reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

U mnie jest tragedia. Jestem bardzo pokłócona z mężem. Kłótnia dotyczy starań, zwyzywałam go w nerwach. Nie wiem, czy to małżeństwo ma sens, naprawdę. Czułam, jak mnie boli jajnik lewy. Przytulanka była rano tylko. Po południu była awantura i na wieczór przytulanki nie było. A jak to była czasem owu i zmarnowałam szansę przez niego. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego. Płaczę teraz, nie mam siły.
 
reklama
@justyndziuk trzymam kciuki za nudne 9 miesięcy [emoji110][emoji110]

@Paula919191 ja ciągle płaczę w kościele... Ostatnio ryczałam jak bóbr przy lulajże jezuniu bo w zwrotce było o aniołeczku...

@Dzoana88 a Ty dostałaś już @?

@Dagmarka1991 jak było rano a owu później za dnia to bardzo dobry strzał. U mnie był tym razem 2 dni wcześniej więc szanse dużo mniejsze :) Nie możesz traktować męża tylko jako materiał genetyczny, że teraz i już. Oni też mają uczucia. Jak wiesz że owu to przygotuj jakąś fajną kolacje i go uwiedź :)
 
U mnie jest tragedia. Jestem bardzo pokłócona z mężem. Kłótnia dotyczy starań, zwyzywałam go w nerwach. Nie wiem, czy to małżeństwo ma sens, naprawdę. Czułam, jak mnie boli jajnik lewy. Przytulanka była rano tylko. Po południu była awantura i na wieczór przytulanki nie było. A jak to była czasem owu i zmarnowałam szansę przez niego. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego. Płaczę teraz, nie mam siły.
Przepraszam za to co napisze ale czy Twoj maz to tylko facet do zrobiania dziecka? Przeczytaj to co napisalas.... poklocilas sie z nim. Wina lezy pewnie po kazdej ze stron ja w takiej chwili nie myslalabym o tym ze jest owu tylko ze cos sie dzieje z moim malzenstwem i trzeba nad nim popracowac bo takie myslrnie nie jest normalne. Nie odbierz mnie zle, le nie mozesz sie tak zachowywac. Moze potrzebuejsz pomocy z kims pogadac... wyluzowac.. bo ostatnio czesto piszesz ze u Was zle. Mam wrazenie ze pograzasz sie w tych staraniach. Niszczy to Ciebie, Jego a przede wszystkim Was !
 
@justyndziuk trzymam kciuki za nudne 9 miesięcy [emoji110][emoji110]

@Paula919191 ja ciągle płaczę w kościele... Ostatnio ryczałam jak bóbr przy lulajże jezuniu bo w zwrotce było o aniołeczku...

@Dzoana88 a Ty dostałaś już @?

@Dagmarka1991 jak było rano a owu później za dnia to bardzo dobry strzał. U mnie był tym razem 2 dni wcześniej więc szanse dużo mniejsze :) Nie możesz traktować męża tylko jako materiał genetyczny, że teraz i już. Oni też mają uczucia. Jak wiesz że owu to przygotuj jakąś fajną kolacje i go uwiedź :)
Tak dostalam wczoraj. Bardzo dziwnie, tyle gęstej skrzepowatej glutowatej krwi (sorki za bezposredniosc).
Idę jutro po antybiotyk na helikobactera bo zaniedbalam leczenie przez starania. W tym cyklu zawieszam starania. Jakoś mi smutnawo... [emoji17]
 
@Dzoana88 pewnie że smutnawo ale pomyśl o tym jak o kolejnym cyklu do wyregulowania organizmu i po prostu ciesz się życiem :)
Postaram się, ale mam sporo innych nerwów dodatkowo w pracy masakra, budowa, i coś moj M ostatnio na zdrowie narzeka ... No jakoś trzeba to ogarnąć wszystko, oby ten ciężki czas nie trwał za długo bo to męczy.
 
Tak dostalam wczoraj. Bardzo dziwnie, tyle gęstej skrzepowatej glutowatej krwi (sorki za bezposredniosc).
Idę jutro po antybiotyk na helikobactera bo zaniedbalam leczenie przez starania. W tym cyklu zawieszam starania. Jakoś mi smutnawo... [emoji17]

Na spokojnie wylecz najpierw bakterie a potem zacznijcie na nowo starania ;) te dni jak przychodzi @ zawsze są smutne, ale zrób sobie plan działania, trzymaj się go i zobaczysz że będzie dobrze :)

@Dagmarka1991 po pierwsze jeśli przytulanki były rano a owu po południu to to jest idealna sytuacja. Plemniki potrafią przeżyć nawet 3 dni w organizmie kobiety. Po drugie chodzenie do łóżka tylko po to żeby zrobić dziecko.. To nie o to chodzi. Nie po to jesteście ze sobą żeby tylko zrobić dziecko. Jesteście przede wszystkim w tym związku dla siebie. I tu się zgadzam z tym co napisała Oczekujaca123. Jaki jest sens klocenia się z mężem przez to? To przecież nie o to chodzi... Może twój mąż poczuł się jak maszyna do robienia dzieci? Spróbuj też go zrozumieć, porozmawiać z nim. Powiedzcie sobie o swoich problemach i o swoich uczuciach. Może to sprawi że nie będzie tych kłótni
 
@Dagmarka1991 Musisz kochana odpuścić ! Kiedyś tu którejś pisałam, ze takie przedmiotowe traktowanie męża/partnera (chodz, teraz, już, wlej we mnie tych wojowników) nikomu nie służy ... można raz spróbować według tego schematu, ale na dłuższa metę się nie da, bo nic z tego nie wyjedzie jeśli będziecie się kłócić. Ba, master gdybys wycelowała centralnie w owu, mogliby i tak nic z tego nie wyjść bo głowa by przeszkodziła i to ze ten stosunek byłby taki „sztuczny”. Musisz odpuścić, nawet możesz pokazać partnerowi, ze tobie aż tak nie zależy. Wtedy jemu samoistnie bardziej się zachce;)
Ja tez świrowalam prawie jak ty, buły kłótnie i mąż otwarcie powiedział mi ze czuje się jak maszyna do zrobienia dziecka. Dlatego teraz odpuściłam. Nawet jak wróciłam od lekarza który powiedzyal ze jajeczko jest, można zacząć starania i powiedziałam mężowi o tym, zapytałam go wieczorem czy ma ochotę na seks, jeśli nie to Ok zrozumiem i idziemy spać.. nie mial i nie naciskałam, ze jajeczko, ze lekarz, ze owu... następnego dnia, po pracy sam do mnie przyszedł ze ma ochotę ;) ja wiem ze czasami te kilka godzin może być za późno, ale wiem tez ze jak w głowie jest za bardzo poukładane, przemyślane, zaplanowane, to czesto potrafi nam płatać figle. Ja w czerwcu miałam wszystko zaplanowane, monitoring, jajeczko duże zaraz pęknie itd były przytulanki, potem wizyta u lekarza ze ładnie pękło.. a tu nic:o Dopiero w październiku się udało, jak trochę odpuściłam.
Mężczyźni naprawdę nie są skomplikowani, ale każdy może się wkurzyć w takiej sytuacji ... Trochę odpuść i samo przyjdzie ;)
 
@Dagmarka1991 zgadzam się z dziewczynami. Ja w pierwszym cyklu starań też mówiłam wtedy i wtedy działami i takie coś nie służyło i mi i mężowi. Kolejny cykl odpuściłam i jak coś czułam, że się może dziać robiłam odpowiednie podchody i też żeby to było z przyjemności, a nie z obowiązku. Może warto usiąść i spokojnie porozmawia. O tym co się dzieje lub może psycholog pomoże?

@justyndziuk kochana gratuluję i trzymam za Was kciuki. Wierzę, że tym razem się uda ❤️

@Dzoana88 zaczynamy staranka w kolejnym cyklu, wszystko przed nami kochana ❤️

@gigi_ a jak tam u Ciebie? Testowalas?

Ja troszkę chyba się pozale bo chyba osiwialam normalnie mam siwe włosy, odrosty.... Za dużo stresu chyba miałam przez jakiś czas i wychodzi. Muszę iść do fryzjera. Ale nie płacze nad tym :) jestem trochę w szoku. Najgorzej jak jyz w ciąży będę i bez malowania może być siwo
 
reklama
@Dagmarka1991 niestety takie podejscie jest najlepszym sposobem na zniszczenie zwiazku. Dziecko owszem i starania, ale nie za wszekla cene. Nie mozesz z tego powodu stawiac wszystkiego na ostrzu noza, choc wiem, ze to nie latwe. To nie jest wlasciwe podejscie do tematu staran. Dziecko ma byc owocem milosci a nie tylko seksu.
A tak na przyszlosc techniczna kwestia; plemniki potrzebuja ok 12h by dotrzec do jajeczka
 
Do góry