reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@K28 i @membaris jak długo staracie się o maluszka?? Jak nie jestem wstanie spamiętać kto kiedy stracił dzidzi i jak długo się stara, stąd pytanie. Ja w pierwszą ciążę zaszłam w lutym tego roku.. Na 23 listopada miałam termin.. Niestety wyszło jak wyszło i po 4 mc od straty znów zobaczyłam dwie kreski i udało się kiedy totalnie olałam sprawę, odpuściłam, poszłam na imprezę z moim facetem i się stało :) totalny luz chyba mi pomógł :)

p19u3e3k5ghh3dwf.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
reklama
@K28 i @membaris jak długo staracie się o maluszka?? Jak nie jestem wstanie spamiętać kto kiedy stracił dzidzi i jak długo się stara, stąd pytanie. Ja w pierwszą ciążę zaszłam w lutym tego roku.. Na 23 listopada miałam termin.. Niestety wyszło jak wyszło i po 4 mc od straty znów zobaczyłam dwie kreski i udało się kiedy totalnie olałam sprawę, odpuściłam, poszłam na imprezę z moim facetem i się stało :) totalny luz chyba mi pomógł :)

p19u3e3k5ghh3dwf.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
My sie staramy od marca zeszlego roku. Za nami 3 straty. Wspolczuje Ci Twojej i gratuluje dwoch kresek. My ostatnia ciaze tez nie planowalismy,jesli tak mozna to nazwac w trakcie planowania. Mielismy odpuscic na miesiac,bo monitoring owu nam nie dawal nadzieji i okazalo sie,ze jest ciaza. Mysle,ze tez glowa odpuscila i dlatego sie udalo. ALe jak widac, nic z tego nie wyszlo.
 
@Marika92 czasem właśnie tego trzeba odpuścić :)
Ja mam córkę 6,5 roku o która staraliśmy się około roku, a moja druga ciąża zakończyła się poronieniem 9 października tego roku czyli całkiem niedawno. Pierwsza @ była taka jak zawsze wiec już po niej się staraliśmy i na dniach się okaże z jakim skutkiem :)
 
@K28 jeszcze się wszystko ułoży :) ja sama nie jestem na tyle daleko w ciąży by wiedzieć że wszystko będzie dobrze ale staram się myśleć, że właśnie tak będzie :) i kiedy odpuściłam bo to głównie ja miałam fioła na punkcie dziecka - udało się.. A teraz sporo wydatków, kupno nowego mieszkania, później jego remont, święta, badania.. Więc jak to się mówi jak się nie na nic to się faktycznie nic nie ma a jak już się ma to wszystko na raz

p19u3e3k5ghh3dwf.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
@anja93 no sama nie wiem czy się udało jakoś nic nie czuje niby mam tkliwe piersi ale w sumie to też na @ może być. Nie chce się nastawić bo różnie może być
 
@Marika92 czasem właśnie tego trzeba odpuścić :)
Ja mam córkę 6,5 roku o która staraliśmy się około roku, a moja druga ciąża zakończyła się poronieniem 9 października tego roku czyli całkiem niedawno. Pierwsza @ była taka jak zawsze wiec już po niej się staraliśmy i na dniach się okaże z jakim skutkiem :)
W takim razie trzymam kciuki :) u mnie było to tak niespodziewane miałam tylko 3 @ po stracie więc ciężko było określić kiedy miałam dni płodne, a jednak się wstrzeliłam [emoji14] ale objawy implantacji miałam jak nic.. I to nie te dotyczące plamienia czy krwawienia ale koszmarny ból jajnika jak nigdy, od razu wiedziałam że coś się dzieje i w 23dc test był już pozytywny a do @ miałam jakoś 5 dni jeszcze, także mój zarodek wżerał się konkretnie [emoji14]

p19u3e3k5ghh3dwf.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
@K28 jeszcze się wszystko ułoży :) ja sama nie jestem na tyle daleko w ciąży by wiedzieć że wszystko będzie dobrze ale staram się myśleć, że właśnie tak będzie :) i kiedy odpuściłam bo to głównie ja miałam fioła na punkcie dziecka - udało się.. A teraz sporo wydatków, kupno nowego mieszkania, później jego remont, święta, badania.. Więc jak to się mówi jak się nie na nic to się faktycznie nic nie ma a jak już się na to wszystko na raz

p19u3e3k5ghh3dwf.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Mam nadzieje,ze sie ulozy. Teraz ta praca mi ciazy na glowie. wolalabym wrocic,odlozyc troche kasy,na pewno sie przyda...Zobaczymy. No sama widzisz ile to potrzeba na to wszystko. Takie to zycie
 
@K28 nie wiem jal tu z cenami jest...ale w pl tez nie malo zaplacilam ..ale teraz pracuje tu i stac mnie na to zeby zrobic te badania w pl..to mnie cieszy..
 
reklama
@K28 oj trzeba trzeba.. Chodzę do gin prywatnie.. Do tego teraz badania krwi wyjdą mnie jakoś 350 zł.. No ale.. Nie będę wyliczać - chce mieć zdrowe dzieciątko to muszę o to zadbać, bo kto się przebada jak nie ja :)

p19u3e3k5ghh3dwf.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
Do góry