reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nam udało się w 3 cyklu po łyżeczkowaniu (poronienie zatrzymane w 12tc), dzisiaj zobaczyłam mocne dwie krechy, ale znowu powrócił strach..Biorę acard, mocny kwas foliowy i dodatkowo od 20dc przez 10 dni brałam luttagen..
 
reklama
Cześć! :)
Nie moglam się doczekać aż ten dzień nastąpi... Podczytuje Was od około 3 tygodni, przebrnelam przez ogrom stron, zaczęłam mniej więcej na początku marca... Przeżyłam razem z Wami (tylko trochę później) wasze walki, straty i szczęścia! Podziwiam Was :)
Początek marca u mnie nie przypadkowy - też byłam w ciąży.
Nie chce się rozpisywać, przeszłam to samo co i Wy - był problem z ustaleniem wieku ciąży, bo miałam w tamtym okresie bardzo nieregularne cykle, dodatkowo bardzo dużo stresu... Generalnie - wesele. :)
Według OM 10/11 Tc, dzieciątko zatrzymało się na 7 tygodniu, poronienie indukowane farmakologicznie, 3 dni w szpitalu, wypuścili mnie w wielka sobotę do domu.
Po kontroli miałam jeden dziwny cykl, potem wróciło wszystko do normy, wręcz wyregulowaly mi się cykle. Dostalismy zalecenie wstrzymać się 3 cykle i... Do dzieła. W między czasie lekarz czepil się tarczycy (wyniki ok) i IO, też jest ok.
Poprzedni cykl poszedł na zmarnowanie, ale chyba i ja nie do końca byłam gotowa. Za to tym razem.... No mam wielką nadzieję że się uda :)
Pierwsza ciąża była wielkim zaskoczeniem ale i olbrzymią lekcja dla nas.


Wczoraj testy owulacyjne pokazały to, na co tak bardzo czekałam... :D
Zobacz załącznik 1006533

Mam nadzieję, że wszystko pójdzie już dobrze :)
Dlaczego czepił się tarczycy ? ok to ile miałaś ? bo wiesz że przy staraniach o ciąże ,tsh powinno być nie większe jak 2
 
Dziewczyny, powiem wam z własnego doświadczenia - nie zrywajcie kontaktu z przyjaciółkami które urodza dziecko. Też byłam w takiej sytuacji. W dniu w którym dowiedziałam się o poronieniu, koleżanka dowiedziała się o ciąży. Kiedy 8 miesięcy później urodziła, było mi mega ciężko ale pojechałam do niej i cieszyłam się jej szczęściem. Starałam się pytać jak córka itp, bo w końcu one nie są winne mojej straty. Gdyby nie to, kontakt pewnie by się nam urwał. A tak, jej córeczka ma teraz rok, moja 3 miesiące i mamy fajny kontakt dalej :)
Wiem że to trudne i boli bardzo, ale na pewno nie warto z tego powodu sprawiać przykrości znajomym. Choć tak jak mówię rozumiem ten ból i tród
A już myślałam że to ze mną jest coś nie tak ze jak dowiaduje się o ciążach znajomych to chce mi się płakać, że inni bez trudu maja to co mnie wiele kosztuje bólu a nie mogę.
 
A już myślałam że to ze mną jest coś nie tak ze jak dowiaduje się o ciążach znajomych to chce mi się płakać, że inni bez trudu maja to co mnie wiele kosztuje bólu a nie mogę.
Ja potrafiłam się w sklepie rozplakac jak zobaczyłam kogoś znajomego w ciąży. Tego chyba nie da się przeskoczyć, zawsze będzie ciężko ale nie można się izolować od ludzi.
 
Ja potrafiłam się w sklepie rozplakac jak zobaczyłam kogoś znajomego w ciąży. Tego chyba nie da się przeskoczyć, zawsze będzie ciężko ale nie można się izolować od ludzi.
Mi wystarczy małe dziecko lub brzuch nie znajomych. Teraz mam zalamke bo koleznaka wie o moich poronieniach itd a przed chwilą ml napisała że jest w 6 tc ale nie ma serduszka. Pff a jeszcze na dniach mamy się spotkać a na samą myśl chce mi się płakać
 
Cześć wszystkim. Jeśli można się wtrącić, znalazłam to forum 3tygodnie temu, od tamtego czasu podczytuję co tutaj słychać. Chciałam podziękować wszystkim razem i każdej z osobna za to, że dzielicie się swoimi historiami! Dzięki nim człowiek wie, że nie jest sam i nie traci nadziei
 
Dlaczego czepił się tarczycy ? ok to ile miałaś ? bo wiesz że przy staraniach o ciąże ,tsh powinno być nie większe jak 2
Bo tłumaczyłam mu ze kiedyś mnie endokrynolodzy zbywali a ginekolodzy czepiali tego, obecnie 1,9 w kwietniu [emoji6] poprzednio blisko 3,0 było, ale samo bez leków się unormowalo :)
 
A już myślałam że to ze mną jest coś nie tak ze jak dowiaduje się o ciążach znajomych to chce mi się płakać, że inni bez trudu maja to co mnie wiele kosztuje bólu a nie mogę.
Kochana, też tak miałam po poronieniu... Nie moglam spojrzeć na ciężarna... Minie to, na pewno.
 
reklama
Potrzeba czasu żeby psychicznie dojść do siebie po stracie. Jedna chce zajść w ciążę od razu, inna odłoży starania na 3 miesiące, jeszcze inna na rok. Spokojnie, daj sobie czas. Jeśli nie jesteś gotowa, to się zabezpieczajcie, bo jeśli będziesz mieć silne lęki to w razie ciąży będzie bardzo ciężko.
Myślałaś może o jakiejś r
Potrzeba czasu żeby psychicznie dojść do siebie po stracie. Jedna chce zajść w ciążę od razu, inna odłoży starania na 3 miesiące, jeszcze inna na rok. Spokojnie, daj sobie czas. Jeśli nie jesteś gotowa, to się zabezpieczajcie, bo jeśli będziesz mieć silne lęki to w razie ciąży będzie bardzo ciężko.
Myślałaś może o jakiejś rozmowie z psychologiem? Może to by Ci pomogło ułożyć sobie wszystko w głowie i stanąć na nogi ;)
Narazie chyba nie dorosłam do wizyty u psychologa ;) zdaje sobie sprawe że to mogłoby mi oczyścić głowę ale nie chce znowu dzielić się z kimś moja historią... Może kiedyś.
@mohaaa ja już badania chyba wszystkie możliwe zrobiłam. Od kiedy jestem u doktora P. Dorobiłam do tych co miałam: krzywą cukrową i insulinową, prolaktynę, fenotyp NK, B12,ferrytyna, nasienie u męża, kariotypy. Wcześniej cała masa badań zarówno genetyka jak i immunologia,tarczyca. Więc komplet mam,już mi nic nie zostało ale Piątkowski da mi na pewno acard, heparyne i ciąża na metforminie, lekach tarczycowych i pewnie luteinie. Teoretycznie powinnam czuć się bezpiecznie :) narazie skupiam się na pracy,może listopad coś zaczniemy działać. ew.grudzien
 
Do góry