Ciąża Po Poronieniu

[roki_1991]

Melduję się po wizycie
Jest pęcherzyk i piękna dzidzia w środku widać było główkę i tułów, jak pięknie pulsowały kurcze, tak bardzo nie chce się przyzwyczaić, bo wiem że różnie może być.... Tak się tego boję....
Powiedziałam lekarce o tych moich nogach, o tym co mi się dzieje, i o tym że mój tata miał problem z krzepliwoscia krwi. Powiedziała że włączamy heparyne na wszelki wypadek, dostałam receptę na lek, nie jest to clexan tylko fleksiparyna??? Nie wiem jak to się pisze póki co taka słaba, 0.3, ale cieszę się że mi to wypisala, bo może dzięki temu będę spokojniejsza. Kazała brać dalej luteine, kwas foliowy i dodatkowo dostałam dupka.
Następna wizyta za dwa tyg w czwartek i mam nadzieję że będzie ok...
Aha, wg usg dziś mam 5t6d, a z om 7t5d, czyli tak jak mówiłam, ciąża młodsza o 2 tyg

 

[roxie123]

@roki_1991 piękne wieści mega się cieszę ;** główkę i tułów ??? o lol tak szybko ? tosz to szok rośnie dzidzi
@Marika92 pewnie , byle dzidzi było zdrowe

 

[roki_1991]

No ewidentnie były takie dwie słodkie kuleczki pęcherzyk ma wielkość zabójczych 0,93 cm, ale było pięknie widać

 

[roxie123]

@roki_1991 tylko się cieszyć ;*

 

[muza_ton]

@roki_1991 bardzo się cieszę że mały ludzik Ci się objawił ;-) będzie dobrze. Nie można myśleć źle.

Dziękuję @Funia90 powtórze i zobaczymy. Wiedziałam że tak będzie eh... Głąb jestem.

@hona @Frezja_1 też mam takie myśli. Wszystko inne ważniejsze było a tu teraz ręka w nocniku. Ale to nam raczej nie pomoże w zajściu w ciążę. Te decyzje wydawały mi się wtedy prawidłowe. To że teraz myślę inaczej nic już nie zmieni a tylko dołuje. Bóg da naszym dzieciom rodzeństwo jeśli taki jest jego cel. I pozostaje wierzyć w to że taki właśnie ma cel. I robić swoje. Ja powtarzam te badania bo mnie zaniepokoiły i nic więcej nie badam bo sama się nakręcam i stresuje tymi badaniamo

 

[hona]

Anja wiedzialam,ze dostane za takie podejscie opr ( czytaj opie....ol) ale ja na serio tak czuje. Czuje ,ze gdzies w srodku poddaje sie. I nie chodzi o to ,ze staram sie rok,dwa i nie wychodzi,bo tak nie jest.

Frezja nie wiem,czy mam mutacje, nie badalam. Sama nawet nie wiem co by to zmienilo? Nie odjeloby mi to lat. Mam wysoka homocysteine,wynosila nawer 11 z hakiem,dlatego biore, na buraki juz patrzec nie moge,a ostatnim razem jak robilam badania,to znowu wzrosla a wynosila juz 7 .Mam lekarza,ktory po drugim poronieniu powiedzial,ze nastepnym razem trzeba bedzie wlaczyc Acard i Clexane, wiec o to sie nie boje. Z reszta Acard sama sobie wlaczylam,a co?

Roxie kochana jestes. U mnie w rodzinie tez sytuacja malo fajna. Siostra mamy nie ma dzieci, nigdy nawet nie udalo Jej sie zajsc w ciaze. Druga siostra mamy urodzila dwoch chlopcow,jeden zyl 2 dni,drugi chyba tydzien.Obydwaj urodzili sie z jakimis wadami. Lekarz powiedzial,ze gdyby miala koljnych chlopcow to zaden by nie przezyl. Potem ciocia urodzila dwie corki. Jej corka tez poronila dosyc wysoka ciaze, ma jednego syna. Kolejna moja ciocia nie ma dzieci,nawet nie wiem,czy kiedys byla w ciazy,moja inna kuzynka nie moze nawet zajsc w ciaze. Ech ,moglabym tak jeszcze wyliczac...
Moje przeciwciala ATpo wynosily ponad 2000 tys. przy normie >60 a ATg prawie 600 przy normie >33. Rece opadaja

Roki super wiesci, ciesze sie Twoim szczesciem.

 

[mfifi04]

@roki swietnie [emoji3]

☆ Walczyć o marzenia ☆

 

[roxie123]

@hona no to u mnie też można wyliczać w zasadzie i do tego każda z moich kuzynek od strony mamy czyli córki sióstr mojej mamy no i ja mamy chorobę autoimmunologiczną :/ także wiesz głowa do góry bo wszystkie porodziły to i my będziemy miały Ty kolejne a ja się może doczekam pierwszego moje anty Tg 109 norma do 4 ale to było w lutym teraz jestem na encortonie i musze sprawdzić jak to tam hula teraz

 

[hona]

Roxie wiem,zadna z nas nie ma latwo. Mam jakis kiepski okres w zyciu.Kiepsko sie czuje, w dodatku praca, wszystko musi byc zrobione najlepiej na wczoraj, z mlodym tez ciagle problemy, daje popalic Pani w przedszkolu,ostatnio powiedzial na nia swinia. Nie wiem,co mu przyszlo do glowy, zwrocila mu uwage,wiec sobie pod nosem powiedzial, a ze kolezanka uslyszala to oczywiscie przekazala. No i afera gotowa. Ciagle sprzeczam sie z mezem o jego metody wychowawcze,czy raczej ich brak.Mam wrazenie ,ze wszystko mnie przytlacza,ze z kazdej strony ktos cos ode mnie chce, z czegos sie musze wywiazac,cos zrobic,dokonczyc,tylko skad ja mam brac na to energie?? Nienawidze jesieni,zawsze dopada mnie taka jesienna chandra, male rzeczy urastaja do rangi rzeczy niewykonalnych. Potrzebuje odpoczynku,resetu.

 

[Frezja_1]

@hona jesień to trudny czas dla wszystkich, w dodatku ta jesień jest wyjatkowo ponura, slonca nam brakuje, ale co zrobic. Najgorszy jest listopad, ja nie mysle o jesieni, tylko o świętach. Juz zaczelam kupowac i robic ozdoby. Zajelam mysli czyms milym i od razu lepiej się czuję, ale gorsze dni kazdy ma i czasem nas wszystko przerasta. Tez tak mam czasami, ze mam dość, ze mam ochotę zaszyc sie przed swiatem pod kocem, albo wsiasc w auto i jechac, jechac... przed siebie. Jednak musiny sie starac dostrzegac pozytywy, a tych na pewno nie brakuje i cieszyc sie tym co mamy. Fajnie, ze tu sie spotykamy i wyciagamy za uszy z doła. Nie lam sie, niedlugo wiosna...