reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hmm ja starałam się nie pić od owu, a teraz na wakacjach to ciężko bez alko [emoji14] i sobie pofolgowałam troszkę i tydzień później bach i ciąża [emoji33] Trochę się martwię, nie powiem, ale myślę że to mogło mieć jednak pozytywny wpływ...
Jak widać czasami alkohol pomaga w zajsciu w ciąże :p zresztą bez urazy dla nikogo ale ile młodych matek zachodziło w ciążę podczas zakrapianych imprez, nie orientując się długo po o swoim stanie :) znam rekordzistkę 20paroletnią która zorientowała się w 4 miesiącu. Do tego czasu ostro imprezowała i nie odmawiała różnych rzeczy :) Wy za to dziewczyny łykacie witaminy, debacie o siebie. Kieliszek podczas owulacji czy kilka drinków na wakacjach zaraz po zapłodnieniu to małe grzeszki :)
 
reklama
Nie ma co popadać w paranoję. Moja jedna siostra upiła się w trupa bo jeszcze nie wiedziała że jest w ciąży, a że się nie starała jakoś specjalnie to i nie pilnowała miesiączki więc wszystko było na nieświadomce. Dziecko zdrowe. Druga siostra starała się o dziecko i trwało to i trwało...w święta wielkanocne piła sporo alko a kilka dni później zrobiła test bo zemdlała bez powodu, okazało się że ciąża i dzieciaczek też zdrowy. Tak więc myślę, że nie ma co aż tak się bać tego wina ;) wiadomo,jak już wiemy o ciąży to inna sprawa :)

Dokładnie moja siostra miała identyczna sytuacje... razem byłyśmy u znajomych, upiła się jak nie wiem co, a za chwile okazało się ze jest w ciąży.. tez się nie starali i był to tylko jeden stosunek w ostatni dzień miesiączki albo 1 dzień po zakończonej miesiączce (nie pamietam już) ale kompletnie dni niepłodne... i siostrzenica zaraz skończy 3 latka i jest zdrowiutka;)
Także ja tez w skrajność nie chce popaść, ale czasem myśle ze my z mężem na prawdę mamy pecha.. prześladuje nas strasznie. Wszystkim wkoło się udaje, a my mamy całe życie pod górkę ze wszystkim.. Jesteśmy szczęśliwi i mamy można by powiedzieć prawie wszystko, ale ciężko musieliśmy do wszystkiego dochodzić. I czasem myśle (rzadko, ale jednak) ze jak maja być jakieś problemy, to oczywiście u kogóż innego, jak nie u nas 8-)
Ale mimo to staram się na codzień być pozytywnej myśli i nie popadać w paranoje;)
 
Ale wiesz jak ... niektórzy twierdzą ze to może zaszkodzić itd .. tak np mówiła położna, do której chodziliśmy na nauki przedmałżeńskie. Zero alkoholu. Ale jakby człowiek miał tak myśleć, ze może teraz się uda/udało, to na prawdę mógłby podpisać się w księdze trzeźwości czasem na kilka lat :(:p także najlepiej nie dać się zwariować ;)
To ja znowu czytałam, że w owulacje i w momencie zapłodnienia nie może to zaszkodzić dziecku, bo nie jest jeszcze z nami połączone :) Więc alkohol w krwioobiegu działa na nas. Co innego po zagnieżdżeniu :) kiedy dziecku już się zadomowi.
 
Czerwone winko dobre na endometrium jest:) tak tylko pisze,bo ja nie pije wogole,ale moj maz pije duzo piwa szczegolnie w weekendy
 
Dlaczego w tym cyklu musiałaś odpuścić? Czyli nie będziemy razem testować ? Bo z tego co pamietam jesteśmy w podobnym dniu cyklu
;)
@Jivka Jeszcze raz gratulacje! [emoji3590] Piekna beta:) rośnijcie zdrowo [emoji3590]
03.04 mam termin tomografii, nie spodziewałam się że wolny termin będzie za dwa tyg od rejestracji. Stwierdziłam że odpuszczę starania i sprawdzę co tam w mojej głowie bo często mnie boli i nieraz się o to zamartwiam. Ale po badaniu ruszam z kopyta hehe. Strasznie trudno było mi podjąć decyzję o odpuszczeniu tego cyklu... Ale za Ciebie kochana trzymam mocno kciuki [emoji173]
 
03.04 mam termin tomografii, nie spodziewałam się że wolny termin będzie za dwa tyg od rejestracji. Stwierdziłam że odpuszczę starania i sprawdzę co tam w mojej głowie bo często mnie boli i nieraz się o to zamartwiam. Ale po badaniu ruszam z kopyta hehe. Strasznie trudno było mi podjąć decyzję o odpuszczeniu tego cyklu... Ale za Ciebie kochana trzymam mocno kciuki [emoji173]

Aha, rozumiem ... i dobrze zrobiłaś, bo później byś się martwiła, a jakby nie patrzeć to jest tylko 1 cykl, a możesz się dowiedzieć jak sobie pomoc ;) Chociaż wiem, jak ci trudno bo wiem jak się czułam jak tu dziewczyny pisały o staraniach i testowaniu a ja musiałam czekać po zabiegu :( i było ciężko ...
Dziękuje i ja również trzymam kciuki żeby ci w główce wszystko dobrze wyszło :)
 
Aha, rozumiem ... i dobrze zrobiłaś, bo później byś się martwiła, a jakby nie patrzeć to jest tylko 1 cykl, a możesz się dowiedzieć jak sobie pomoc ;) Chociaż wiem, jak ci trudno bo wiem jak się czułam jak tu dziewczyny pisały o staraniach i testowaniu a ja musiałam czekać po zabiegu :( i było ciężko ...
Dziękuje i ja również trzymam kciuki żeby ci w główce wszystko dobrze wyszło :)

Dziękuję kochana [emoji173] ja też czekalam z niecierpliwością na rozpoczęcie starań, od września- zabiegu mija coraz więcej czasu...
może to głupie Ale myslalam ze majac 30 lat urodze dziecko... potem się pokrzaczylo...teraz już wiem ze nie stanie się to w tym roku.... Ale staram sie myslec pozytywnie i nie zwariować [emoji6]
 
@Dzoana88 trzymam kciuki za pozytywny wynik tomografii! Szok że taki szybki termin...

@coco07 dla mnie też te miesiące co musiałam czekać były najgorsze [emoji3525][emoji3525] Ale cieszę się, bo zdążyłam naprawdę dojść do siebie psychicznie, wrócić do pracy itd Jutro mijają równo 5miesięcy od straty, a na pojutrze miałam termin... Takie nostalgiczne dni przede mną, ale ta mała kulka w moim brzuchu daje dużo nadziei [emoji3590][emoji3590]
 
reklama
Dziękuję kochana [emoji173] ja też czekalam z niecierpliwością na rozpoczęcie starań, od września- zabiegu mija coraz więcej czasu...
może to głupie Ale myslalam ze majac 30 lat urodze dziecko... potem się pokrzaczylo...teraz już wiem ze nie stanie się to w tym roku.... Ale staram sie myslec pozytywnie i nie zwariować [emoji6]

Ja też chciałam mieć dziecko przed 30... i powoli zbliża się ta granica bo już za 4 miesiące kończę 29:oops: a jeszcze 9 miesięcy ciąży ...
Mam wielka nadzieje ze mimo to się uda :)
 
Do góry