Hej, jakie to straszne jak ludzie potrafia sie zachowac,co? Musze pomyslec, przemyslec i sie zastanowic Ja mam tak samo,juz wczesniej chcialam odejsc.Mimo,ze tak mi dobrze szlo,czulam ze to mnie meczy. Nawet nie wiem co ja chcialabym teraz robic,tzn jakiej pracy suzkac..nie mam weny@K28 ja rowniez Cie doskonale rozumiem. U mnie sytuacja wygladala tak, ze zanim zaszlam w ciaze juz mialam dosc obecnej pracy. Ogolnie finansowo spoko, ludzie tez. Ale cos mnie meczylo. A przede wszystkim pracowalam w chemicznych warunkacj co moglo przyczynic sie do poronienia. I zwolnilam sie. Nie zaluje tej decyzji nic a nic.. Najlepsze co moglam zrobic niz znowu sobie ewentualnie zaszkodzic. Obecnie szukam pracy i jestem dobrej mysli jak nie teraz to po nowym roku :-) wiec zrob tak jak podpowiada Ci serce :-) :-*
Aaaa o przelozonych za przeproszeniem "chamach" cos wiem
reklama
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Olasec
Fanka BB :)
@roki_1991 Sama nie wiem czego sie spodziewac. No i do tego zima juz przyszla,minusowe temp,a ja na rowerze dojezdzalam do pracy...oj ciezko to widze...
D
Deleted member 170039
Gość
@K28 naszczescie ja nie informowalam mojego szefa ani o jednej ciazy ani o drugiej natomiast zaluje ze powiedzialam kadrowej o pierwszej ciazy no ale juz czasu nie cofne nastepnym razem nikomu tlumaczyc nie bede bo z l4 nie trzeba sie tlumaczyc a o ciazy mozna powiedziec dopiero od 3 miesiaca ttm bardziej ze u nas sparawa niepewna
Olasec
Fanka BB :)
@AgaB33 mam prawie 33 lata. Gdybym chciała 3 dziecko to pewnie w wieku 36 lat a to nie wchodzi w grę w mojej sytuacji. 3 razy poroniłam i więcej nie chce przechodzić przez ten stres, starania itp. Siedzę już 3 lata w domu, posiedzę jeszcze 4 dopóki drugi synek do przedszkola nie pójdzie więc pasuje zająć się też pracą.
Ja na zwolnieniu mialam napisane pregnancy problems wiec wypadalo od razu go poinformowac. Rozmawialam niedawno z M,mowi zebym zadzwonila do sklepu i zagadala o zakonczenie kontraktu za porozumieniem stron. Tak,latwo powiedziec. Tylko wez przekonaj ta druga osobe,ktora na ciebie nawrzeszczala...eh ja to jestem tchorz. Otworzylam sobie worda i pisze co ewentualnie moglabym powiedziec szefowi,moze to pomoze i doda odwagi. coz,cale zycie pod gorke...@K28 naszczescie ja nie informowalam mojego szefa ani o jednej ciazy ani o drugiej natomiast zaluje ze powiedzialam kadrowej o pierwszej ciazy no ale juz czasu nie cofne nastepnym razem nikomu tlumaczyc nie bede bo z l4 nie trzeba sie tlumaczyc a o ciazy mozna powiedziec dopiero od 3 miesiaca ttm bardziej ze u nas sparawa niepewna
angie.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2017
- Postów
- 3 985
@K28 my z cork jestesmy ..tutaj niestety na gin pl sie przyjechałam bylam u kolejnego ktory dal nadzieję ale jedyne co zrobil to przekierowal mnie do szpitala gdzie ciazy zagrożonej w tak wczesnym etapie nie ratują i kazali tylko czekac wiec czekałam na poronienie i tak sie stalo ..tydz po wizycie w szpitalu bylan juz u swojeho gin w polsce bo akurat lecielisny i on przebadal mnie i pow ze wszytsko ładnie sie oczyscilo i skoerowal na badania i pobral wymaz na panel infekcji ..czesc wynikow juz mam ale na reszte musze czekac 3 tyg bo tez badne sa w krakowie ..my z Gniezna jestesny i wszystkie badania byly robione w Gnieznie
reklama
anja93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2017
- Postów
- 439
@K28 najwazniejsze to wziac sie w garsc i dzialac. Ja sie zwolnilan z pracy za porozumieniem stron. Moj szef spoko to przyjąl, powiedzialam ze bylam w ciazy i jak to sie skonczylo a z racji tego ze u mnie w pracy byly szkodliwe warunki nie mial do mnie zadnych zastrzezen i dogadalismy sie. Ja nie zaluje. Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie i bezpieczenstwo kolejnej ciązy jesli będzie mi dana :-) a prace mysle ze znajde, chcialabym robic cos co lubie..ale mam 24 lata i dalej nie wiem co by mnie cieszylo znajac zycie i tak znajde prace calkowicie sprzeczna z moim kierunkien studiow. Ale to juz norma w Polsce. Czasem zaluje ze poszlam na studia. Tutaj wyksztalcenie sie nie liczy tylko dobre znajomosci. U mnie w firmie ludzie ktorzy byli brygadzistami i kierownikami byli po zwyklych zawodowkach jeden byl z wykszt. hydraulikiem drugi piekarzem..brygadzisci wiekszosc po technikum bez matury.. Pomiatali ludzmi pod nimi bardzo czesto po studiach..smiali sie w twarz czesto wysmiewali grozili... Mnie to nir dotyczylo ale widzialam co sie dzieje. Postanowilam ze nie bede sobie dala wychodzic na glowe. Zwolnilam sie i tak jak mowilam nie zaluje. A uwierz- praca predzej czy pozniej sie znajdzie :-) ale to juz Twoj wybor. Zapytaj partnera co on o tym mysli itp. Czasem warto cos zmienic na lepsze.. :-) srodowisko, ludzi, klimat.. Chyba ze na prawde nie ppradzisz sobie bez pieniazkow nawet przez chwile to moze jeszcze sprobuj raz dac sobie szanse i wroc tam do pracy.. Jak uwazasz, przemysl po prostu na spokojnie co dla Ciebie byloby lepsze.. :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: