Hej Dziewczyny!
Wcześniej pisałam tutaj, miesiąc po poronieniu zatrzymanym (czerwiec 2019) (7/8 tc, serducho przestało bic - łyzeczkownie), zaszłm w kolejną ciąże, którą poroniłam samoistnie w po 5tc (na usg 5tc+2 była kropka wielkości główki od szpilki i beta zaczeła spadac).
Dzisiaj po usg lekarka stwierdziła, ze to była ciąża BIOCHEMICZNA.
W związku z tym, ze mam przewlekłą białaczkę, która jest związana ze stanami autoimmunologicznymi podejrzewam u siebie jakies grube problemy ALE..... np. p/c antykardiolipidowe są OK.
Lekarka mówi, ze az tak daleko to by nie szła od razu, ze te poronienia są na bardzo wczesnym etapie.
Mamy się starać i mam receptę na leki w załaczeniu, które będe brała zapobiegawczo.
Jedne z nich to heparyna (????) , kwas foliowy ,większa dawka a reszty nie mogę rozczytać.
Nie wiem w sumie, czy to dobre czy złe wieści. Mamy się starać i myśleć pozytywnie.
Wcześniej pisałam tutaj, miesiąc po poronieniu zatrzymanym (czerwiec 2019) (7/8 tc, serducho przestało bic - łyzeczkownie), zaszłm w kolejną ciąże, którą poroniłam samoistnie w po 5tc (na usg 5tc+2 była kropka wielkości główki od szpilki i beta zaczeła spadac).
Dzisiaj po usg lekarka stwierdziła, ze to była ciąża BIOCHEMICZNA.
W związku z tym, ze mam przewlekłą białaczkę, która jest związana ze stanami autoimmunologicznymi podejrzewam u siebie jakies grube problemy ALE..... np. p/c antykardiolipidowe są OK.
Lekarka mówi, ze az tak daleko to by nie szła od razu, ze te poronienia są na bardzo wczesnym etapie.
Mamy się starać i mam receptę na leki w załaczeniu, które będe brała zapobiegawczo.
Jedne z nich to heparyna (????) , kwas foliowy ,większa dawka a reszty nie mogę rozczytać.
Nie wiem w sumie, czy to dobre czy złe wieści. Mamy się starać i myśleć pozytywnie.