Ciąża Po Poronieniu

[Lu_cy]

Ja niestety dzisiaj miałam kolejne pytanie o ciążę, dlaczego nie chcemy mieć dzieci. :-( :-( :-( A ja odpowiedziałam: a myślisz, że to takie proste jest? Jakby było proste, to bym już dawno miała.
Myślę, że dobrze odpowiedziałam. Teraz przeżywam jutrzejszy dzień, przyjedzie rodzina i boję się tych pytań. :-( :-( Chrzestna też ostatnio się pytała :-( :-( :-( Tak się patrzyła na mój brzuch, a ja byłam cała w złości!!! :-( :-( Niech minie ten jutrzejszy dzień...

Miałam to samo, mój mąż ma brzuszek i zawsze komentarze że to żona powinna być w ciąży a nie ty itp. Albo czemu ten twój maż się nie postara. Coś okropnego

 

[183785]

Miałam to samo, mój mąż ma brzuszek i zawsze komentarze że to żona powinna być w ciąży a nie ty itp. Albo czemu ten twój maż się nie postara. Coś okropnego

Jakoś muszę przeżyć. Wiesz, że ja zaczęłam się izolować od rodziny (tylko najbliżsi są wtajemniczeni).

 

[Lu_cy]

Jakoś muszę przeżyć. Wiesz, że ja zaczęłam się izolować od rodziny (tylko najbliżsi są wtajemniczeni).

U mnie rodzina też nie wie o poronieniu. Tylko na najbliższa

 

[gigi_]

Bo rodzina nigdy nie zrozumie. Oni myślą że od tak da się zajść itp.

 

[183785]

Bo rodzina nigdy nie zrozumie. Oni myślą że od tak da się zajść itp.

Otóż to kochana

 

[roki_1991]

@roki1991 to chyba nie o mnie chodzi...?

Przepraszam, coś mi się mózg ciążowy włączył to do lu_cy, już poprawiłam

Bardzo mi przykro .. Ja niestety z drugiego końca Polski...

Dziewczyny czemu bierzecie bromergon? Dostałam to na receptę 2,5mg przy wypisie ale mówili że to na wstrzymanie laktacji?

To jest lek który obniża prolaktyne. Laktacja jest właśnie wtedy gdy prolaktyna jest wysoka, dlatego dostałaś go na jej zatrzymanie

U mnie o poronieniu pierwszym wie bardzo dużo osób. Rodzina, dużo osób z pracy, znajomi. O drugim już tylko rodzice, teściowie i dziewczyny w pracy bo poszłam na l4 więc nie są głupie, to im powiedziałam. Natomiast ja sobie potrafię jakoś radzić z głupimi tekstami, zawsze coś odpowiem żeby w pięty poszło, mimo że też robi się przykro.

Ja po wizycie melduje że dzidzia ma się dobrze, rozrabia lobuz w brzuchu aż miło patrzeć ma prawie 8cm ale nie chce się pokazać wstydnis mały

 

[kasiula222]

Dziewczyny bo co ludzie którzy nie przeżyli tego mogą wiedzieć .
Ja jakoś ostatnio jak pomyślę o ciąży to trochę mnie przeraża ten starch że musiała bym go przeżywać .. tyle obaw że cukier podwyższony zaraz ciśnienie też mini o zdrowie dziecka najwiekszy strach .. okropne uczucie..

 

[Takaja123]

@Oczekujaca123 ale głodna też chodzić nie możesz dobrze, że udało Ci się w końcu najeść
@roki_1991 super ciesze się bardzo, że dzidzia ma się dobrze pewnie odetchnelas z ulga

@Biedronka0506 kiedyś próbowałam pasków owulacyjnych tak z ciekawości i chyba nie umiałam ich używac bo zawsze wychodziło, że mam owulacje

@Dagmarka1991 niestety ludzie nie mają za grosz taktu, albo dogryzaja jakimiś komentarzami albo tworzą swoją wersję. Niestety nie ominie nas pytanie o ciąże bo jak ktoś nie wie to tak palnie, a my przeżywamy... Trzeba zagrysc żeby i jakoś to wytrzymać. U nas raczej każdy wiedział o ciąży a teraz nikt nic nie mówi jest cisza bez zbędnego gadania..
Kto tego nie przeżył to nie zrozumie...

 

[Oczekujaca123]

@roki1991 [emoji7]

 

[Takaja123]

Przyszły mi dziś wyniki badań na Antykoagulant toczniowy i jest napisane, że "nie wykryto" to chyba dobrze jak na razie wszystkie badania mam dobre. Jeszcze przeciwciała antykardiolipinowe i wizyta. Czy którejś z Was udało się zrobić badania na trombofilie z NFZ? To badanie jest refundowane czy tylko prywatnie? Chciałabym jeszcze to zrobić ale jest drogie i jak na razie wstrzymam się i porozmawiam z lekarzem na wizycie.