Oczekujaca123
Fanka BB :)
No i co najwazniejsze , Bardzo Ci wspolczuje... :***Dziewczyny dwa dni temu straciłam moje dziecko. To był 12tc. Miałam delikatne plamienie i przerażona pojechałam na SOR a tam wyrok - serduszko nie bije, dziecko ma wielkość 8tc Nie rozumiem co się stało i dlaczego, w 8tc miałam USG i wszystko było dobrze zrobili mi zabieg i wypuścili następnego dnia do domu... tak bardzo mi go brakuje, nie umiem się pozbierać chce jak najszybciej zacząć się starać, ale boje się, że nie uda się tak szybko jak poprzednio. Wiem, że po pierwszym poronieniu lekarze nie chcą przeprowadzać szczegółowych badań bo uznają że to naturalne i się zdaża, ale może macie jakieś doświadczenie co warto zrobić? Dostałam od mojego lekarza skierowanie na krew (mam zrobić po tygodniu) i posiew z szyjki (mam zrobić po miesiącu). Chciałabym od razu po 3 miesiącach próbować, ale z drugiej strony chcę ograniczyć ryzyko kolejnego poronienia i mieć pewność że mój organizm podoła
Ja mimo tego co przezylam licze , ze spotka mnie jeszcze szczęście. Teraz zadbaj o swoje samopoczucie i porob badania ;*