie chce wyrzucać Foliku, więc pomyślałam, że przeplatanka jest alternatywnym wyjściem z sytuacji na zasadzie, że oba preparaty będą miały szansę pomóc

Rozumiem [emoji6]
Ja od razu zrezygnowałam z Folika. Jeśli jest szansa, że ten będzie się lepiej wchłaniał, to zrobiłam to bez zawahania. [emoji6]

Dopiero 19 sierpnia a do tego czasu chyba osiwieje
W przyszłym tygodniu ogarnę ten detektor, bo obiecałam mojemu doktorkowi ze po prenatalnych już nie będę tak świrować i ze nie będę go męczyć częstymi wizytami ...a jednak chyba się nie da
A co tam u ciebie? Na jakim etapie jesteś?

Pomyśl, że to tylko 9 dni [emoji8] a z malenstwem na pewno wszystko jets dobrze [emoji6]
Sama pewnie jak kiedyś dojdę do tego etapu też kupię detektor... I karnet na wizyty do psychiatry [emoji23]

Ja jestem na etapie czekania. Celuje, że jest to 5 dzień po owulacji, oboje mamy wielkie nadzieje ze może akurat się udało w tym cyklu... [emoji6] Chociaż ja to co chwilę muszę studzic te emocje, bo jak mnie poniosą a nie wyjdzie to będzie płacz [emoji6]

Kochana nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, przynajmniej mąż jest przebadany mam nadzieję że teraz już będziecie mogli zacząć starania
A u nas dobrze i źle. Dobrze bo Antoś zdrowy, mleko w cycusiach jest. A źle bo ma skok rozwojowy...i tak mi go żal, on jest taki biedny, widać że go to męczy, ma problemy ze spaniem, trudno mu zasnąć i szybko się wybudzac. Jest taki placzliwy a mi serce pęka, bo ja nie chcę żeby on płakał, na jego buźce ma być cały czas uśmiech. No ale to pewnie już niedługo minie
Odebrałam zdjęcia z sesji...te zdjęcia mnie rozbrajają, oglądam je milion razy dziennie
Zobacz załącznik 1008436

Uroczy młody mężczyzna z niego, aż człowiekowi od razu milej na serduszku jka widzi takiego zadowolonego maluszka [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Mam nadzieję, że przejdziecie przez szybciutko. [emoji8]

Kochana ja Ci powiem tylko jedno, za kilka dni minie rok jak ujrzałam na teście 2 kreski, staraliśmy się 3 cykle, a do dizisaj jak słyszę że ktoś się stara to mam ciarki. Nie starajcie się po prostu się Kochajcie a wtedy napewno się uda

Boże, jak piszecie że to tak krótki czas starań, kochania się czy jakby tego nie nazywać, to aż nadzieja rośnie i chce rozsadzic od środka... [emoji2956]

 

[Charlotte21]

@mohaaa , @Takaja123 dzięki ze pamiętacie :*
U mnie w sumie sama nie wiem. Nie wiem na czym stoję. Miałam mieć ustalenia z dr Janosz Ale wizyty odwołała. Miałam torbiele na jajnikach. Ale już chyba wszystko wróciło do normy
Zastanawiam się czy starać się w tym cyklu, ale wczoraj dopiero byliśmy na pobraniu krwi na kardiotypy. Nie mam ustalonych wlewow, powtorzonyxh badań. Nie wiem w sumie co powinnam powtórzyć.... A teraz jedziemy na wakacje i moglibyśmy podziałac. I tak się nie mogę zdecydować sama. Czy ryzykować ?
1 cykl po lyzeczlowanie czerwiec
2 cykl po poronieniu lipiec (torbiele)
3 cykl po poronieniu sierpień (brak wskazowek)
jak myślicie? Wstrzymać się ? z jednej strony mnie korci aby spróbować a z drugiej strasznie się boję że się uda i się historia powtórzy.

A jak tam u Was dziewczyny ostatnio mało wchodzę na forum i nie mam jak nadrobić wszystkiego.